Nietypowy problem z mocą w focusie 1.8tdci
 

Witam,

Mam problem z Fordem Focusem 1.8tdci seria 100KM rocznik 2003 (pierwszy właściciel)
Samochód ma przebieg 55.000km, bezwypadkowy, niegrzebany, jedyna awaria to turbina która była regenerowana przy ok. 53000km. - odczyt komputera w ASO nie pokazuje błędów.

Samochód od pewnego czasu jeździł kiepsko więc postanowiłem go chipować.
Pojechałem do Master Tuning Wawa i pierwsza hamownia pokazała 65KM :fcp20
Lipa straszna i myślałem że nic nie da się zrobić, ale...... mały FIX na EGR i dobiegło pozostałych 37 koni :fcp22
Tak więc jeszcze nie chipowany a już jak wyzdrowiał.
Download / Edycja / Upload i hamujemy - wyszło 123 KM :fcp27 czyli jestem prawie happy ale nie do końca.
Na trasie bardzo ładnie się spisuje, na 4/5 wyprzedzanie pięknie się udaje, nawet spalanie trochę spadło, ale pojawił się problem.....

1. SYTUACJA 1
Założenia: jedziemy na 5 biegu od 80km/h do oporu, komputer podkładowy pokazuje chwilowe spalanie.
Przebieg: Samochód szybko przyśpiesza, czuję pełną moc dostępną, spalanie powoli spada z ok. 20l/100 do 15, 14, 13 i lekko poniżej przy max prędkości.
Opinia: nie mam żadnych zastrzeżeń, tak ma być.

2. SYTUACJA 2
Założenia: jedziemy na 5 biegu od 80km/h do 140/150, puszczam gaz na kilka sekund i dalej do oporu , komputer podkładowy pokazuje chwilowe spalanie.
Przebieg: Samochód szybko przyśpiesza jak w SYT. 1., puszczam gaz spalanie spada do 0, gaz w podłogę a on się zmulił - nie przyśpiesza nie zwalnia, wyraźny brak mocy - chwilowe spalanie pokazuje ok. 10-12l/100, spalanie utrzymuje się bez zmian przez 5-10 sekund i nagle wzrasta do ok. 14-15, chwilę później pojawia się moc i dociągamy do maxa.

Dodatkowo proszę spojrzeć na wykres z hamowni
http://stanimex.pl/stx/ford/focus18tdci.gif
Pan Marek stwierdził, że wykres jak na Focusa z tym dieslem jest nieprawidłowy - wyraźny spadek mocy po przekroczeniu 2500obr/min.

PYTANIE: Kto połączy powyższe elementy tej łamigłówki i zaproponuje jakieś konkretne rozwiązanie.

Czekam na rady i komentarze.

Pozdrawiam,

PAWEŁ

Oczywiście mogę tylko zgadywać. Może sprawdź czy sterowanie geometrią turbiny działa. Sterowanie jest podciśnieniowe - wężyk przy turbinie. Może da się podłączyć manometr i sprawdzić czy występują cykliczne zmiany ciśnienia przy przyśpieszaniu (chyba raczej pod obciążeniem - hamownia albo w czasie jazdy). Ustawienie geometrii zależy od obciążenia i aktualnej prędkości obrotowej więc musisz sprawdzić przy nagłym i łagodnym przyśpieszaniu.
Przy standardowym programie powyżej ok 1800 obr/min krzywa przebiegu momentu jest płaska.

Jester, nie znam się na tych sprawach i proszę mnie ewentualnie wyprowadzić z błędu. Pisałem że turbina była regenerowana. Czy powyższe problemy mogą wynikać z nieprawidłowego "skalibrowania" turbiny po naprawie?

ps. Ponawiam pytanie do innych mocnych w temacie o podsunięcie nowych toków rozumowania.

Jeśli turbina była regenerowana to znaczy, że była wyciągana z samochodu. Istnieją dwie możliwości: została źle złożona lub została źle zamontowana. W sumie nie jest to bardzo skomplikowane urządzenie, ale ma zmienną geometrię. Zapytaj u źródła - tego kto regenerował. Sam nigdy nie rozbierałem turbiny i co do szczegółów to ci niestety nie potrafię pomóc.
Jeszcze druga sprawa - EGR. Zaślepiany był przed czy po regeneracji. Z opisu domyślam się że po. Tylko jak długo? Objawy wystąpiły od razu po regeneracji czy zauważyłeś jakiś czas później, może dopiero po zaślepieniu? W silnikach TDI Volkswagena przez EGR leci tyle syfu, że geometria "lubi" się zablokować. Może warto to sprawdzić.
Kontrola ciśnienia sterowania geometrią pozwoli sprawdzić czy problem jest po stronie sterowania turbiną czy samej turbiny.
Na razie skończyły mi się pomysły.

Prawda jest taka. Przed awarią samochód nie był zbyt zrywny jak na mój gust - tłumaczyłem sobie, że to diesel.
Potem padła turbina, więc poszedł do naprawy. Kilka dni w naprawie, odbiór i testy.
Samochód zaczął łajnie jeździć, ale czasami (nie zawsze) przy ponad 3000, a zwłaszcza przy 3500 tak go muliło, że nie potrafił podciągną nic powyżej przez kilka sekund. Przy okazji usunęli mi katalizator bo łyknął tyle oleju że przepalić nie sposób było. Gość od turbiny powiedział:" turbina zrobiona ale samochód nie jeździ OK bo czasem sterowanie szwankuję." - tak mnie to zasugerowało, że zacząłem szukać wszędzie tylko nie w turbinie. Teraz moje podejrzenia kierują się w stronę poprawności montażu turbiny.....

Tylko czy słusznie. Jeśli tak jak gadać z facetem? Nie jestem ekspertem a nie chcę aby mnie spławił.....