Odp: Umarł focus
Zszedłem jeszcze do Niego. Wchodzę i wszystko gra... przekręcam kluczyk i cisza.... zupełna znów ma to samo. Wyciągam i po paru sekundach zegarek się pojawia i miga od alarmu dioda. Przekręcam kluczyk i słysze szybkie pikanie gdzieś w okolicach bezpiecznika.
Podniosłem maskę.... ruszam klemy i w tym momencie został mi w ręce jeden przewód od klem :/ Czy może on się trzymał ledwo ledwo i mogło nie łączyć czy coś ??!!
|