[Focus 1998-2004] 1.6 bierze olej

[ciafka]

Oj nie denerwuj się, ja zawsze tak narzekam, bo mnie lekko wqrza to, że zrobiono z Polski szrot Europy. Ale każdy ma prawo jeździć czym chce, byle spełniało wymagania techniczne i miało rejestrację i OC...
Też wqrza mnie ogłoszenie "od pierwszego właściciela", ale przed nim było jeszcze pięciu za granicą... Dlaczego? Bo przez taki dziki rynek kupuję nówki w salonie, kiedy chętnie za te same pieniądze kupiłbym kilkuletniego wypasa - ale na cywilizowanych zasadach, nie zlepka z osobówki, ciężarówki i przystanku autobusowego.
Ale to moje problemy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co do oleju - wyraźnie napisałem - norma WSSM2C913B lub lepsza. Jest tego całkiem sporo, od Fordowskich do topowych full-synth LM, Millers, Motul etc.
Silnik 1.6 po 60-100kkm faktycznie jest dopiero dobrze dotarty. Ma zrobić podobno z 400kkm, i dopiero się rozjechać. Więc stąd wniosek - albo masz te 400kkm na zegarze, albo eksploatowane "po niemiecku" - jak salom napisał.

Więc po prostu podjechać do porządnego (ale naprawdę porządnego) serwisu od Fordów, i spróbować dojść o co konkretnie chodzi.
Wbrew pozorom, 1.6 nie jest prymitywnym silnikiem - poczytaj sobie na forum jak można sknocić np. wymianę rozrządu. Chociaż - i tak masz łatwiej ode mnie - ja mam wersje ze zmiennymi fazami rozrządu, i mało kto w warsztatach to ogarnia. Podobnie jak tylne zawieszenie.
Dlatego propozycja aby się podciągnąć trochę z mechaniki samochodowej nie była złośliwą zaczepką tylko całkiem życzliwą poradą, popartą parodziesięcioletnimi kontaktami z ASO i nie-aso...

Świeta racja ciafka, a ja jeszcze dodam od siebie, że kierowcy, którzy liczą na to że uzdrowią silnik dobrym gatunkiem oleju, jak już wykazuje oznaki konsumpcji bardzo sie mylą, ulegają wszelkim reklamom i naganiaczom producentów, bo w dzisiejszych czasach tylko zbyt sie liczy.
Jeżeli silnik, auto jest od momentu zjechania z tasmy produkcyjnej eksploatowane na prawidlowym, jak stwierdzić czy dobrym oleju , a jak który lepszy, gdy na wynik trzeba czekać z 15 lat i przebiegu ze 330 tys.

[Mini_Dziku]

wszystko rozumiem panowie, moze i byl zle eksploatowany w niemczech ale nie ejstem w stanie tego stwierdzic, wiem ze w polsce jezdzil i nie bral albo bral tyle ze przez 5 tys czyli od wymiany do wymiany raz w roku nie trzeba bylo nic dolewac a jak przeszedl w moje rece to bylo git a teraz jest masakra bo pije duzo. tak jak mowie napewno nie bede go leczyl olejem bo tak sie nie da.. ale musze mu wlac jakis olej bo przyszedl czas wymiany, a tez nie moge mu wlac oleju zalecanego przez producenta czyli 5w jezeli teraz ma wlane 10w bo raczej sie tak nie robi zeby z pol syntetyka spowrotem przejsc na syntetyk... no chyba ze radzicie tak zrobic.. a z 2-3 miechy musze pojezdzic tak jak jest zeby nazbierac na remont.. i ciekawy jestem ile za taki remont zaplace...

[jarhel74]

Jeśli dziadek jeździł na 10w40 i w dodatku wymieniał co 5 lat i jeździł po "dziadkowemu" , to całkiem prawdopodobne,że zapiekł pierścienie olejowe. Auto nie musi mieć zyliona km.
Teraz to niewiele się da już zrobić , oprócz przynajmniej częściowego remontu.
A jeśli dolałeś 3 l oleju, to tylko dobiłeś silnik brakiem smarowania. Przecież tam wchodzi coś koło 4 l, czyli pracował prawie na sucho.
Teraz to już tylko kontrolować często stan oleju i zbierać kasę na remont lub nowy silnik.

[Mini_Dziku]

nie znowu taki dziadek ze ma 60lat to nie znaczy ze ledwo chodzi ledwo widzi i nie wiadomo co, olej wymienial raz do roku. a to ze moglem go przyrrznac brakiem oleju to wiem, tylko ze na poczatku kontrolowalem, nie zarl to przestalem az na zakretach ostrzejszych zaczela mi kontrolka migac, i jak dolalem to 3l weszlo, a jakby nie to ze ta kontrolka to bym nie wiedzial bo auto jedzi normalnie nic nie stuka w silniku, nie kopci, jedynie co to koncowka na tlumiku okopcona

[korek007]

Napisał Mini_Dziku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... prosiłbym o podanie dokładnie marki i rodzaju oleju ...

Toż ktoś wyżej napisał - ma to być olej spełniający normę Forda - WSSM2C913B lub lepsza. Większość producentów ma taki olej w swojej ofercie - Valvoline (MaxLife, Durablend, Synpower), Motul, Millers itd. W każdym przypadku jest to olej 5W30 ACEA A5.

[Mini_Dziku]

Napisał korek007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Toż ktoś wyżej napisał - ma to być olej spełniający normę Forda - WSSM2C913B lub lepsza. Większość producentów ma taki olej w swojej ofercie - Valvoline (MaxLife, Durablend, Synpower), Motul, Millers itd. W każdym przypadku jest to olej 5W30 ACEA A5.

spoko że ma to być olej który spełnia normę, ale jak zamiast pół syntetyku mobil 10w-40 moge wlać olej lepszej klasy 5w-30, jak sie zmienia olej to jedynie schodzi sie w dół czyli 5-10-15 a nie odwrotnie, przynajmniej takie jest moje zdanie i tak slyszalem.
czytam rozne wypowiedzi na temat oleju do tego silnika i mam taki metlik ze masakra..

[ciafka]

Od dobrych kilkunastu lat to nie działa w ten sposób (dokładniej, od kiedy przeciętny silnik nie ma 5 litrów pojemności tylko 1.5-2.5, i uszczelniają go uszczelki i pierścienie, a nie szlam z przepracowanego mineralnego oleju).
Teraz jest tak, że lejesz olej zgodny z normą, a jak cieknie to remontujesz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nie patrz na lepkość tylko na normę. I nie dotyczy to tylko 1.6 Forda a wszystko co młodsze niż 10-15 lat. Prawdopodobnie jedyna sytuacja, kiedy warto pomyśleć o lepkości (trzymając się normy!) to ekstremalne warunki eksploatacji - Syberia lub Sahara.

[Mini_Dziku]

dzięki bardzo za odpowiedzi, jutro lub we wtorek wymeinei olej i bede zbieral na remoncik, a czy jest ktoś w stanie mi powiedziec ile taki remont kosztuje?

To zależy od wielu czynników, co dopiero można ocenic po zdjęciu głowicy, miski olejowej oraz wyjęciu tłoków.
Ale zaczyna się od 1500 zł w góre, zależy kto robi, jak, na jakich cześciach i co wymienia. Ale w najgorszym układzie, bez wyjmowania silnika z ramy 3 tys nie powinien przekroczyć.
To jest tylko wróżenie.Nieraz opłaca sie kupić używany słupek, gdy po rozebraniu tego okaże sie masakra, ale sądze po ilości jeszcze nie tak dużej konsumpcji oleju, nie powinno być żle.