View Single Post
Stary 09-01-2011, 10:40   #1616
Stefano
ford::expert
 
Avatar Stefano
 
Imię: Janusz
Zarejestrowany: 20-02-2005
Skąd: Stalowa Wola
Model: VW Sharan
Silnik: 1,9 TDI, AUY, 115 PS
Rocznik: 2001
Postów: 2,675
Domyślnie Odp: Dogrzewacz

Cytat:
Napisał munior Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Może ktoś miał podobny przypadek i coś podpowie .Problem jest z D5WZ ,odpala ale po odpaleniu charczy i poddymia ,ewidentnie w rytm podawania paliwa przez pompkę ,tak jak by za mało paliwa dostawał ,niby chodzi ,choć to charczenie trudno nazwać prawidłową pracą . Podmieniłem pompkę na pewną 100%ale jest tak samo .Zachodzę więc w głowę co może być ?Piecyk odpalany na stole więc zatkany dolot czy wydech nie wchodzą w rachubę Domyśam się że coś nie tak jest w komorze spalania , gorzej że trzy śruby którymi jest przykręcona ,nie dają się odkręcić ,ale z tym sobie poradzę jak będę pewny że trzeba się tam dostać .I pytanie ,czy D5WZ wszystkie miały sitka na świecy ?
Musisz jeszcze raz sprawdzić ten mały zielony lub czerwony gumowy oring, co jest na koncu 'gaźnika'. Przy zamontowaniu na nowo gaźnika trzeba go wyjąć z otworu piecyka, lubi sie tam przykleić i oczyścić to gniazdo pod nim, a szczególnie ten mały prostokątny otworek, przy tym oringu, co idzie do komory spalania, Wymiary otworka to tak ze 2 x 3 mm. Natępnie oring załozyć na koniec gaźnika i to wszystko zamontowac spowrotem, blokująć blaszką i czujnikiem płomienia.
Zwróć jeszcze uwagę czy masz szczelnoiść na tym drugim cieńszym oringu co siedzu juz w rowku gaźnika, moze jest wykruszony. Musi być tam wszysko bardzo szczelne.

Komora spalania nie powinna być zamulona, bo jak zapala to się sama oczyszcza. Zresztą podmuchaj w komin lub w ssanie i będziesz wiedział czy jest drożna. Sam palnik ma bardzo duze dziury, więc raczej nie ulega przytkaniu.

W SGA wszytkie piecyki typu D5WZ, D5WS i D5WSC są w wersji 'gaźnikowej', przynajmniej inych nie spotkałem. Natomiast takie z bezposrednim zasilaniem sa np. w Vito, Sprinterze, Maździe czy T. Avensis.

Cytat:
Napisał mac69 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Witam, przeglądałem informację na temat dogrzewacza i nie znalazłem nigdzie takiej informacji. Może ktoś będzie mógł posłużyć w tym temacie swoją wiedzą. Pierwszy raz zauważyłem ten objaw niedawno kiedy na dworze -16 stopni prowadząc auto na dość niskich obrotach nie dogrzewało się do 90 st. (było ok.55st. na zegarze) dodam że auto wcześniej długo stało uruchomione na postoju. Sprawdziłem i uruchamiając rano auto dogrzewacz regularnie się uruchamia zagrzewa silnik i wyącza. póżniej silnik np. na postoju traci temperaturę jest ok55-60 st.(cały czas jest uruchomiony) i dogrzewacz już się nie uruchamia.nie ma już -15 na dworze więc nie wiem jak w czasie jazdy. Ale pytanie, czy tak powinien się zachowywac silnik i jeśli nie to co może być prawdopodobną przyczyną. Mam auto 2 lata i pierwszy raz zauważyłem to zjawisko. jest to MK2 130KM silnik ASZ.
ps. sory za umieszczenie tego posta w innym dziale, to zwykła pomyłka była,
a dogrzewacz na pewno działa, po pierwszym uruchomieniu chodzi i grzeje(wydech z niego jest gorący) aż nagrzeje silnik.
Czy masz w tym aucie juz D5ZF??, bo to moze byc wariujacy sterownik.

Cytat:
Napisał Tomek2907 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jednak jest tak jak podejrzewałem -sprawdziłem to na rozmontowanym dogrzewaczu. Tryb rozruchu piecyka nie zależy od tego jaki jest sterownik , tylko od tego w jaką komorę spalania jest wyposażony piec ( oczywiście fabrycznie program w sterowniku dopasowany jest do rodzaju komory spalania ) . I tak inny jest w przypadku kiedy wyposażony on jest w komorę spalania zasilaną przez dyszę z sitkiem a inny w przypadku kiedy komora zasilana jest zintegrowaną z nią rurką . W pierwszym przypadku nadmuch włącza się około 7 sekund przed dawkowaniem paliwa, natomiast w drugim przypadku jest odwrotnie najpierw włącza się dawkowanie paliwa , a dopiero kilka sekund później nadmuch .
Jeżeli komora jest z sitkiem ( tak jak u mnie ) a sterownik odpala piec tak jak by była bez sitka , to mieszanka ma marne szanse na zapłon , z powodu braku w początkowej fazie powietrza , które jak się już w końcu pojawi ( po kilku sekundach uruchomi się nadmuch ) to sztyft i sitko jest już całe zalane paliwem , które nie może się zapalić ze względu na nie właściwe proporcje mieszaniny z powietrzem. Podsumowując aby mój piecyk palił , to muszę albo wymienić sterownik na taki który będzie pasował do komory z sitkiem ( którą mój piec posiada ) , albo wymienić komorę na taką z rurką ( która będzie pasowała do mojego sterownika ).
Pozdrawiam
Bardzo dużo masz racji w tym co piszesz, ale tak było w przypadku D3WZ, nie miałem czasu poeksperymentowac z tymi róznymi sterownikami od D5xx, sorry.
Ale zmierzyłem napięcie na swiecy poczas grzania, to jest falujące napiecie i miernikiem cyfrowym skacze mi od od 7 do 8 V, nawet troszę ponad 8,2 V, ale pomiar nie jest precyzyjny, cos w tych granicach, jak wezmę zwykły ze wskazówką to napiszę ci dokładniej ile tam jest.

Pozdrowienia.

Ostatnio edytowane przez Stefano ; 09-01-2011 o 11:33
Stefano jest offline   Odpowiedź z Cytatem