Witam serdecznie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jestem zupełnie nowy wśród społeczeństwa posiadaczy forda jak i również jest to mój pierwszy silnik diesla.
Problem wygląda następująco na biegach 3-5 po przekroczeniu 2500rpm (przy przyspieszaniu czasem wcześniej a jadąc max delikatnie na granicy zwalniania czasami mi sie udawało dojść do 2700-2800rpm) auto najpierw (wydaje mi się że wyłącza turbinę) słabnie oraz zaczyna mrugać kontrolka świec żarowych (sprężynka), jeżeli przekręcę kluczyk na zero i ponownie na pracę silnika to jedzie elegancko dalej. Jeżeli jednak tego nie zrobię tylko pojadę dalej ignorując to, to silnik zgaśnie i odpali dopiero kiedy wcisnę sprzęgło aż się zatrzyma i dopiero odpalę rozrusznikiem.
Poza tym autko super, nie ma problemów z odpalaniem, nie dymi jakoś, jeździ i do drugiego biegu ma przysłowiowego buta. Przyjechałem nim spokojnie z Londynu do Krakowa zupełnie spokojnie nie licząc tego problemu.
Z racji że nie lubię oddawać autka do naprawy tylko przeważnie sam się w to bawię próbowałem troszeczkę ugryźć temat. Wyczytałem o czujnikach położenia wałka rozrządu / wału. czujnik wałka rozrządu (szary w pokrywie zaworów między 3-4 cyl.) wyczyściłem na autostradzie. Niestety nic.
Dzisiaj zabrałem się za czujnik położenia wału korbowego, wykręciłem, był cały z opiłków, wyczyściłem i zamontowałem.
Jednak dalej występuje ten błąd.
Tutaj prośba do was koledzy o podpowiedzi co zrobić, jak to ugryźć.
Pozdrawiam Michał
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.