jak udowodnić faktyczny przebieg km?

[mtoczynski]

1 ford, rozumiem ze czujesz sie oszukany, ale powiedz mi szczerze - czy chciales kupic auto w dobrym stanie i sprawne czy koniecznie chciales kupic takie z malym przebiegiem?
bo z tego co rozumiem, to auto masz sprawne i dreczy cie jedynie swiadomosc, ze ma nalatane wiecej km niz sie spodziewales, tak?

nie jestes w stanie zrozumiec ze diesel'a sie kupuje do robienia kilometrow, a kilometry robione np. w Niemczech przecietnemy autu w ogole nie szkodza? dodatkowo jak ktos duzo jezdzi to masz praktycznie pewnosc, ze dba o auto, bo zalezy mu na bezawaryjnosci i koszt serwisu nie jest dla niego problemem...

ehhh, dla mnie to syndrom urazonej dumy, ze dales sie wkrecic jak wszyscy inni... nic wiecej...
mimo ze wiedziales z gory ze nie ma opcji kupic auta w dobrym stanie, z malym przebiegiem i jeszcze w dobrej cenie, to i tak liczyles na wyjatkowa okazje i teraz czujesz sie zawiedziony

[1 ford]

Posłuchaj, nie mam żadnej urażonej dumy, tylko przepisy tak się pozmieniały, iż myślałem,że trafiła mi się PROMOCJA!!! Jeżeli salon nie chciałby się włóczyć po sądach to musiałby mi zjechać z ceny. No niestety nie uda mi się udowodnić tego przebiegu tak więc " po ptokach" KONIEC pozdro

[szurmen]

Napisał tomiscorpio

SAmi kupujacy tego wymagaja ze cofa sie liczniki, ja mam moje auto wedlug mnie w dobrym stanie. Mam przejechane 325 tys , sprzedalbym je? NIE woli ktos kupic zloma ktory na liczniku ma 140tys przez 14 lat.

No, niestety... Bo jak powiesz najomym, że kupiłeś auto, to pierwsze pytanie jest o przebieg. Jak powiesz 300 000, to Cię wyśmieją, że auto zajechane, że g... warte. Nikt nie interesuje się stanem auta, tylko każdy ocenia po przebiegu.
A to bzdura, bo widziałem auta w świetnym stanie po przejechaniu grubo ponad 300 tys, albo auta z silnikami do kapitalnego remontu przy przebiegu 150 tys. Ale jakoś Polacy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że przebieg nie ma znaczenia...

[rakoo]

a sposób jest taki prosty. wystarczyłoby, żeby przy każdym przeglądzie wpisywać ilość kilometrów. Wówczas komu by się chciało kręcić co rok.. i o ile by przekręcił?? o 5-8 tysięcy za każdym rokiem? to ile by to dało dla 4-5 letniego auta ?? 25-40 tysięcy max... Ale cóż naszym debilom u góry najprostsze rzeczy najtrudniej przychodzą do głowy... Dzisiaj podnieśli ceny mandatów debile... a co jak jakiś dziadek pół emerytury przez 10 lat odkładał żeby kupić sobie 10 letnią astrę czy fiestę?? i teraz przejedzie na czerwonym i mu 500 zł zasuną... cały miesiąc dziadek będzie kiwał za głupotę. A debil jeżdżący porsche będzie miał wy.ebane bo dla niego 500 zł to na waciki codziennie żona bierze...
to się wyżaliłem :fcp2
A co do walk w sądzie - chyba jesteśmy skazani na porażkę - bo nawet niech silnik będzie zajeżdżony - to co to zmienia?? przecież zgodnie z prawem silnik to taki sam podzespół jak opona... właściciel powie - tak zajeździłem i kupiłem drugi używany nie wiem z jakim przebiegiem... walka z wiatrakiem...
szerokości...

[mtoczynski]

akurat silnik ma numery seryjne wiec od razu wiadomo czy zmieniany czy nie :fcp13

[rakoo]

Napisał mtoczynski

akurat silnik ma numery seryjne wiec od razu wiadomo czy zmieniany czy nie :fcp13

W sumie racja, ale powiedz mi czy silnik powtarza się w VIN'ie?? Bo jeśli nie to będzie ciężko sprawdzić...

[mtoczynski]

tak, ostatnie bodajze 7 znakow VIN to wlasnie nr fabrycznego silnika...