Odp: wymiana przedniej sprezyny
To że wymienić można samemu to sam jestem tego przykładem, to żeby wymienić bezpiecznie to też jestem tego przykładem, to ile trzeba się przy tym nakręcić to wie ten kto wymieniał. Pisałem że z wymianą tylnych sprężyn spoko i tak było parking parę kluczy i dwa piwa, niestety z przednimi było dużo gorzej o czym pisałem bo wymieniałem, napisałem również o ryzyku jakie niesie wymiana, oczywiście zgodzę się że ostrożność jest podstawa ale z całym szacunkiem sznureczkiem to można sobie spodnie związać, zaś żeby było bezpiecznie należy mieć dobre ściągacze. I jeszcze jedno miska sprężyny ma odpowiednie oznaczenie i trzeba przy montażu prawidłowo ustawić. Mówiąc szczerze przed wymianą potrzebowałem takiej opinii jaką sam napisałem. I szczerze mówiąc gdybym dzisiaj miał wymieniać ponownie to zapewne wymieniałbym sam i trwałoby to o połowę krócej pod warunkiem że miałbym dostęp do pneumata i dobrych ściągów zaś sznureczki miały sens ale w lekkich autach, zresztą jak kupisz sprężynę to zrozumiesz.
Oczywiście w pełni się zgodzę że bez pneumata mając dobre klucze nasadowe i oczywiście jeden imbus i koniecznie ściągacze sobie poradzisz tyle tylko że napracujesz się dużo bardziej, a jeżeli będziesz miał pecha i trafi się jakaś śruba jak moja to współczuję.
Pozdrawiam
|