[Marcino79]

Witam Serdecznie

Parę dni temu jadąc nagle strzałka prędkościomierza skoczyła na 160 km/h i stanęła, a jechałem 120 km/h. Kiedy zacząłem wyhamowywać strzałka zaczęła spadać do 220 i kiedy całkiem się zatrzymałem opadła na sam dół. Zgasiłem silnik a strzałka została w tym samym położeniu. Kiedy dopaliłem podniosła się, ale tylko kawałek i była przed 0. Ruszyłem i czym szybciej jechałem strzałka poruszała się, ale w przeciwną stronę do 160 km/h najwyżej. Następnego dnia zrobiłem test zegarów i strzałka się ustawiła prawidłowo na 0.Przejechałem parę kilometrów i znowu to samo. Z moich obserwacji dzieje się to przy różnych prędkościach i przejechanych km oraz przy robieniu testu strzałka powraca dopiero do prawidłowego położenia jak postoi parę minut wyłączony, gdy zrobię test zaraz po zatrzymaniu strzałka leci w odwrotną stronę do 160 i wraca z powrotem na dół przed 0. Reszta wskaźników działa poprawnie. Dodam, że auto od nowości było garażowane a ta zima była dla niego pierwszą gdzie stał pod chmurką. Miałem wcześniej inny problem gdzie sterowanie do nawiewów przestawało działać oprócz włącznika odparowywania przedniej szyby i kiedy się włączyło znowu zaczynało wszystko działać i okazało się, że z tyłu przy kostce nie stykało dobrze i przez to się tak działo. Czy może być tak samo w tym wypadku???