[1,8 D i TD] Nieszczelność, zapowietrzanie ? Długo kręci... 1.8TD

[Emmm]

Ja trzymałbym się tej cieknącej pompy, może mimo wszystko podjedź do tego pompiarza, albo do innego i zwyczajnie zapytaj o sposób uszczelnienia tej śruby. Może wystarczy jakiś bzdurny oring za 60 gr. kupić, albo za 15 zł zlecić fachowcowi uszczelnienie.
Pozdrawiam

[Bartazz]

Witam ponownie Panowie!

Emmm masz racje, trzymam się tej cieknącej pompy bo aku jest ok (nawet pali się na nim zielona kontrolka i w zimie nie było z nim problemów) a rozrusznik był nie dawno robiony i kręci ładnie.

Dodam jeszcze, że dzisiaj rano zapalił mi dużo szybciej niż przed wymianą tych przewodów, filtra paliwa i ominięciu podgrzewacza i zastosowaniu tego zaworka, teraz jest dużo lepiej no ale na przewodach czasami pojawi się bardzo malutki 2mm pęcherzyk.

Aha i przy odpaleniu puszcza mi ciemnego i białego dymka, ale jak już silnik pracuje, nie ważne czy wyprzedzam czy gazuje mocno nie dymi ani grama.

Jako ciekawostka jeszcze napiszę, że przed odpaleniem jak czekam sugerując się tylko lampką świec żarowych na liczniku, czyli jak kontrolka świec zgaśnie na liczniku i chcę momentalnie zapalić to kręci dłużej, a jak czekam jeszcze dłużej po zgaszeniu tej kontrolki do takiego specyficznego pyknięcia zapala dużo wcześniej, jaja by były jakby okazała się jakaś świeca.

Ja stawiam na 99% pompa no chyba że będzie załamka i sprężanie, zobaczymy.
Na razie postaram się jakoś uszczelnić tą pompę.

pozdrawiam

[Bartazz]

Witam ponownie. Panowie powiedzcie mi tylko czy powodem mogą być świece? Na liczniku niby kontrolka gaśnie i słychać cyknięcie ale jak go podgrzeje dwa razy to zapali trochę lepiej...... dajcie mi tylko znać czy zainteresować się wymianą tych świec a może tylko tej która jest walnięta (oczywiście jeżeli to będą świece).

Pozdrawiam

[kundziel]

świece jak najbardziej mogą być powodem Twoich problemów.

[Emmm]

Najlepiej wymienić komplet, ale oczywiście zacznij od sprawdzenia.
Pozdrawiam

[lefty100]

I jak kolego Twoje świeczki? Sprawdzałeś?
Mój znajomy ma podobny problem, zastosowanie zaworka zwrotnego nie pomogło. Z tym, że u niego trzeba kręcić tak z 5 sek. Ręczna pompka po 2-3 razach robi się twarda i wtedy odpala dobrze.

[Emmm]

Napisał lefty100 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

zastosowanie zaworka zwrotnego nie pomogło. Z tym, że u niego trzeba kręcić tak z 5 sek. Ręczna pompka po 2-3 razach robi się twarda i wtedy odpala dobrze.

Jeśli ręczna pompka dopiero po 2-3 razach robi się twarda, to coś nie do końca jest ok. Przyjrzałbym się temu zaworkowi zwrotnemu, może nie trzyma.
Pozdrawiam

[invi017]

a Może zapowietrza się przy elektrozaworze, na łączeniu z pompą, albo przy kablach?

[luckyboy]

Czy rozrusznik po regeneracji kreci tak samo szybko jak wczesniej? Mialem podobne problemy, jednak panaceum na odpalanie okazal sie nowy mocniejszy (szybszy) rozrusznik oraz odpowiednie ustawienie wtrysku (pompy). Teraz gdy jest nawet ponizej -20st C silnik zapala od "kopa".

[Bartazz]

Witam Panowie ponownie.

Piszę ponieważ po ponad miesięcznej walce rozwiązałem mój problem z tym długim kręceniem przy zapalaniu i mam nadzieję, że pomogę innym a tym samym nie będziecie musieli przejść tego co Ja (UWIERZCIE MI TO BYŁA TRAGEDIA I KUPA NIEPOTRZEBNIE STRACONEJ KASY) a więc od początku:

Tak jak pisaliście, zacząłem od sprawdzania czy się zapowietrza.
Założyłem nowe przeźroczyste przewody, zaworek zwrotny, nowy filtr paliwa, ominąłem podgrzewacz paliwa. (ŻADNEJ POPRAWY - takie maluteńkie czasami bąbelki jak się pojawią w żadnym stopniu nie wpływają na długie kręcenie przy zapalaniu)!

Pompka ręczna była ok (po pompowaniu robiła się szybko twarda)

Następnie sprawdziłem wszystkie świece żarowe (były ok)

rozrusznik po regeneracji, akumulator też dobry

pompa miała wymienione na nowe jakieś dwa elektrozawory (żadnej poprawy)

Później sprawdziłem kompresje silnika:
1: 32bar
2: 28bar
3: 31bar
4: 30bar

No to mówię sobie została ta cieknąca pompa. Okazało się, że to nie leciało tą dolną śrubą tylko tak się sączyło z góry a kropla akurat kumulowała się w tym miejscu. Koszt uszczelnienia 120zł i ZNOWU ŻADNEJ POPRAWY! Mało tego zaczął po uszczelnieniu jeszcze dłużej zapalać.

Pseudo mechanicy stwierdzili, że mam już walniętą pompę wtryskową (mimo tego, że mi nie kopci, zbiera się elegancko, żadnych szarpnięć i mało pali). Normalnie parodia,
że niby do regeneracji i muszę liczyć się z wydatkiem ok. 650zł. Jeden to nawet jak usłyszał, że jest to pompa Lucasa to stwierdził, że nawet jej nie dotknie, że tego badziewia nie robi!!!

Wiecie CO SIĘ OKAZAŁO?!

Kiedy wymieniałem kompletny rozrząd w tym pasek pompy wtryskowej, mistrzu mechanik opóźnił mi kąt wtrysku na pompie! Zaznaczył sobie pewnie pisaczkiem i źle go ustawił.

Najlepsze jest to, że nikt mi tego nie umiał zdiagnozować i sam wyczytałem to na forach. Jeżdżąc po mechanikach dosłownie sam mówiłem, że kąt jest opóźniony a moja wiedza na ten temat była mocno ograniczona i udawałem, że jestem tego pewien, że to jest to.

NIKT MI TEGO NIE CHCIAŁ ZROBIĆ! Że niby nie mają zegara do Lucasa, drugi, że nie tyka itp.
Znalazłem wreszcie faceta który robi pompy w garażu. Dosłownie zajęło mu to 15minut! Odkręcił 3 fasoli, przekręcił koło trochę do przodu, wyregulował, sprawdzał czy nie kopci itp. Potem dopracował raz jeszcze tą regulacje, wyregulował obroty śrubką i jest REWELACJA!!!!

To nie ten samochód. Już tydzień go zapalam na dotyk (dosłownie na dotyk), silnik lepiej pracuje, cichutko, aż papa mi się cały czas śmieje jak idę rano i go zapalać. Nawet jak go kupowałem tak nie zapalał.
Mało tego, kosztowało mnie to 70zł!!!!!!!!!!!!!!
W dodatku po uszczelnieniu mniej pali, chciałem go sprzedać ale teraz mam go do szykowanego w każdym detalu, nie wspomnę, że w między czasie robiłem zawieszenie itp. Teraz dopiero wiem, że mam super autko za śmieszną kasę, którego nie sprzedam bo nie warto ale nie ukrywam, że dużo musiałem w niego zainwestować do takiego stanu w jakim się obecnie znajduje (około 2500zł). Dla ciekawostki przeglądałem właśnie ogłoszenia na alledrogo i widzę takie fordy jak mój za 3000zł, powiedzcie mi czy ludzie myślą, że kupią takie auto i będzie ok? Jak za swojego krzyknąłem 5900zł facet nie widząc mojego mondeo od razu stwierdził że dużo za drogo. Właśnie takie .......... na ogłoszeniach wyglądające tylko dobrze na fotkach zbijają cenę ale to już inna bajka i nie na temat....


Mam nadzieję, że moje wypociny pomogą innym a jednocześnie z góry dziękuję za pomoc, udzielającym się w tym temacie.

Pozdrawiam
Bartazz