Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Witam,
Pojawil sie u mnie problem, a mianowicie:
Rozladowal mi sie akumulator wiec wyciagnolem go zeby podlaczyc do ladowania. Po naladowaniu wlozylem go spowrotem na swoje miejsce, przykrecilem klemy odczekalem pare minut i zaczolem odpalac. Wszystkie kontrolki swieca tak jak przed wyjeciem, rozrusznik chodzi bardzo ladnie a nie chce odpalic. Probowalem kilka razy i dalej nic.

Przeszukalem forum byly podobne tematy ale nic konkretnego sie nie dowiedzialem. Bardzo prosze o pomoc.

Z gory dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam.

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Jak przekręcasz kluczyk na zapłon to słyszysz pompę paliwa?

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Tak wszystko chodzi tak jak powinno.

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Nie wiem czy w escorcie tak to działa , ale w innych autach tak.
Zamknij pilotem auto,otwórz pilotem i spróbuj odpalić .

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

jesli masz imm to moze sie kluczyk rozkodowal

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Dokładnie, zobacz jak zachowuje się dioda pod zegarkiem, po przekręceniu na zapłon powinna jeszcze chwile świecić i zgasnąć, spróbuj dopiero wtedy odpalić jak zgaśnie. Jeśli dioda mruga to znaczy że kluczyk się rozkodował (takie moje zdanie)
Spróbuj odpalić kluczykiem matką. Powinieneś mieć, to ten czerwony czerwony. Jeśli odpali instrukcje zaprogramowania kolejnego kluczyka znajdziesz w google

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Sprawdzilem z tym kluczeykiem dioda tak jak mowisz po przekreceniu na zaplon chwile swieci i pozniej gasnie odpalam i dalej nic.

Zauwazylem ze przy otwartych drzwiach migaja wszystkie kierunki tak jak by byla awaria wlaczona. Przy zamknietych tego nie ma.

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Sprawdź kabel masowy idący od minusowej klemy do karoserii auta, oraz mniejszy kabelek idący też od klemy minusowej do wiązki. Mogłeś któryś z nich ubić przez przypadek podczas wyjmowania aku.

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

autoalarm dokładany? jeśli tak to go odłącz bo to on blokuje pewnie :)

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

dokładnie - wygląda jakby się dokłądany alarm zazbroił :)

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Kable sa wporzadku wszystkie. A ten alarm gdzie moze byc zamontowany bo szukalem i nic nie wpada mi takiego w oko pod maska?

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

prawdopodobnie schowany gdzieś pod deską

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Sprawdź za tą trójkątną zaślepką przy lewej nodze kierowcy.

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Dziekuje za sugestie wszystkim dzisiaj udalo mi sie naprawic szczerze mowiac nie do konca wiem jak, pokrecilem jakimis kabelkami przy alarmie, poodpinalem, poczyscilem, jeszcze raz odpiolem kleme - i zadzialalo :) Znalazlem ten alarm shadk-k miales racje byl tam gdzie mowiles. Dzieki jeszcze raz :)

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

Fajnie, coś się poruszyło, coś się przestawiło i działa :D A teraz coś się poruszy, coś się przestawi i zgaśnie 200km od domu i znowu nie odpali...

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

To wtedy bede sie znowu martwil ;) Wolnym czasie rozbiore ten alarm i bede sprawdzal co i jak.

Odp: Po wyciagnieciu akumulatora do ładowania i ponownemu zamontowaniu nie odpala.
 

jesli po prostu go odłączył i działa z odłączonym to problem nie powinien już wrócić.