Odp: Usterka silnika
Jestem już po wizycie serwisie Forda. Jedyny efekt jest taki że jestem biedniejszy o 370,-
Panowie grzebali w aucie od 15.00 do 20.30.
Po 4 godzinach zostałem poinformowany że komputer niewiele pokazał ,a cała naprawa
polega na wymontowaniu i wkładaniu nowych czujników jakiśtam.
Wymiana tych czujników pozwoliła "fachowcom " zawęzić usterkę do czujnika MAF lub
sprawności turbo.Musiałem zgodzić się na zamówienie - zakup tego czujnika chociaż nie
ma zadnej pewności że tu tkwi przyczyna ( 200,- czujnik + 100,- montaż )
Gdy odbierałem auto zaświecił się kom. Usterka ESP. Znowu cofka na warsztat i kolejne 40 minut. Przy kolejnym odbiorze zauważyłem ze swieci żólty silnik.
Powtórna cofka i znów 30 minut. Na koniec "fachowcy" powiedzieli że to jest tryb awaryjny
i na razie tak będzie. Do domciu miałem ok 60 km.
A co najlepsze to fakt że owszem tryb awar. się
|