|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
30-07-2008, 21:20 | #1 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 30-10-2007
Postów: 24
|
[mk1] 1.8TD 94r - coś nie halo z napięciem
Witam,
chciałbym podzielić się z Wami, drodzy Forumowicze, moją wakacyjną mini przygodąGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. mój ambitny plan (4000km w obie strony) udał się w pełni, z jednym małym wyjątkiem. ale od początku... zasadniczo przed wyjazdem autko było sprawdzone w każdym szczególe. chciałem mieć pewność, że nic mnie nie zaskoczy. moja przygoda, o której piszę - wg mnie jest powodem jednej z dwóch opcji. 1) przed wyjazdem troszeczkę dłużej zajęło mi przeglądniecie i doprowadzenie do używalności klimatyzacji. rok temu pech chciał, że zaraz po kupnie auta doświadczyłem małego pożaru pod maską. spaliła się elektryka i kilka zbiorniczków. elektryk zrobił wszystko za wyjątkiem klimatyzacji. toteż przed wyjazdem wakacyjnym chciałem ją przywrócić do życia. okazało się, że coś jest nie tak z elektryką, bo przy uruchomieniu klimatyzacji nie załączał się wentylator. krótka wizyta u elektryka naprawiła problem. klima hula. 2) od jakiegoś pół roku po wyłączeniu świateł, przy chodzącym silniku, zapalała się kontrolka akumulatora, obrotomierz spadał do pozycji zero, po chwili wszystko wracało do normalności. poruszyłem ten wątek jakiś czas temu tutaj na forum - wg Waszych wskazówek mogło chodzić o regulator napięcia. Wracając zatem do owej "przygody"... po przejechaniu jakichś 1700km oraz ostatnich 300-400km na wciąż działającej klimie, dotarliśmy na miejsce. samochód odstawiłem na parking. rano wracam, próbuje odpalić - akumulator kompletnie rozładowany?!?! ależ ogromne było moje zdziwienie... i teraz pytanie za 100 punktów - co było przyczyną rozładowania akumulatora? czy fakt tego rodzaju, iż działająca bez przerwy klimatyzacja na trójce (nie wiem, czy obroty wentylatora i siła działania klimatyzacji mają wpływ na zwiększenie poboru prądu?) doprowadziła do "niewydolności" alternatora i prąd zaczął być pobierany z akumulatora? czy też coś związanego z tzw. regulatorem napięcia? Nadmienię jedynie, że po zakupie nowego akumulatora zniknął problem zaświecającej się kontrolki akumulatora po wyłączeniu świateł. Cała droga powrotna minęła bez problemów. Będę wdzięczny za jakiekolwiek uwagi lub komentarze do tej sytuacji. Nie wiem, czy powinienem teraz odwiedzić jakiegoś elektryka, żeby to wszystko posprawdzał? Jeżdżąc dalej bez przeglądu ryzykuję kolejnym rozładowanie akumulatora? Pozdrawiam wszystkich Jacek |
30-07-2008, 21:37 | #2 |
FORD|ZAWODOWIEC
Zarejestrowany: 29-11-2005
Skąd: Dublin
Model: MKII Ghia / MKIII ZETEC
Silnik: 2.5 V6 / 1.8
Rocznik: 1997 / 2002
Postów: 6,370
|
Re: [mk1] 1.8TD 94r - coś nie halo z napięciem
a moze Twoj stary akumulator dokonal zywota ??
__________________
Pomoc tylko na forum ! Nie pros o pomoc przez PW ! |
31-07-2008, 06:03 | #3 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 31-03-2008
Postów: 25
|
Re: [mk1] 1.8TD 94r - coś nie halo z napięciem
Witam.
U mnie też był problem z rozładowującym się akumulatorem i to bez różnicy czy był on 4 letni czy dopiero zakupiony. Okazało się, że od czasu do czasu (wtedy rozładowywał się akumulator) przekaźnik od świec żarowych zawieszał się i świece cały czas grzały i rozładowywały akumulator. Po wymianie przekaźnika problemu już nie ma. Pozdrowienia. |