[Focus 1998-2004] Kupiłem autko lecz chyba nie do końca idealny ?

[bargus]

Napisał korek007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

U mnie mechanik tak właśnie robi - odpina przednie zaczepy podszybia, jedną ręką odchyla podszybie, drugą wyciąga stary filtr i wkłada nowy. Robił to już nie raz (ta sama osoba), nic nie połamał, woda do kabiny nie leci, chociaż podszybie odstaje od szyby. Z tą wodą wcale nie jest tak, że jeśli podszybie odstaje od szyby, to woda leci do kabiny. Zapobiega temu rynienka od spodu podszybia.

Taa... rynienka, a stań sobie z górki podczas ulewy, to zobaczysz jak ta rynienka daje radę.

[wisnia8001]

No coś tu nam Kolega ściemnia chyba, albo nie ma pojęcia o kupnie auta. Najpierw kupuje i płaci, ale nie dostaje kompletu kluczy tylko ma odebrać jutro. Później pyta i sprawdza czy auto pojeździ. Znajduje jakieś usterki, ale nie wie na jakiej podstawie tak myśli. I jeszcze sugeruje że chyba odda. Hmmmm, ciekawe.

Bump: "To życzę powodzenia przy próbie odzysknia pieniędzy z powrotem.
No chyba, że masz ruskich z kałachem, bo co zrobisz jak powie, że nie odda? -pójdziesz do sądu? - nie żartuj"

No i dlaczego miałby oddać, przecież w każdej umowie jest zapis o tym, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznycm i nie ma zastrzerzeń co do niego. Więc żaden sąd też nie pomoże.

[slawek_s]

Napisał lukisbkw Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

(...) chyba pojadę i podziękuję kolesiowi za furę (...)

Napisał wisnia8001 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

(...) dlaczego miałby oddać, przecież w każdej umowie jest zapis o tym, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznycm i nie ma zastrzerzeń co do niego. Więc żaden sąd też nie pomoże.

Temat zwrotu auta po zakupie był już omawiany na FFCP m. in. w wątku [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]. Również z Google można coś znaleźć i zapoznać się z tym zagadnieniem na innych stronach np. [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[rafalg]

Teraz to możesz pan pocałować żabkę w łapkę z tym zwrotem.
Powodzenia życzę.

[ziuka13]

Z kupnem auta używanego jest tak zawsze. Niby bierzemy "znajomego fachowca" co się zna na tym i owym, dotego zachaczamy jeszcze o jakiś warsztat i kupujemy, albo nie...
Jak już kupimy, to na 100% i tak z czasem coś wyjdzie, coś dojrzymy i pukamy się w głowe " jak ja mogłem tego nie widzieć, przecież to takie oczywiste..."
Ja też stałem się niedawno posiadaczem Foki i też miałem kolegę ze sobą i też byłem z Nią na warsztacie. Autko było oglądane przez chyba 4 godziny i co? Kupiłem, minął miesiąc i znalazło się kolejnych nowych rzeczy ( a to pęcherz, a to coś odstaje itp...). Pierwsze reakcje kuw....mać, tylko poco? Przecież to jest auto używane, normalne że ma problemy... i doszukiwanie się nowych oraz wyolbrzymianie (ze strachu) bieżących niema sensu i doprowadzC może tylkoi do alkoholizmu i ogolenia z całej kasy.
Rada - TERAZ TO JUŻ DUPA ZBITA. WYMIENIĆ ROZRZĄD I JEZDZIĆ, JEZDZIĆ PATRZEĆ CZY JEST OLEJ I JEZDZIĆ. Duperelami się nie przejmować i zostawić je takie jakie są. Ja tak zacząłem robić i jestem zdrowszy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[rafalg]

Chcesz pan nie mieć kłopotów to idź po nowy do salonu, póki ma gwarancję może nic się nie stanie. A później będzie jak zwykle. W firmie mam drugi samochód od nowości 2,3 lata nie ma problemów po tym czasie wychodzą różne rzeczy do roboty, nikt się tym nie przejmuje robi się i już. To co potrzeba oczywiście. Nic w życiu nie jest idealne i nie będzie. Nie ma co sobie na siłę wyszukiwać problemów.
W styczniu kupiłem Focusa, był ma przeglądzie przed sprzedażowym w ASO, wynaleźli rzeczy za 3 tys zł. Przejrzałem listę którą mi dali co niby jest do roboty. Powiedziałem dziękuję i do widzenia.
A że się trochę orientuję to zacząłem robić sobie po trochu to co faktycznie jest do roboty, bo kilka rzeczy z listy się nie potwierdziło na wyrost mi chcieli wymieniać np EGR'a z prawie 1000 zł i silentblocki wahaczy nie wiem po kiego ch... jak są dobre. Robię sobie na bieżąco jak mam kasę. I jeżdżę. Śmiga aż miło.

[Marek-B]

14 sto letnie auto . ...a ma być jak nówka nie śmigana Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Swojego , z 2002 roku , przy przebiegu 230.tys. kupiłem. Liczyłem się z problemami , ale okazało się ,że luzik . Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Normalne zużycie . ..a to wahacze , klocki , szczęki. Amorki z tyłu ...w ciągu trzech lat .

[Andrzej K.]

Kolego, raczej tu przedmówcy już prawie wszystko powiedzieli,ale jednego nie rozumiem, mianowicie kupiłeś auto za....4500zł, z tego co piszesz to żadnych poważnych usterek nie ma (tego pocenia na pokrywie nie liczę, bo to śmieszna sprawa) i jeszcze jesteś niezadowolony? To może inaczej- napisz czego oczekiwałeś,a nie dostałeś,może będzie łatwiej się do tego odnieść, bo ja nie za bardzo nadążam o co właściwie chodzi.
Pzdr.