Witam,
pozwolilem sobie skopiowac, to co napisalem w innym temacie, ale teraz postanowilem zalozyc 'dokladniejszy' temat:
'...kilka dni temu zapalila mi sie kontrolka 'check engine' (chyba tak to sie nazywa) i po wcisnieciu gazu, obroty dochodzily tylko do 2tys. Po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu, kontrolka dalej sie pali ale silnik wchodzi normalnie na obroty, tylko, ze na wolnych obrotach, silnik drga, nierowno pracuje, tak jakby brakowalo pracy jednego cylindra. I przy kazdym uruchomieniu silnika musze dwa razy odpalac. Czasami podczas ruszania potrafi szarpnac raptownie, tak jakby zaskakiwal 5ty cylinder. Takie odnosze wrazenie, ale co sie dzieje naprawde - moze powiedza w serwisie, tylko ze dopiero za tydzien mam umowiona wizyte.'
Jestesmy po pierwszych badaniach - komputer pokazal uszkodzony pedal gazu i uszkodzona przepustnice, i dodam, ze bledow nie dalo sie wykasowac, nawet na chwile, wiec mechanik powiedzial: 'trzeba wymieniac' - wymienil pedal i przepustnice a tu zonk - komputer nie widzi przepustnicy... pojechal do innego fachowca (specjalisty od fordow-ze specjalnym oprogramowaniem) i nici z ich prob 'wgrania' przepustnicy i caly czas wyskakuje ten sam (jak poprzednio) blad.
Mechanik mowi, ze byc moze uszkodzony jest komputer? I jutro to sprawdzi, a ja go pytam: to przepustnica byla niepotrzebnie wymieniona? tzn, ze byla dobra?
a on mi mowi: nie przepustnica byla napewno uszkodzona,
no to ja z kolei, ze przeciez pokazuje ten sam blad i takie same sa objawy, a on tym razem mowi, ze objawy nie sa takie same, ze silnik pracuje lepiej, ale w dalszym ciagu niedobrze....
Nie wiem jak to traktowac?
czy mozliwe jest ze nowa przepustnica jest tez uszkodzona? (teoretycznie mozliwe).
czy moze to byc usterka komputera?
A jezeli to walniety komputer, to moze stara przepustnica byla dobra?
jak to rozgryzc??? koszty nie sa male
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.((