[invi017]

Napisał damian0016 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam też mam problem z silniczkiem wolnych obrotów otóż ostatnio po jego wyczyszczeniu gdy odpalam mondka obroty skaczą do 1500 - 1700 dopiero po kilku sekundach spadają oraz podczas hamowania gdy redukuje biegi to się zawieszają na pułapie 2 tysięcy i jeszcze jedno gdy dochodzi do zatrzymania wciskam sprzęgło wbijam na luz stoję w miejscu to obroty są w granicach 1500 i po kilku sekundach spadają do 1000 czy oznacza to że silniczek jest już do wymiany ?

To nie jest wina tego silniczka, tylko boostera. Membrany do wymiany.

Napisał nico1976 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dla mnie to troche dziwne bo jak odpalam rano to silniczek sobie spi i mi nie pomaga ani drgnie obroty 500 a powinny miec przynajmniej 850 .Jak załaczam klime na postoju tez mnie nie wspomaga (obroty spadaja ).Podciaga tylko linke jak ja dodaje gazu troszke to dziwne ????.Pewnie jak jade sobie setunia to linka pociagnieta na max i w baku wir sie robi ,,Pomocy .Dodam jeszcze ze jak zalaczy sie wentylator chlodnicy na postoju tez obroty spadaja do około 500 i czuc obciazenie silnika.Podczas jazdy z kilma odczuwalne sa szarpniecia jak sie załacza . Klima nabita .

To rzeczywiście dziwne. Może czujnik temperatury uszkodzony? Bo jak jest bardzo ciepło, to silniczek przy rozruchu nie podciąga linki.