witam!
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. wczoraj wsiadam sobie do autka i po przejechaniu kilku metrow zapalila mi sie kontrolka akumulatora, wiec, jako ze mam pod reka serwis, jade z dusza na ramieniu, zeby sprawdzili, co jest nie tak; facet bierze moj samochod, oglada i wydaje werdykt - najprawdopodobniej padl alternator; i teraz moje pytanie - czy to mozliwe w 2 letnim (no prawie 3) aucie i jaki jest koszt? jeszcze bardziej sie wkurzylam na siebie, ze pojechalam do serwisu forda zamiast do zwyklego warsztatu, bo i tak nie mam gwarancji, ale to juz inna para kaloszy