Prawda jest taka, że co fachowiec to inne diagnozy i metody leczenia. Samochód może chodzić na wolnych obrotach i 10 godzin, a i tak w tym czasie zrobi sobie jedynie tzw. adamptacje statyczną. Czyli stabilne warunki pracy ( wolne obroty ) i jedyne co zaadoptuje to właśnie równowmierność wolnych obrotów. Drugi etap adaptacji ( i nie adaptacji kodów tylko wysterowania wtrysków ) to adaptacja dynamiczna- czyli zmienne warunki pracy ( jazda ). Ponieważ te warunki są zmienne adaptacja trwa znacznie dłużej. Jednemu wystarczy 5 minut ( bo wtryski całkiem przypadkowo wysterowane są prwie prawidłowo ) innemu potrzeba 10 godzin. Tu nie ma reguły. Długość pracy na wolnych obrotach nic tu nie pomoże. Polecam np. taką lekturę
http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly...sztatowej.html No chyba, że to też bla bla bla
Bump:
Cytat:
Powiedz mi kolego zaksiu1985 jesli zajmujesz się układami cr i wtryskami to bedziesz wiedział czy w takich wtryskach da się coś podregulować ?? .
|
Pozwolę sobie odpowiedzeć również
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Oficjalnie nic się nie reguluje. Ale mechanik, który robił moje wtryski miał pod ręką pojemniczek ze sprężynkami dociskającymi iglice w rozpylaczu i po pierwszych testach kiedy okazało się, że dawki wolnych obrotów nie są idealnie równe wymieniał sprężynki mierząc je mikrometrem tak aby maksymalnie wyrównać dawki paliwa właśnie dla parametrów pracy przy wolnych obrotach. Różnice w długościach oryginalnych sprężynek ( w setkach milimetrów ) zmieniały te dawki. Wtryskom nie nadawał kodów, silnik pracował po robocie w zasadzie idealnie. Ale oczywiście na te dawki ma rónież wpływ samo zużycie elementów wtryskiwacza i ich zanieczyszczenie. Np. mocno przelewający zaworek minimalnie podwyższa dawkę paliwa,.. wbrew pozorom.