Apdejt z dzisiaj: zmieniłem serwis, dzisiaj przy pierwszej wizycie majster wsiadł do samochodu, wyjechał poza teren zabudowany i jego pierwsza reakcja była taka:
"o szajse, rzeczywiście".
Z jednej strony dobrze, że w końcu ktoś się zgadza, że to nie jest normalne, z drugiej strony niepokoi mnie trochę, że w sumie przez pół godziny trzepali wszystko na podnośniku i koniec końców diagnoza brzmi "hmmm... no może półoś, zobaczymy".
Przy okazji do natychmiastowej wymiany hamulce z tyłu, które parę tygodni temu poprzedni warsztat ocenił jako "normalne i zdrowe" - co tylko potwierdza jak bardzo kompetentni byli
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.