[Focus 2004-2008] Płyn chłodniczy ucieka

Tak,powinien wypuścić, ale pod warunkiem że węże gumowe są mocniejsze od jego momentu otwarcia.

[MayDay_Ns]

Jako ze dostalem nowy korek to stary rozebralem na czesci pierwsze i musze przyznac ze jego budowa jednak jest troche bardziej skomplikowana niz myslalem, są jakby dwa etapy, pierwszy to wypuszczanie samego cisnienia pary i to takimalutki tylko posrednio zwiazany ze sprezyna i to on moze powodowac problemy, w samym ukladzie nawet po dodaniu mocno gazu nie ma jakiegos strasznie duzego cisnienia, dzis rano bylem u mechanika i mowil ze niektore weze sie tak zachowuja (miękną i sie rozszerzaja) jak mialy kontakt z olejem lub plynem hamulcowym i z czasem zwykłe cisnienie potrafi je zalatwić, a przy wadliwym korku to się jeszcze potęguje. Jak narazie wymienie wadliwe węże i zobacze co się bedzie działo na nowym korku.

Bump:

Napisał salom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tak,powinien wypuścić, ale pod warunkiem że węże gumowe są mocniejsze od jego momentu otwarcia.

To chyba dość oczywiste, gdyby miały być słabsze z założenia korek nie miałby sensu. Może się potwierdzić teza że kiedyś węże mogły być czymś oblane (olej czy czy coś) i dlatego w niektórych miejscach zrobiły się takie jakby były z żelu, a nie sztywnej gumy.

Wszystkie węże elastyczne wychodzące razem z autem z fabryki, są to węże zbrojone w środku, i żadne oblanie olejem czy jeszcze czymś, rozpuściło by tylko zewnętrzną warstwę gumy, a zbrojenie i wewnetrzna warstwa utrzymuje ciśnienie. Najgorsze dla tych węży to jest obcieranie o silnik jub inne elementy. Wtedy pod wpływem drgań przeciera się nawet zbrojenie, i wąż pęka. Taki wąż jest co najmiej pięciokrotnie mocniejszy niż powinien. Ale cóż, mechanicy napewno wiedzą, ale aby zbyć klienta, wciskają mu byle co, aby był zadowolony.
Każdy korek układu chłodzenia musi mieć dwa zaworki, jeden na ciśnienie, a drugi na podciśnienie. Ten drugi działa wtedy, jak pojazd stoi, płyn stygnie, zmiejsza swoją objętość, i gdyby nie zassał powietrza z atmosfery, to wtedy chłodnica, jako część najsłabsza uległa by zniszczeniu, po prostu by ścisnęła się do wewnątrz.

A ciśnienie nie powstaje wtedy, jak dodajesz gazu, bo pompa wodna tylko wymusza obieg, a mocno rozszerzający sie płyn chłodniczy zwiększający bardzo swą objętość jak ma temperaturę 100 i więcej stopni, lub gdy jest awaria w silniku, i ciśnienie przedostaje sie do układu chłodzenia.

[MayDay_Ns]

Napisał salom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wszystkie węże elastyczne wychodzące razem z autem z fabryki, są to węże zbrojone w środku, i żadne oblanie olejem czy jeszcze czymś, rozpuściło by tylko zewnętrzną warstwę gumy, a zbrojenie i wewnetrzna warstwa utrzymuje ciśnienie. Najgorsze dla tych węży to jest obcieranie o silnik jub inne elementy. Wtedy pod wpływem drgań przeciera się nawet zbrojenie, i wąż pęka. Taki wąż jest co najmiej pięciokrotnie mocniejszy niż powinien. Ale cóż, mechanicy napewno wiedzą, ale aby zbyć klienta, wciskają mu byle co, aby był zadowolony.
Każdy korek układu chłodzenia musi mieć dwa zaworki, jeden na ciśnienie, a drugi na podciśnienie. Ten drugi działa wtedy, jak pojazd stoi, płyn stygnie, zmiejsza swoją objętość, i gdyby nie zassał powietrza z atmosfery, to wtedy chłodnica, jako część najsłabsza uległa by zniszczeniu, po prostu by ścisnęła się do wewnątrz.

A ciśnienie nie powstaje wtedy, jak dodajesz gazu, bo pompa wodna tylko wymusza obieg, a mocno rozszerzający sie płyn chłodniczy zwiększający bardzo swą objętość jak ma temperaturę 100 i więcej stopni, lub gdy jest awaria w silniku, i ciśnienie przedostaje sie do układu chłodzenia.

Problem (albo i nie) bo nigdy mi się nie zdażyło żeby temperatura była większa niż fabryka ustaliła czyli te 90 stopni. (nawet przy 40 stopniowym upale i 1400km trasie końcowo w wysokich górach) Przy uszczelce lub peknieciu po dodaniu gazu bedzie sie podnosilo cisnienie w ukladzie proporcjonalnie do obrotow, a spaliny, ktore dostaja sie do ukladu powinny zapowietrzac uklad co mozna poznac po podnoszeniu poziomu plynu i/lub bąbelkowaniu i temperatura też by poszybowała z powodu zaburzonego obiegu ( tak to sobie na moją logikę tłumaczę). Tutaj wszystko jest w normie.

Miałem też taki przypadek że właśnie jak auto wystygło to przewód z chłodnicy do termostatu się spłaszył przez podciśnienie co by wskazywało na korek który nie reguluje panującego Ciśnienia.

Sam już nie wiem co to, tak jak pisałem strasznie się przed korkiem wzbraniałem. Wymienie przewody i zobaczymy co się bedzie działo.

Co do tego zbrojenia i działania olejów lub płynów hamulcowych to jednak się nie zgodzę, to zbrojenie jest zrobione z nici nylonowych, które są wytrzymałe na rozciąganie ale na działanie chemi juz nie bardzo.

[Fulara]

nie wiem czemu się tak wzbraniasz przed nowym korkiem

Widzę, że dalsza polemika nic tu nie da, bo nieprzekonanych, nigdy nie przekona.
Co do temperatury, to bardzo się mylisz, bo to co widzisz na wskażniku, to w rzeczywistości nieodpowiada dokładnie temu jaką temperaturę ma płyn chłodniczy bezpośrednio w głowicy i w bloku silnika, ale wcale nie mam zamiaru Cię o tym przekonywać. Chciałem pomóc, na tyle ile wiedziałem, ocena należy do innych.

[MayDay_Ns]

Napisał Fulara Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

nie wiem czemu się tak wzbraniasz przed nowym korkiem

Już się poddałem i od rana mam nowy koreczekGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bump:

Napisał salom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Widzę, że dalsza polemika nic tu nie da, bo nieprzekonanych, nigdy nie przekona.
Co do temperatury, to bardzo się mylisz, bo to co widzisz na wskażniku, to w rzeczywistości nieodpowiada dokładnie temu jaką temperaturę ma płyn chłodniczy bezpośrednio w głowicy i w bloku silnika, ale wcale nie mam zamiaru Cię o tym przekonywać. Chciałem pomóc, na tyle ile wiedziałem, ocena należy do innych.

Temperatura w głowicy napewno jest wyższa ale dobry płyn (a jest nowy) ma wyższą temperature wrzenia od wody i do tego im większe ciśnienie tym dodatkowo wyższa temperatura wrzenia. ta temperatura musiała by się różnić pewnie z 30 stopni od tej ze wskażnika, a tak nie jest bo obieg działa cały czas. z drugiej strony wcześniej powinno wywalić płyn przez korek z tego ciśnienia niż rozerwać wąż który jak napisałeś tast kilka razy mocniejszy niż powinien i takie rozdarcie nie bierze się z powietrza, korek ma 21 psi fabrycznie i powyżej tej wartości powinien wywalić nadcisnienie, to tak naprawde nie jest duże ciśnienie i przewód powinien spokojnie wytrzymać a z jakiegoś powodu napęczniał i pękł (np zalany olejem lub płynem hamulcowym).
Jakoś tak to sobie teraz tłumaczeGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Myśle że jak ktoś konkretnie nie miał tego samego problemu to nic nie wymyślimy. Zobaczymy jak sie to wsio zachowa po wymianach. Napisze czy coś pomogło, tak żeby nastepni mieli już jakieś gotowe odpowiedzi.

[Fulara]

wymień korek i zobacz czy pomogło

[Dkaamykk]

Witam, od pewnego czasu zauważyłem ze ubywa mi płynu chłodniczego. Po około 1000km musze dolać 300ml płynu. Korek oleju jest ok olej w silniku tez, w zbiorku wyrównawczym tez nie ka śladu oleju. Węże są okey i nic z nich nie cieknie. Płyn natomiast zbiera się
A dokładniej kapie gdzieś z tyłu silnika na skrzynie biegów. Zbiera się w miedzy rowki i dlatego nie zauważyłem na ziemi jego ubytku. Wkładając rękę z tyłu silnika czuć jakieś przewody jakby czujnik temperatury czy coś i tam jest to wszystko całe mokre. Czy ktoś miał coś takiego czy macie może jakaś sugestie co to może być?

[Dkaamykk]

Czyli sugerujesz ze to obudowa termostatu?