[nicon89]

Witam,

Nie jestem pewien, czy ktoś już czasem o to nie pytał - temat długi, przeczytać wszystko to chyba z 3h.

Tak więc:
2.0 tdci, 5-tronic, 130km.
Mam autko od ponad tygodnia, zauważyłem, że autko czasami strasznie podnosi spalanie, kiedy stoję na światłach. Podczas 2 minutowego postoju jest w stanie z 7.8 wskoczyć na 8.1l. Wcześniej jeździłem Fabią, w której przy postoju autko przechodziło z l/100km na l/h (swoją drogą słyszałem, że w mondeo też powinien przejść z l/100km na l/h) i miałem wtedy spalanie 0.6l. Tutaj wygląda, jakby było dużo większe. Czy to normalne? Tak jest kiedy trzymam autko po prostu na drive/neutral (w sumie kolejne pytanie - na światłach dla najekonomiczniejszej jazdy na czym najlepiej stać?).

Autkiem miałem spalanie na trasie 600km ~6-6.5l/100km, po mieście więcej (może jeszcze go nie wyczułem dostatecznie) ~9.5-10l/100km.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Edit: Po zastanowieniu rozumiem, czemu nie przechodzi na l/h - jest to średnie spalanie, nie chwilowe... Tak więc pewno jest to normalne zachowanie. Swoją drogą czy da się włączyć w jakiś sposób chwilowe spalanie?