Może i taki temat jest, ale na kilkunastu pierwszych stronach z wyszukiwarki nie znalazłem.
Więc piszę.
Wczoraj dałem swojego Mondziaka na serwis przed zimą.
Zrobione były:
- nowe klocki z przodu
- wymiana wszystkich filtrów i płynów
- "uzdatnienie" szczęk tylnich hamulców plus podszlifowanie bębnów plus wymiana cylinderków
- bardzo lekkie naprawy rolki napędzającej klimę (oryginalna śruba od naciągu pękła więc zespawali nową)
- wymiana rozrządu: paski plus rolki
- zlikwidowane luzy na kierownicy
Za całość zapłaciłem łącznie z materiałami 1160pln. Samochód zyskał trochę mocy bo mechanik zamontował porządnie intercooler (poprzedni go chyba tylko założył na miejsce i tyle). Hamulce trzymają pięknie - ręcznego nie trzeba cisnąć wyżej niż na 3 ząbki bo i tak samochód nie ruszy
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
I teraz pytanie:
1160pln to dużo, czy norma? Serwis nie był robiony w ASO.
I na koniec:
Może jak się temat przyjmie, to wpiszcie czasem tu koszta napraw.