Cytat:
|
Wszystkie węże elastyczne wychodzące razem z autem z fabryki, są to węże zbrojone w środku, i żadne oblanie olejem czy jeszcze czymś, rozpuściło by tylko zewnętrzną warstwę gumy, a zbrojenie i wewnetrzna warstwa utrzymuje ciśnienie. Najgorsze dla tych węży to jest obcieranie o silnik jub inne elementy. Wtedy pod wpływem drgań przeciera się nawet zbrojenie, i wąż pęka. Taki wąż jest co najmiej pięciokrotnie mocniejszy niż powinien. Ale cóż, mechanicy napewno wiedzą, ale aby zbyć klienta, wciskają mu byle co, aby był zadowolony.
Każdy korek układu chłodzenia musi mieć dwa zaworki, jeden na ciśnienie, a drugi na podciśnienie. Ten drugi działa wtedy, jak pojazd stoi, płyn stygnie, zmiejsza swoją objętość, i gdyby nie zassał powietrza z atmosfery, to wtedy chłodnica, jako część najsłabsza uległa by zniszczeniu, po prostu by ścisnęła się do wewnątrz.
A ciśnienie nie powstaje wtedy, jak dodajesz gazu, bo pompa wodna tylko wymusza obieg, a mocno rozszerzający sie płyn chłodniczy zwiększający bardzo swą objętość jak ma temperaturę 100 i więcej stopni, lub gdy jest awaria w silniku, i ciśnienie przedostaje sie do układu chłodzenia.
|
Problem (albo i nie) bo nigdy mi się nie zdażyło żeby temperatura była większa niż fabryka ustaliła czyli te 90 stopni. (nawet przy 40 stopniowym upale i 1400km trasie końcowo w wysokich górach) Przy uszczelce lub peknieciu po dodaniu gazu bedzie sie podnosilo cisnienie w ukladzie proporcjonalnie do obrotow, a spaliny, ktore dostaja sie do ukladu powinny zapowietrzac uklad co mozna poznac po podnoszeniu poziomu plynu i/lub bąbelkowaniu i temperatura też by poszybowała z powodu zaburzonego obiegu ( tak to sobie na moją logikę tłumaczę). Tutaj wszystko jest w normie.
Miałem też taki przypadek że właśnie jak auto wystygło to przewód z chłodnicy do termostatu się spłaszył przez podciśnienie co by wskazywało na korek który nie reguluje panującego Ciśnienia.
Sam już nie wiem co to, tak jak pisałem strasznie się przed korkiem wzbraniałem. Wymienie przewody i zobaczymy co się bedzie działo.
Co do tego zbrojenia i działania olejów lub płynów hamulcowych to jednak się nie zgodzę, to zbrojenie jest zrobione z nici nylonowych, które są wytrzymałe na rozciąganie ale na działanie chemi juz nie bardzo.