[mk7] Akumulator sie sam rozładowuje

[defender118]

Witam.Otóż dioda łądowania akumulatora sie wogóle nie świeciła i na następny dzien akumulator padł do zera.Mechanik powiedział że akumulator padł bo nawet prostownikiem sie nie ładował wiec kupiłem nowy.I zonk bo ten tez sie rozładował przez noc do zera.Tyle że tego dało sie naładowac.Elektryk powiedział ze alternator nadaje sie do regenaeracji bo daje niestabilne napiecie(12,34 13,54 , 14,00V).no dobra, ale to nie wyjasnia dlaczego coś kradnie prad na wyłączonym silniku i wyłączonym zapłonie.Bo ten escort prócz imo nie posiada żadnej ekektroniki (nawet radio odłączyłem)Tak więc żeby móc odpalic auto po skonczonej jezdzie muszę odłączyc klemy od akumulator żeby nie zdechł.Jakies pomysły?.

[mikeber]

Napisał defender118

Witam.Otóż dioda łądowania akumulatora sie wogóle nie świeciła i na następny dzien akumulator padł do zera.Mechanik powiedział że akumulator padł bo nawet prostownikiem sie nie ładował wiec kupiłem nowy.I zonk bo ten tez sie rozładował przez noc do zera.Tyle że tego dało sie naładowac.Elektryk powiedział ze alternator nadaje sie do regenaeracji bo daje niestabilne napiecie(12,34 13,54 , 14,00V).no dobra, ale to nie wyjasnia dlaczego coś kradnie prad na wyłączonym silniku i wyłączonym zapłonie.Bo ten escort prócz imo nie posiada żadnej ekektroniki (nawet radio odłączyłem)Tak więc żeby móc odpalic auto po skonczonej jezdzie muszę odłączyc klemy od akumulator żeby nie zdechł.Jakies pomysły?.

Proponuje sprawdzić to w następujący sposób:
1. Na wyłączonym silniku i zapłonie podłączyć do akumulatora miernik elektroniczny i ustawić na Voltomierz.
2. Wyciągając po koleji bezpieczniki ze skrzynki bezpieczników, obserwować wskazania Voltomierza.
Jeżeli się okaże, że przy wyjęciu któregoś z bezpieczników wskazania Voltomierza się zmienią (wzrosną) to mamy zdiagnozowany obwód który należy dokładnie sprawdzić.

To na początek sprawdź i daj znać co z tego wyszło.

[defender118]

To jeszcze zadam drugie pytanie bo narazie nie mam voltomierza i nic nie zrobie.Kiedys po odłączeniu radia przestała mi działac dmuchawa(całkowicie,żaden bieg nie działa).Ponoć za radiem znajdują sie kable od własnie tego a w moim przypadku wyglądają jak ''niemieckie okopy".
Poniżej zamieszczam link do zdjęcia bo nie potrafie umiescic w poscie.Czy te kable są dobrze podłaczone(zwłaszcza intryguje mnie żółty kabel idący z góry prowadzący do nikąd i czarna kostka z której wystają poklejone kable.).Pozdrawiam

http://img233.imageshack.us/my.php?imag ... 007dd8.jpg

[kzarczyn]

Kabel wygląda jakby był ciągnięty później.
Voltomierz to słabe rozwiązanie. Kup sobie miernik uniwersalny (multimetr, koszt 10 zł) i ustaw na amperomierz (największy zakres). Wyciągaj po kolei bezpieczniki ze skrzynki i wpinaj się amperomierzem zamiast bezpiecznika. Jeśli będzie jakiś prąd to znaczy że coś w tym obwodzie wpieprza prąd.
A najlepiej na dzień dobry sprawdź czy żarówka w bagażniku ci się nie świeci, bo to dosyć częsty przypadek w fordach.
Pozdro

[defender118]

Napisał kzarczyn

Kabel wygląda jakby był ciągnięty później.
Voltomierz to słabe rozwiązanie. Kup sobie miernik uniwersalny (multimetr, koszt 10 zł) i ustaw na amperomierz (największy zakres). Wyciągaj po kolei bezpieczniki ze skrzynki i wpinaj się amperomierzem zamiast bezpiecznika. Jeśli będzie jakiś prąd to znaczy że coś w tym obwodzie wpieprza prąd.
A najlepiej na dzień dobry sprawdź czy żarówka w bagażniku ci się nie świeci, bo to dosyć częsty przypadek w fordach.
Pozdro

rozumiem że te operacje mam przeprowadzać na wyłączonym silniku i zapłonie??tak??.

[anrex]

Witaj. Miałem podobny przypadek. Na świeżo naładowanym akumulatorze jedziłem 2 dni a trzeciego już nie zapalił. Pomyślałem, nie ładuje prądnica, więc do elektryak. Obmierzył wszysto, było o.k. Zabrał się za akumulator i wyszło na to, że akumulator padł. Dostał zwarcia pomiędzy płytami. Akumulator był jeszce na gwarancji i po małej "pyskówce" wymienili na nowy. Od półtora roku mam idealny spokój. Spróbuj z akumulatorem. Może to to, chociaż nie musi.

[defender118]

Napisał anrex

Witaj. Miałem podobny przypadek. Na świeżo naładowanym akumulatorze jedziłem 2 dni a trzeciego już nie zapalił. Pomyślałem, nie ładuje prądnica, więc do elektryak. Obmierzył wszysto, było o.k. Zabrał się za akumulator i wyszło na to, że akumulator padł. Dostał zwarcia pomiędzy płytami. Akumulator był jeszce na gwarancji i po małej "pyskówce" wymienili na nowy. Od półtora roku mam idealny spokój. Spróbuj z akumulatorem. Może to to, chociaż nie musi.

byłem dzis u elektryka i siedział przy tym akumulatorze ze 20 min i stwierdził tylko że to alternator daje niestabilne napięcie.

[jarkar81]

a masa miedzy alternatorem a silnikiem jest??

[defender118]

Napisał jarkar81

a masa miedzy alternatorem a silnikiem jest??

yhy.Ale więcej napisze jutro jak dopadne multimetr.

[kzarczyn]

Napisał defender118

rozumiem że te operacje mam przeprowadzać na wyłączonym silniku i zapłonie??tak??.

Tak jest, samochód zgaszony i sprawdzasz co ci prąd wpieprza.
pozdro