Ja także skusiłem się na Vartę F18. Akumulator od nowości (prawie 6 lat), a w dodatku ostatnio podczas wizyty w warsztacie został rozładowany do stanu uniemożliwiającego rozruch - co pewnie przyczyniło się do jego dobicia.
Ale tak się zastanawiam czy ci "mechanicy" przez przypadek nie odłączyli tego ładowania od alternatora, o którym pisze kolega powyżej:
Cytat:
Prawdziwe kłopoty zaczynają się przy ~10.3V - sprawdzone na moim mondku gdy okazało się, że nie przykręcono mi czegoś od alternatora. Już nie pamiętam dokładnie ale jeden kabelek wisiał w powietrzu i nie było ładowania w czasie jazdy. Przy takim napięciu 2.0 tdci już nie odpala
|
Jak sprawdzić czy ten kabel nie został faktycznie odłączony? W teście zegarów mam błąd F00616. Czy jest to błąd który wskazuje na brak ładowania, czy na to że akumulator został rozładowany a błąd jest w zapisany w historii?