[Mondeo 2000-2007] Naprawa /wymiana silnika

[Deryll]

Daj w kichę to się zagrzeje.

[Kajucha]

Danie w kiche nic tu nie da gdyż wcześniej wskaźnik wylądował na czerwonym polu zaledwie po ujchaniu jednego kilometra, w normalnych miejskich warunkach...

[Jarek_Lodz]

Pamiętaj, że jeżeli masz wątpliwości co do mechanika to możesz podjechać do tego który jest polecany w Twojej strefie klubowej. Daje to pewną gwarancję fachowości.

[Kajucha]

Słuchajcie byłem dziś przy samochodzie ponad godzinę auto było cały czas uruchomione kilka razy załączyl się wentylator temp na wskaźniku jak najbardziej w porządku. Jedyne co zaobserwować mi się udało to to że płyn podniósł swój poziom w zbiorniku wyrównawczym gdy poluzowalem korek uszło trochę ciśnienia i poziom nieznacznie opadł później już tego nie zaobserwowałem do momentu aż włączyłem nawiew na max temperaturę okazało się ze leci zimne powietrze. Spojrzałem na zbiorniczek poziom płynu podszedł prawie równo z korkiem! Gdy go poluzowalem z Dolnego przewodu wydobyło się dość dużo pęcherzyków powietrza naprawdę sporo po czym poziom odrazu zszedł na między min a max a z kratek nawiewu zaczęło lecieć ciepłe powietrze. Zrobiłem tak trzy razy później jeszcze ze 20 minut auto chodziło z kratek ciągle leciało ciepło płyn już nie zmieniał swojego poziomu i żaden pęcherz juz się nie pojawił. Teraz pytanie czy cała ta akcja nie była spowodowana zapowietrzeniem układu? Jeśli tak skąd się wzięło? Fakt ze jakiś pół roku temu dodałem prawie litr płynu fakt moja wina ze nie zaglądałem pod maskę bo to zima ciemno brak czasu etc.

[paoloWawa]

Wszystko na to wskazuje że masz przedmuchy z głowicy i z tego powodu układ się zapowietrza. Tak mi się wydaje, i to chyba niestety najbardziej prawdopodobna wersja.

Skoro poprzedni mechanik Ci powiedział że masz CO2 w płynie to nie masz za bardzo pola manewru. Jeśli nie chcesz u niego naprawiać lub mu nie ufasz, podjedź do innego, i niech on też wykona test na obecność CO2 i wtedy wszystko już będzie na 100 procent jasne.

[Juzek]

Kiedyś w mondku 1.8 td miałem problem z ogrzewaniem. Auto jeździło normalnie. Nie było problemów. Az pewnego dnia się zagotowal i tez wyrokowałem głowicę i uszczelkę. Po zmianie dalej nie było ogrzewania a układ działał podobnie jak u Ciebie. Wymieniałem termostat kilka razy, płyn, uszczelkę, pompę wody i nic. Zmienilem nawet nagrzewnice ale to nie pomogło. Aż do momentu jak kiedyś chciałem podjechać pod pewny stromy podjazd a ze auto nie dość mocne to trzeba było go mocno depnac by dał radę. Po takim hardkorowym podjeździe ogrzewanie wróciło na parę dni po czym znowu słabło. Nikt już dalej nie wyrokowal uszczelki bo test co2 wyszedł negatywny. Jeden z mechaników napomknal mi o fakcie, że w skutek przegrzania przez poprzedniego właściciela mogły się porobić mikro rozszczelnienia w płaszczu wodnym bloku i dlatego układ był ciągle zapowietrzony. A potem się rozlecial rozrząd i auto poszło na części :-) wiec co faktycznie było z nim nie tak do końca nie wiem.

Czy w tym silniku jest brok w bloku ?

Tapnięte z Szajsunga MkIV

[Kajucha]

Napisał paoloWawa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wszystko na to wskazuje że masz przedmuchy z głowicy i z tego powodu układ się zapowietrza. Tak mi się wydaje, i to chyba niestety najbardziej prawdopodobna wersja.

Przedmuchy mówisz ok a ja zapytam co z przedmuchami po odpowietrzeniu przez 20 minut pracy silnika ani jeden pęcherzyk to jak to jest raz był Przedmuch teraz go nie ma i później znów będą?

Bump: Poza tym przecież ciśnienie było by ogromne a węże są miękkie jak kupa renifera

[Brzoz3k]

Mi ostatnio po zmianie silnika wywalało płyn w Mk II td. W sumie przed wymianą też, dwa lata temu była robiona UPG, dalej wywalało. Kilka dni temu kupiłem nowy korek zbiornika wyrównawczego i nic się ucieka. Przy uwalonej UPG szło takie ciśnienie, że podczas testów po nagrzaniu był dosłownie gejzer na dobry metr od zbiornika.

Dmuchnij mocno w korek, jak przepuszcza powietrze to do wymiany.

[Brzoz3k]

Jak są spaliny w układzie, to raczej nie ma co liczyć na cuda.

[Kajucha]

Ja to wszystko rozumiem tylko ze mi nigdy płynu nie wywaliło jedynie podniósł się jego poziom teraz po odpowietrzeniu juz nic się nie dzieje może gdybym pojeździł coś by zauważył na postoju nic się nie działo gazowalem go do max 3tys obrotów.