Odp: Jak zapalają wasze dieselki w ujemnych temperaturach
Witam.
Ja wczoraj zatankowałem na Shellu w Wałbrzychu.
Dzisiaj rano było -14 i już mi co chwila wyskakiwała sprężynka i po chwili silnik gasł. Wczoraj było -19 i nie było najmniejszego problemu. Wcześniejsze paliwo też było ze Shella. A przy tankowaniu polecili mi jeszcze depresator Skydd. Kupiłem, obsługa mi zatankowała paliwo i dodała specyfiku. I dzisiaj już od rana szlag mnie trafiał. Co chwila sprężynka i silnik gaśnie. Doturlałem się jakoś po pracy ( -10 i ciągłe problemy ) na stację na której tankowałem i po negocjacjach mam oddać auto na warsztat do czyszczenia układu paliwowego. Mam zapłacić, rachunki przynieść na stację a oni zwrócą mi pieniądze ze swojego ubezpieczenia. Ciekawy jestem czy obędzie się bez szarpaniny.
|