Temat: [Ogólne] SYNC3 - aktualizacja map
View Single Post
Stary 17-08-2019, 20:05   #872
tedi_k
FCP member
 
Avatar tedi_k
 
Imię: Tadeusz
Zarejestrowany: 03-11-2011
Skąd: Katowice
Model: Mitsubishi Outlander PHEV, C-max Energi (USA) PHEV
Silnik: 2.4 PB, 2.0 PB wolnossące cykl Atkinsona - hybryda plug-in
Rocznik: 2019, 2016
Postów: 17,035
Domyślnie Odp: SYNC3 - aktualizacja map

Cytat:
Napisał markor Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Możesz coś więcej napisać? ....
Jeszcze mi się chce, więc napiszę ja.
Kwestia "trudności wgrania" jest wielopłaszczyznowa.

I) Różnice sprzętowe.
Urządzenia USA występują generalnie w 2 wersjach - bez navi z wbudowaną pamięcią flash 8GB i z navi z wbudowaną pamięcią flash 32GB.
Analogiczne urządzenia EU mają odpowiednio 16GB i 64GB pamięci flash.
Te różnice sprzętowe podyktowane są wielkością oprogramowania dla USA i EU.
W przypadku urządzeń bez navi dla EU jest sporo większy pakiet językowy (komend głosowych) z uwagi na większą liczbę języków europejskich (w Ameryce są jedynie 3).
W przypadku urządzeń z navi wielkość map europejskich jest istotnie większa niż ta wielkość dla Ameryki.
Czyli wgrywanie oprogramowania EU do "zbyt małych" urządzeń z USA jest z oczywistych względów wyzwaniem.

II) "Filozofia" systemu aktualizacji Sync3
System aktualizacji systemu operacyjnego Sync3 jest dość prosty i nie stwarza wyzwań - wymaga jedynie obszaru do rozkompresowania obrazu partycji systemowej a następnie zawartość tego obrazu jest wprost kopiowana na nieaktywną z 2 dostępnych partycji systemowych. Ta zasada jest taka sama dla urządzeń USA i EU. Tu nie ma większego problemu.
BTW - wg Twojej realcji to nawet zdołałeś zrobić. W tym co zainstalowałeś jest i owszem język polski, ale jedynie "pisany" - czyli można włączyć całe menu w języku polskim dla każdego zaktualizowanego "paczkami od Forda" urządzenia z USA. Wymaga to przekonfigurowania parametrów przy pomocy komputera.
Nieco inaczej wygląda sprawa z "pakietami funkcjonalnymi" (pakiet językowy komend głosowych, Gracenote, mapy, pakiety językowe map).
Tutaj system aktualizacji zrealizowany jest w ten sposób, że gwarantuje zawsze albo skuteczną aktualizację albo dostępność oprogramowania sprzed aktualizacji. Czyli cały czas obecna jest kopia "stara" oprogramowania i instalowana jest obok "nowa" kopia. Dopiero po skutecznym wgraniu "nowej" kopii, przy ponownym uruchomieniu auta, ta nowa zastępuje (i kasuje) starą wersję. Oznacza to, że niezbędna jest odpowiednia ilość wolnego miejsca w pamięci flash. Tu znów jest problem "za małych" urządzeń USA.

III) Metoda ochrony integralności pakietów instalacyjnych
Aby zabezpieczyć się przed "radosną twórczością domorosłych hakerów" Ford zastosował prosty mechanizm ochrony integralności pakietów instalacyjnych oprogramowania Sync3. W każdym pakiecie instalacyjnym jest wewnątrz plik Version.der. Jest to plik opisujący elementy składowe (pliki) danego pakietu. Dla każdego z plików podane są informacje jakiego jest typu (mapa, licencja etc.), gdzie ma być umieszczony, jaka jest jego wielkość (w bajtach) oraz jaka jest suma kontrolna zawartości tego pliku. Tak skompletowana informacja podpisana jest podpisem cyfrowym Forda. Powoduje to, iż nie da się zmienić zawartości ani wielkości plików w pakiecie, gdyż natychmiast jest to wykrywane w oparciu o opis w Version.der. Co do zasady nie da się też zmienić zawartości pliku Version.der, gdyż nikt postronny nie dysponuje certyfikatem prywatnym podpisu cyfrowego Forda.
No to "jak to jest robione"?
Są 3 metody obejścia tego systemu zabezpieczeń.
- 2 grupy na świecie (ujawnione, nie wiadomo czy ktoś jeszcze oprócz tych 2 grup) znalazły lukę w zabezpieczeniach, pozwalającą podpisywać pakiety instalacyjne certyfikatem typu "self-signed". Z oczywistych względów know-how w tym zakresie nie jest rozpowszechniane. Metoda pozwala na wytworzenie we własnym zakresie pakietu instalacyjnego zachowującego się "jak prawdziwy". Tą metodą można tworzyć pakiety instalacyjne z "pomniejszonymi" pakietami językowymi itp.

- druga metoda to fizyczny dostęp do partycji pamięci flash Sync3. Tą metodą można wgrać do Sync3 dowolnie spreparowany pakiet oprogramowania. Następnie z przygotowanej i sprawdzonej pod względem działania instalacji Sync3 tworzy się zrzut wzorcowy i w oparciu o niego programuje pamięci flash stosowane np. do zmiany Sync3-32GB->Sync3-64GB. Trudność tej metody polega na tym, że albo trzeba mieć wprawne ręce w lutowaniu przewodów wprost do płytki Sync3 albo trzeba mieć sprzęt do podpięcia się "igłami" do płytki Sync3. Tę metodę stosuje aktywnie równie mało ludzi jak tę pierwszą.

- trzecia metoda polega na zainstalowaniu (np. za pomocą pierwszej metody) pakietu sieciowego oprogramowania systemowego w Sync3 i następnie zapewnieniu sobie dostępu do zawartości partycji pamięci flash za pomocą ftp albo NFS. Przy pomocy takiego dostępu można zrobić dokładnie to samo co w drugiej metodzie. Z oczywistych względów ta metoda jest równie mało dostępna jak dwie pierwsze.

Jak widzisz rzecz nie jest trywialna i porywanie się na nią bez "głębokiego backgroundu" słabo rokuje...
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nadal tu jestem - choć jeżdżę Mitsubishi Outlander PHEV 4x4 2019 224KM

Ostatnio edytowane przez tedi_k ; 17-08-2019 o 20:11
tedi_k jest offline   Odpowiedź z Cytatem