Sprawdzanie Numeru VIN

kreml · 11-01-2006, 22:32

Wsiadam dziś wieczorem po pracy do Mondzia,na dworze -9"C,trochę wilgotno,odpalam silnik,idę oskrobać szyby.Wracam po pięciu minutach,chcę jechać,noga na gaz,a pedał twardy jak skała...Myślę sobie-chyba coś przymarzło,postoję aż silnik trochę ogrzeje pod maską.Cały czas próbuję wcisnąć gaz,oczywiście bez skutku...Zgasiłem silnik,zaglądam pod maskę,oczywiście nic oprócz wielkiej czarnej klapy nie zobaczyłem,wracam,odpalam znów,deptam-w pedale delikatnie coś chrupło i zaczął normalnie działać.Jak myślicie-to wilgoć+mróz czy może coś innego?Kolega mowił mi że słyszał coś o jakimś zabezpieczeniu typu immobiliser z blokadą pedału.Czy coś takiego jest w Mondku?No i jeśli tak to czemu nie odblokował pedału skoro pozwolił odpalić silnik..?Może ktoś z Was miał podobną przygodę i doszedł co było powodem?Pozdrawiam.

karex · 11-01-2006, 22:40

Moim zdaniem: wilgoć. Chociaż trochę dziwne Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)) .

adi · 12-01-2006, 09:07

dziwne...
ale chyba cos sie najpierw skropliło na lince,potem zamrzło i potem dopiero odmarzło...
ja tez miałem przez moment problem z linka gazu-wciskała sie do pewnego poziomu-opór mocne wcisniecie-stuk-i dlaej sie wciskało i tak za kazdym razem.
powód....az wstyd sie przyznać....dywanik gumowy jakos tam podszedł i blokował linke w pewnej pozycji!!!

pozdrowionka

kreml · 13-01-2006, 08:16

no to częściowo sam sobie odpowiem....Dzwoniłem do ASO,no i okazało się że nie ma tam żadnej blokady pedału.Ale wychodzi na to,że lód to raczej też nie jest,bo nawet po długiej trasie,gdy silnik jest gorący i go zgaszę,podczas wciskania gazu na samym początku czuć lekki opór.Jakby jakaś zapadka cośtam trzymała i nie chciała się odblokować.Po mocniejszym wciśnięciu coś tam pyknie i już jest ok.Czy wszystkie MKIII tak mają???Gdzie szukać ew.przyczyny? Pozdrawiam

adi · 13-01-2006, 09:29

a może po prostu starł ci sie teflon na lince w jakims miejscu i robi opór?duzy masz przebieg?zobacz przy końcu linki przy silniku i przy pedale-mogło sie zetrzec tylko tam gdzie linka nie jest w pancerzu tzn na wejsciach do pancerza wiec powinno dac sie zauważyc gołym okiem!
no bo po drodze w panerzu to niby jakim prawem???

pozdrowionka

kreml · 13-01-2006, 10:40

Przebieg 110kkm.wytarty teflon raczej nie bo tego feralnego wieczoru gdy to się zaczęło ujawniać to cisłem w pedał że mało fotela nie wygiąłem...Teflon by sie chyba poddał...Wyczytałem gdzieś że to może być problem z wytartą przepustnicą...że niby jakiś rant tam się tworzy i potem o to blokuje.To mogłoby być to,tylko czemu nie blokuje podczas jazdy?Nawet po ściągnięciu nogi z gazu i ponownym dodaniu jest wszystko oki,a na postoju nie jest..No i jak sprawdzić czy to to?

adi · 13-01-2006, 11:16

hmm dziwne...tylko na postoju mówisz?
moze podczas jazdy nie ma tego bo jakies podcisnienie silnik wytwarza i ta przepustnica wąłsnie dizki temu lzej,lepiej chodzi-no co do zasady jej działania to nie mam pojecia,ale skoro mowisz ze jak auto jedzie-czyli wszelkei podcisnienia sie jzu wytwzarzaja ,to mzoe to ma jakis wpływ i zwiazek?

a mowisz ze na postoju=na zgaszonym czy włączonym silniku?
wiesz mzoe na biegu jałowym to podcisenie jest za słabe?a podczas ajzdy masz ok 2000 i wiecej tys obrotów wiec i podcisnienie wiksze?

ale to tylko moje sugestie?

a mzoe rzeczywiscie podczas tej szybkiej jazdy tego dnia cos tam w tej przepustnicy "nadwyrężyłeś",moze cos sie przesuneło przeskoczyło--no szkoda ze nei znam jej budowy...
pozdrowionka

kreml · 14-01-2006, 19:22

Przepustnica zacina się tylko w położeniu neutralnym,na postoju,silnik włączony lub nie-nie ma znaczenia.Podczas jazdy się nie zacina ponieważ auto jadąc ma troszkę większe obroty na jałowym niż stojąc,tak że przepustnica jest jakby trochę otwarta.Prawdopodobnie musze ją wymienić.Chociaż troche to bez sensu bo facet w ASO z uśmiechem mówi że to choroba Fordów i że on w swoim już trzy wymienił.Troche szkoda dać 1200 zł i wiedzieć że za trzy lata to znów sie zdupczy bo to choroba.Może znacie jakas złotą rączkę z tokarką na śląsku???Tam ponoć jakieś teflonowe tulejki siadają ale niestety nie ma zestawów naprawczych...Pozdrawiam

setaszi · 15-01-2006, 09:22

to jest tak zwane zakleszczanie przepustnicy, proponuje dobrze ją wyczyścić / niemoże być żadnego nagaru/, jak zdejmiesz rure gumową tą od filtra to bedziesz miał ją jak na dłoni, pozatym zdejmij linke gazu i reką zamykaj i otwieraj i zobacz co się dzieje
na biegu jałowym przepustnica jest zamknięta , zawór obejściowy powietrza steruje dopływem/ilością/ powietrza do spalania benzyny na biegu jałowym dlatego auto uruchamia się bez problemu

Adam_2000 · 15-01-2006, 16:30

kreml, a nie masz przypadkiem w swoim Mondku TCS-a ??
Pytam, bo jeżeli masz, to przy pedale gazu jest siłownik, który blokuje go dosyć skutecznie w przypadku zadziałania TCS-a. Często jednak siłowniczek ten potrafi się zaciąć i wtedy pedał stawia bardzo duży opór Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

11-01-2006, 22:32	#1
kreml ford::beginner Zarejestrowany: 27-11-2005 Postów: 40	Zablokowany pedał gazu Wsiadam dziś wieczorem po pracy do Mondzia,na dworze -9"C,trochę wilgotno,odpalam silnik,idę oskrobać szyby.Wracam po pięciu minutach,chcę jechać,noga na gaz,a pedał twardy jak skała...Myślę sobie-chyba coś przymarzło,postoję aż silnik trochę ogrzeje pod maską.Cały czas próbuję wcisnąć gaz,oczywiście bez skutku...Zgasiłem silnik,zaglądam pod maskę,oczywiście nic oprócz wielkiej czarnej klapy nie zobaczyłem,wracam,odpalam znów,deptam-w pedale delikatnie coś chrupło i zaczął normalnie działać.Jak myślicie-to wilgoć+mróz czy może coś innego?Kolega mowił mi że słyszał coś o jakimś zabezpieczeniu typu immobiliser z blokadą pedału.Czy coś takiego jest w Mondku?No i jeśli tak to czemu nie odblokował pedału skoro pozwolił odpalić silnik..?Może ktoś z Was miał podobną przygodę i doszedł co było powodem?Pozdrawiam.

11-01-2006, 22:40	#2
karex ford::expert Zarejestrowany: 15-01-2005 Skąd: łódzkie Model: Mondeo Mk3 i Mk4 oczywiście kombi Silnik: 2,0 TDCi 130 na 151KM i DW10C 140KM Rocznik: 2005.02 oraz 2012.05 Postów: 2,806	Moim zdaniem: wilgoć. Chociaż trochę dziwne Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.)) . __________________ Pozdrawiam Było Mondeo Mk2 1997 1,8+BLOS i Mondeo Mk2 1997 1,8 TD [Regulamin Forum] [Sklep forumowy]

12-01-2006, 09:07	#3
adi ford::professional Zarejestrowany: 30-03-2005 Skąd: Łódź Model: Mondeo mk4 Titanium X Combi, Silnik: 2,0 tdci 143ps Rocznik: 2010 Postów: 1,529	dziwne... ale chyba cos sie najpierw skropliło na lince,potem zamrzło i potem dopiero odmarzło... ja tez miałem przez moment problem z linka gazu-wciskała sie do pewnego poziomu-opór mocne wcisniecie-stuk-i dlaej sie wciskało i tak za kazdym razem. powód....az wstyd sie przyznać....dywanik gumowy jakos tam podszedł i blokował linke w pewnej pozycji!!! pozdrowionka __________________ było mk1, mk3 teraz mk4- wszystko combi

13-01-2006, 09:29	#5
adi ford::professional Zarejestrowany: 30-03-2005 Skąd: Łódź Model: Mondeo mk4 Titanium X Combi, Silnik: 2,0 tdci 143ps Rocznik: 2010 Postów: 1,529	a może po prostu starł ci sie teflon na lince w jakims miejscu i robi opór?duzy masz przebieg?zobacz przy końcu linki przy silniku i przy pedale-mogło sie zetrzec tylko tam gdzie linka nie jest w pancerzu tzn na wejsciach do pancerza wiec powinno dac sie zauważyc gołym okiem! no bo po drodze w panerzu to niby jakim prawem??? pozdrowionka __________________ było mk1, mk3 teraz mk4- wszystko combi

13-01-2006, 11:16	#7
adi ford::professional Zarejestrowany: 30-03-2005 Skąd: Łódź Model: Mondeo mk4 Titanium X Combi, Silnik: 2,0 tdci 143ps Rocznik: 2010 Postów: 1,529	hmm dziwne...tylko na postoju mówisz? moze podczas jazdy nie ma tego bo jakies podcisnienie silnik wytwarza i ta przepustnica wąłsnie dizki temu lzej,lepiej chodzi-no co do zasady jej działania to nie mam pojecia,ale skoro mowisz ze jak auto jedzie-czyli wszelkei podcisnienia sie jzu wytwzarzaja ,to mzoe to ma jakis wpływ i zwiazek? a mowisz ze na postoju=na zgaszonym czy włączonym silniku? wiesz mzoe na biegu jałowym to podcisenie jest za słabe?a podczas ajzdy masz ok 2000 i wiecej tys obrotów wiec i podcisnienie wiksze? ale to tylko moje sugestie? a mzoe rzeczywiscie podczas tej szybkiej jazdy tego dnia cos tam w tej przepustnicy "nadwyrężyłeś",moze cos sie przesuneło przeskoczyło--no szkoda ze nei znam jej budowy... pozdrowionka __________________ było mk1, mk3 teraz mk4- wszystko combi

13-01-2006, 08:16	#4
kreml ford::beginner Zarejestrowany: 27-11-2005 Postów: 40	no to częściowo sam sobie odpowiem....Dzwoniłem do ASO,no i okazało się że nie ma tam żadnej blokady pedału.Ale wychodzi na to,że lód to raczej też nie jest,bo nawet po długiej trasie,gdy silnik jest gorący i go zgaszę,podczas wciskania gazu na samym początku czuć lekki opór.Jakby jakaś zapadka cośtam trzymała i nie chciała się odblokować.Po mocniejszym wciśnięciu coś tam pyknie i już jest ok.Czy wszystkie MKIII tak mają???Gdzie szukać ew.przyczyny? Pozdrawiam

13-01-2006, 10:40	#6
kreml ford::beginner Zarejestrowany: 27-11-2005 Postów: 40	Przebieg 110kkm.wytarty teflon raczej nie bo tego feralnego wieczoru gdy to się zaczęło ujawniać to cisłem w pedał że mało fotela nie wygiąłem...Teflon by sie chyba poddał...Wyczytałem gdzieś że to może być problem z wytartą przepustnicą...że niby jakiś rant tam się tworzy i potem o to blokuje.To mogłoby być to,tylko czemu nie blokuje podczas jazdy?Nawet po ściągnięciu nogi z gazu i ponownym dodaniu jest wszystko oki,a na postoju nie jest..No i jak sprawdzić czy to to?

14-01-2006, 19:22	#8
kreml ford::beginner Zarejestrowany: 27-11-2005 Postów: 40	Przepustnica zacina się tylko w położeniu neutralnym,na postoju,silnik włączony lub nie-nie ma znaczenia.Podczas jazdy się nie zacina ponieważ auto jadąc ma troszkę większe obroty na jałowym niż stojąc,tak że przepustnica jest jakby trochę otwarta.Prawdopodobnie musze ją wymienić.Chociaż troche to bez sensu bo facet w ASO z uśmiechem mówi że to choroba Fordów i że on w swoim już trzy wymienił.Troche szkoda dać 1200 zł i wiedzieć że za trzy lata to znów sie zdupczy bo to choroba.Może znacie jakas złotą rączkę z tokarką na śląsku???Tam ponoć jakieś teflonowe tulejki siadają ale niestety nie ma zestawów naprawczych...Pozdrawiam

15-01-2006, 09:22	#9
setaszi ford::specialist Zarejestrowany: 12-10-2004 Skąd: okolice Lublina Model: ford Silnik: DW10C , DW10F Rocznik: 2012 , 2016 Postów: 689	to jest tak zwane zakleszczanie przepustnicy, proponuje dobrze ją wyczyścić / niemoże być żadnego nagaru/, jak zdejmiesz rure gumową tą od filtra to bedziesz miał ją jak na dłoni, pozatym zdejmij linke gazu i reką zamykaj i otwieraj i zobacz co się dzieje na biegu jałowym przepustnica jest zamknięta , zawór obejściowy powietrza steruje dopływem/ilością/ powietrza do spalania benzyny na biegu jałowym dlatego auto uruchamia się bez problemu

15-01-2006, 16:30	#10
Adam_2000 ford::specialist Imię: Adam Zarejestrowany: 05-05-2005 Skąd: Łódź Model: Volvo S80 II Silnik: 3.2 Rocznik: 2007 Postów: 625	kreml, a nie masz przypadkiem w swoim Mondku TCS-a ?? Pytam, bo jeżeli masz, to przy pedale gazu jest siłownik, który blokuje go dosyć skutecznie w przypadku zadziałania TCS-a. Często jednak siłowniczek ten potrafi się zaciąć i wtedy pedał stawia bardzo duży opór Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. __________________ - pzdr - Adam "... nie wiedzieć... się nie opłaca..." Ford Scorpio Team