[Mondeo 2000-2007] Same kłopoty... tym razem silnik.

[raff1977]

Witam drogich forumowiczów. Ostatni tydzień spędziłem na naprawie wszystkich usterek Mondeo 2.0 TDDi, które zakupiłem u handlarza z okolic Nysy. Dzięki poradom kolegów wszystko zaczęło działać...do dzisiaj. We Wrocławiu spadł śnieg, służby nie odśnieżały ulic a ja - pracując ciężko w nocy walczyłem z zaspami przebijając się autem z jednego końca miasta na drugi. W pewnym momencie coś kliknęło pod maską i auto stanęło - zaczęła mrugać kontrolka świecy żarowej. Po minucie odpalam auto - pochodził chwilę i znowu zgasł. Odczekałem dalsze parę minut, odpaliłem i wróciłem na awaryjnych do domu. Pod domem zostawiłem silnik włączony bo chciałem zobaczyć czy coś nie dymi z wydechu o dziwnym kolorze i nagle...sam zgasł. Opadły mi ręce...po pewnie przytrafiła mi się historia jakich na forum nie mało - wtryski, pompy itd. Chciałbym jednak podejść jasno do tematu - auto kupiłem na fakturę, sprzedawała je legalna firma a z tego co się orientuję to sprzedawca jest odpowiedzialny za towar i wady ukryte nawet do 2 lat. Czy mam szansę na odzyskanie pieniędzy? Wszystko miało być z autkiem ok a tutaj nagle wyszedł brak kurtyn powietrznych, awaria sterownika klimatyzacji i teraz silnik. Co mam zrobić w tej sytuacji? Jak ugryźćtemat aby oddać handlarzowi auto powołując się na wady ukryte. Pozdrawiam.

[maciek911]

Popraw temat na zgodny z Regulaminem.