[MK 2] Focus

[borekk]

Witam,

przymierzam się do kupna Focusa 2.0 TDCi z 2005r w hatchbacku. Do tej pory cały czas byłem nastawiony na Mondeo mk3 z 2.0 tdci, ale przerażają mnie informacje o notorycznie padających wtryskach.

i tu moje pytanie: czy prawdą jest, że w wymienionym silniku w Focusie problem ten nie występuje z taką częstotliwością ??

i drugie pytanie dla tych co mieli przyjemność jeżdżenia zarówno mondkiem jak i focusem: jak wygląda komfort jazdy w focusie w odniesieniu do bardzo chwalonego zawieszenia Mondeo?

jeżeli podobne tematy o Focusie były już na forum to przepraszam, ale nie znalazłem takiego, który dałby mi odpowiedź na moje pytania.

z góry dzięki za opinie i pozdrawiam

[Axel]

Przede wszystkim nie daj się zwieść mitom o padających wtryskach w Mondeo TDCI. Problemy występowały na początku produkcji Mondeo i w wypadku stosowania dobrego paliwa właściwie zostały wyeliminowane w autach po liftingu, czyli po 2003r.
Oczywiście problemy z wtryskami będą się pojawiać jeśli będziesz liczył się z każdym groszem podczas tankowania, paliwo do TDCI musi być dobrej jakości. Trzeba unikać nie pewnych, nie markowych stacji. Polecam paliwo ze stacji Shell, lub BP.

Co do silnika 2.0 TDCI z Focusa to jest to Francuski silnik, zapożyczony od koncernu PSA. O nim również opinie są różnie, ale porównując 2.0 TDCI z po liftingowego Mondeo ocena awaryjności wypada podobnie. Pamiętaj jednak o tym, że jeśli chcesz kupić używanego diesla o nowoczesnej konstrukcji to nie licz na to, że przejedziesz 200tys. km beż żadnej awarii. Zużycie sprzęgła, czy koła dwumasowego po pewnym przebiegu jest nieuniknione.

Natomiast co do wyboru pomiędzy Focusem II z 2005r. ,a Mondeo z 2005r. to pod względem awaryjności skłaniał bym się ku Mondeo. W wypadku Focusa jest to pierwszy rok produkcji, a więc wszelkie choroby wieku dziecięcego nie zostały wyeliminowane. Mondeo weszło do produkcji w 2001r. ,więc egzemplarz z 2005r. jest już po liftingu gdzie większość elementów nie dopracowanych i sprawiających problemy zostały już wyeliminowana przez producenta.

Co do komfortu, przestronności to nie ma co porównywać, Focus to kompakt, Mondeo to auto klasy średniej, więc w tym wypadku bezdyskusyjnie lepsze jest Mondeo.

Focus, za to ze względu na swoją masę z porównywalnym pod względem mocy silnikiem, będzie dynamiczniejszy w porównaniu do Mondka i to byłaby jedyna przewaga Focusa nad Mondeo.

Pamiętaj jednak o najważniejszym. Nie kupuj używanego auta w ciemno. Przed kupnem najlepiej pojechać do ASO na przegląd i jeśli chcesz być pewny co do stanu układu wtryskowego możesz zrobić test przelewowy wtryskiwaczy, który da Ci dokładne informacje na temat stanu wtryskiwaczy.

[borekk]

tylko jeżeli miałoby to być mondeo to raczej rocznik 2004, a z tego co się orientuję to lifting mondek przeszedł w 2005 (bo ten w 2003 był chyba kosmetyczny tylko)

wiec tutaj pytanie jak wygląda sprawa z mondkiem z tego rocznika, bo mimo wszystko moje fundusze są jednak ograniczone i odpowiednikiem focusa 2005 cenowo jest monek 2004

[Axel]

Mondeo miało 2 liftingi. Pierwszy, zasadniczy lifting miał miejsce w 2003r. Ten drugi z 2005r. obejmował zawierał zdecydowanie mniejsze zmiany. Co najważniejsze ,to wtryskiwacze w 2.0 TDCI zostały zmienione w 2003r.
Poza tym, to ceny Mondeo Mk3 i Focusa II są porównywalne. Myślę, że kwota w granicach 35-40 tys. zł w zupełności wystarczy na dobry egzemplarz 2.0 TDCI czy to Foki, czy Mondka z 2005r.

[borekk]

O tym, że pierwszzy lifting wprowadził więcej zmian nie wiedziałem i dzięki za info. Ale co do cen to się raczej zgodzić nie mogę, bo za 40 tysięcy można spokojnie dostać Focusa z 2006, a dzisiaj nawet bedąc w salonie Forda, przy którym jest również sprzedaż używanych Fordów (Gonera Łódź) to za 40 k były Focusy z 2007 roku

[sterowiec68]

Fokę za te pieniądze możesz wyjąć nawet z 2006 roku. Z tym,że bez szaleństw wyposażeniowych. Mondeo to jednak jak pisał kolega inna półka i nie ma porównania jeśli chodzi o komfort. Wyposażenie też na ogół bogatsze . Ale z drugiej strony Foka o 2 młodsza i jest szansa,że o ile miała jakieś felery,to zostały wyeliminowane w czasie gwarancji. Ja miałem podobny dylemat i w końcu wybrałem coś pośredniego Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Axel]

Kwota między 35-40 tys. zł to według mnie kwota, pozwalająca na zakup dobrego egzemplarza z 2005, lub nawet z 2006r., ale pamiętaj, że ja cały cas mówię o Focusach 2.0 TDCI.

To, że za 40 tys. zł można kupić Focusa z 2007 od autoryzowanego dealera Forda to prawda, ale będzie to focus w benzynie np.:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Focus 2.0 TDCI z 2007r. od ASO to już dużo większy koszt, np.:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Auta z linków ukazują różnicę cenową pomiędzy benzynową Foką ,a wersją 2.0 TDCI, która występowała tylko w dobrze wyposażonych wersjach.

Pamiętaj, o tym, żeby nie dać się zwieść okazjom Focusa 2.0 TDCI za 30 tys. zł. , jak np. ten:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Pamiętaj, o tym, żeby nie dać się zwieść okazjom Focusa 2.0 TDCI za 30 tys. zł. , jak np. ten:http://otomoto.pl/ford-focus-2-0-tdd...-C7749452.html

A dlaczego ta oferta jest jakas trefna wszysko wyglada ok

Wlasnie mnie ona zainteresowała i sie zastanawiałem nad nią

[Axel]

Kolego Manio0013, wystarczyło by przejrzeć wątki w ''kupujemy auto''. Jest już wątek poświęcony tej ''okazji'' :[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Auto powypadkowe i w dodatku partacko zrobione. Zresztą właściciel nie ukrywa, że auto jest powypadkowe, w ogłoszeniu nie zaznaczył nawet opcji ''bezwypadkowe''. Dobrze, że chociaż pod tym względem nie próbuje ściemniać.

Poza tym, kolego podczas zakupu samochodu używanego musisz zachowywać zdrowy rozsadek, tu nie ma ''okazji'' ,w postaci idealnych aut, za 60-70% ceny rynkowej. Pamiętaj o tym, jeśli chcesz kupić bezpieczne, nie poskładane z kilku wraków auto.

[borekk]

tez dlatego chociaz auta juz szukam od ponad miesiaca nie napalam sie zeby bylo na juz, bo wiem ze jak dobrze wybiore to mnie pare lat bedzie cieszyc. nie mam zamiaru rowniez oszczedzac na sprawdzeniu w serwisie, bo sam sie tez nie czuje na tyle pewnie zeby okreslic czy auto na 100 nie bylo bite