Skoro na zewnątrz przekorodował to w środku jest pewnie jak sito tam gdzie nie powinno być albo nawet komory się pozarywały.
Swoją drogą masz LPG? Po dłuższej jeździe na gazie robi się dosyć specyficzna korozja wydechu i zmienia się trochę ton z wydechu jakby inna nuta. Niekoniecznie głośniej sensu stricto ale może się inaczej przenosić ten dzwięk do wnętrza. Ciężko to przedstawić ale ja np. jestem w stanie z 90+% prawdopodobieństwem powiedzieć czy auto chodzi(ło) dłuższy czas na LPG czy nie. Nawet jak się przełączy na benzynę.
Ale ogólnie jak jest dużo głośniej to musi być coś nie tak. Z przodu dociera ten dzwięk czy z tyłu?
Poduszka może być również dobrym tropem ewentualnie ich ustawienie, gdzieś jest naprężone i przenosi. Może wydech dotyka kabiny? Albo gdzieś indziej jest kolejna dziura? Nowa plecionka jak słabej jakości też mogła puścić po miesiącu czy dwóch. Wydmuchana uszczelka kolektora. Coś z osprzętu szumi. Jest sporo opcji.
Te 60db na postoju jesli w miarę prawidłowo zmierzone to mocno odbiega od normy, ja kiedyś mierzyłem to było w benzynie poniżej 50db. Czyli jakby coś z silnikiem a nie od samej jazdy.