Odp: Rozprawa nad olewaniem klientów przez firmę FORD
Erbi, to jest normalka. Ja bym się zdziwił, gdyby auto było przyjęte od razu na serwis i było zrobione w dwie godziny - ze względu na sytuację klienta.
Kilka lat temu holowałem przyczepę z końmi i już na samym początku jazdy padł mi całkowicie rozrusznik. Miałem kawał drogi do przejechania. Sytuacja była patowa. Zadzwoniłem do kilku stacji i przedstawiłem sytuację. Tylko w Auto-Waś powiedzieli, żeby przyjeżdżać, że zrobią (nie znałem warsztatu, jechałem tam pierwszy raz). Po dwóch godzinach miałem wymienione szczotki w wymytym w płuczce rozruszniku. Był jak nowy...
Czy trzeba się dziwić, że teraz tylko tam naprawiam samochód i że nigdy już nie pomyślę o naprawie auta w ASO?
Dla mnie te wszystkie Assistance to jest tylko pic na wodę, nigdy w to nie wierzyłem, nie korzystałem i nie będę korzystał. Jest to usankcjonowana prawem forma wyciągania pieniędzy od ludzi, których potem można mieć w d-pie... Biznes marzenie, firmy ubezpieczeniowe od lat notują największe zyski.
__________________
Zgredzik
Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 26-03-2010 o 08:00
|