[Transit 2006-2014] Uszkodzenie skrzynki bezpiecznikow - komora silnika

[thesperado]

Witam
Pytanie jak w temacie. Czy ktoś spotkał się z uszkodzeniem wspomnianej skrzynki bezpieczników polegającym na zgniciu/zaśniedzeniu wewnętrznych połączeń w tej skrzynce? Jeśli tak to, jakie były objawy, czyli co robiło nieprawidłowo?

[wojtekjanus]

To się zdarza. Generalnie jeżeli wszystkie komponenty połączeniowe od nowości są ok, to problemów nie ma, ale np. wystarczy, że jakaś seria łączówek jest wadliwa (za mało sprężyste, mają zły kontakt), zaczynają się grzać, utleniają się i w efekcie powstaje jeszcze wyższa temperatura łącza - które w końcu przestaje pracować. Do tego dochodzi kwestia warunków pracy - zwłaszcza zimowa jazda w wilgotnej solance. No i sam problem prawidłowego uszczelnienia maski, odprowadzenia deszczówki z rynienek itd., itd.

U mnie w Mk6 np. usytuowanie złącza wielopinowego ABS-u było tak zaprojektowane, że pracowało jak lejek skierowany do góry, zbierający wpadająca do komory silnika deszczówkę. I to nie podczas jazdy, ale podczas postoju przy wietrznej, deszczowej pogodzie. Dwa razy był demontowany sterownik, złącze było zalane deszczówka i zaśniedziałe. W końcu cały moduł ABS-u zapakowałem szczelnie w folię i problem się rozwiązał.

Warto zabezpieczać styki skrzynki bezpieczników w komorze silnika przy pomocy specjalnych preparatów silikonowych w sprayu...

[thesperado]

Temat ogarnięty. Na początku były problemy z rozrusznikiem, tak jak by była słaba bateria lub kiepskie połączenia kabli wysoko prądowych. Wszędzie rdza, syf i wodorosty. Ze skrzynki wyłazi zielone w okolicy bocznych przyłączy śrubowych. Skrzynka połączona z wiązkami na stałe i dostać się do wnętrza trudno, stąd było pytanie. Po oczyszczeniu tego co dostępne zginęła na CAN-ie kaseta EDC. Przyjąłem założenie, że zaginęła przez problemy z zasilaniem, a że miałem tylko schemat do EDC z DPF trochę mi zaszło na sprawdzeniu czy ten się nada do EDC bez DPF. Nadał się. Po jego analizie wytypowałem miejsca gdzie może być problem i jak to sprawdzać. Ze sprawdzaniem jazda jest taka, że stacyjka uruchamia przekaźnik, przekaźnik uruchamia kasetę, kaseta uruchamia kolejny przekaźnik, a ten podaje kolejne napięcie na kasetę. Nieźle pokręcone. Po sprawdzeniu i oczyszczeniu złącz kaseta ruszyła i pojawiła się na CAN-ie. Rozrusznik także zaczął pracować poprawnie, ale silnik zaczynał zapalać i gasł. Założyłem, że to dalej problemy z zasilaniem i pojawia się spadek napięcia jak zaczynają pracować wtryski i okazało się że trafnie. Jeszce raz czyszczenie i skrobanie i póki co robi. Wygląda na to, że niejaki Georg Simon Ohm miał rację. Im większy prąd to spadek napięcia także.