Bawiłem się w to w lutym bodajże, i właśnie było to (o ile dobrze pamiętam, mogę się mylić) po lewej stronie samochodu patrząc od przodu.
Miałem niezłą przygodę bo usterka wystąpiła w trasie i w drodze z Berlina do Warszawy musiałem dolać półtora czy dwa litry płynu wspomagania. A na drugi dzień jak odstawiałem do mechanika było tak źle że dolałem prawie litr w ciągu 20km z Gocławia na Ursus by jakoś chociaż skręcał...
Winnym okazała się zardzewiała chłodnica płynu wspomagania. Z tego co pamiętam nie występuje w zamienniku, a oryginał kosztuje 500zł.
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Chlod...3421-FORD/1784
Mechanik mówił że można było się pobawić w spawanie tudzież lutowanie, ale miałem przed sobą dwa wyjazdy do Italii w ciągu miesiąca więc nie wchodziło to w grę.
Znalazłem pod Żabią Wolą używkę w dobrym stanie za 75zł, wymiana kosztowała mnie 100zł i do dzisiaj śmiga bardzo dobrze
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.