[wojtekjanus]

Robert_Taki, stare diesle miały bardzo duże (o dużej średnicy) i ciężkie koło, zapewniające płynny ruch wału, a tym samym odciążające układ wał-korbowód i układ przeniesienia napędu. Reakcją na to są oczywiście podwyższone drgania masy niewirujacej silnika, przenoszone na nadwozie. Dodatkowo wolne obroty były rzędu 500-700, potęgowało to wibracje na nadwoziu.
Ponieważ firmy walczą (zwłaszcza między sobą) o komfort pasażerów, który szczególnie w dieslach był niezbyt wysoki, zmniejszono w nowoczesnych dieslach zdecydowanie masę wirującą w silniku - wał kręci się teraz o wiele bardziej nierównomiernie, ale wibracje silnika - jako reakcja - bardzo się uspokoiły. Aby zmniejszyć nierównomierność obrotów wału zwiększono równocześni wolne obroty do wartości ok 900.
Dodatkowo system elektronicznej kontroli wtrysku pozwolił na znaczne obniżenie hałasu i podwyższenie elastyczności silnika - ale to już inna historia.
Podwyższone wibracje wału wymusiły zastosowanie koła dwumasowego które nie przekazuje ich na układ przeniesienia napędu.
Koło lite redukuje znacznie wibracje wału, więc nie pojawiają się one w układzie przeniesienia napędu, natomiast zwiększają się wibracje silnika i nadwozia.

Coś za coś...