tarcze hamulcowe- co sie stało ? (foto)
 

wczoraj zauważyłam ze moj mondeo wydaje mataliczny halas, po dojechaniu do domu i obejrzeniu auta znalazlam problem - cala tarcza hamulcowa jest porysowana, auto zachowuje sie jakby caly czas jechalo na hamulcu. W czym tkwi problem i jak go rozwiazac? konieczna jest wymiana tarcz i klockow ? zalaczam zdjecia

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

Tarcze i klocki do wymiany trzeba sprawdzić też czy zaciski odbijają bo widać że może być z tym kłopot. Tarcze zniszczone i skorodowane jeżeli maja jeszcze grubość można by je przetoczyć.

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

ile mnie to wszystko wyniesie ?

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

Wg mnie max 500 - nowe klocki, przetoczenie tarcz, sprawdzenie zacisków, robocizna; ew odpowietrzenie. Oczywiście robić to dla obu stron a nie tylko dla zniszczonej. Cena podana trochę na wyrost (może i 300 wyjdzie).

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

dzieki bardzo za odpowiedzi. jeszcze jedna sprawa - dojade z tym ok 20 km do mechanika ?

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

To mi wygląda na to jak by się klocki skończyły

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

Witam

Na zdjęciach widać że klocki od długiego czasu nie stykały się całą powierzchnią na tarczy.Powodem jest zakleszczanie się klocków w płycie oporowej spowodowane jej zanieczyszczeniem lub niecofaniem się tłoczków zacisków hamulcowych.Sprawdz tuleje prowadzące na zaciskach ham. czy swobodnie pracują.Tarcze hamulcowe i klocki do wyzłomowania.A z tym dojechaniem do mechanika to nie bardzo widzę.Już nie masz klocków.

pozdrawiam

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

Pomału do pierwszego lepszego miechaniora dojedzie nie ma co straszyć.

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

Witam

Miałem na myśli te 20 km.Dwa razy na kilometrze naciśnięcie na hamulec blachą o tarcze.Trochę tego jest.

pozdrawiam

Odp: tarcze hamulcowe- co sie stało
 

Problem jest taki że mieszkam na południu Niemiec, mam jakies 18 km do Monachium i najbliższy mechanik jakiego udało mi sie znaleźć jest właśnie jakieś 15-20 km ode mnie. Najlepsze jest to że wszystko stało się właściwie wczoraj, tarcza nie miała ani jednej rysy przedtem