Śmierdzi ropą w aucie
Historia zaczęła się od wymiany oringów. Przy składaniu wszystkiego, 3 z 4 zapinek spadły/wpadły gdzieś do środka, więc na kilka dni wszystko trzymało się na trytkach. Przyjechały druciki (bardziej elastyczne ale troszkę grubsze), więc trytki usunąłem, druciki weszły na swoje miejsce, udało się je ładnie powkładać pozawijać i wszystko działa . Ale pojawił się smród ropy w aucie... Dojechałem do domu i zajrzałem pod maskę, a wtryski 3 z 4 mokre. Auto jak jeździło na trytkach, kontrolowałem regularnie czy nic nie kapie, nie poci się. Nie kapało ani się nie pociło, suchutko.
Pytanie1: te spinki muszą być orginalne? Ciężko je włożyć, może jest do tego jakieś narzędzie.
Pytanie 2: czy ktoś poleci mi kogoś w Warszawie, kto mi to naprawi? I przy okazji wymieni 2mase.
Może jest jakiś mistrz od mondeo w Warszawie?
Mondeo MK4 1.8tdci 150k 2010r.
|