[S-MAX 2006-2015] Czy jazda na jałowych obrotach jest wskazana?

[woro_woro]

Cześć,

Właśnie wróciłem z wakacji. Wielokrotnie stałem w korkach na S7 ale i lokalnie (Hel). Mam skrzynie manualna. Generalnie dopuszczam jazdę na 1 biegu i obrotach jałowych ale czasem 2 i nawet 3 bieg byl odpowiedni do równego przesuwania sie w korku. Mowie oczywiście o jeździe po płaskim.

Czy taka jazda mocniej eksploatuje koło dwumasowe? Czy może się przyczynić do szybszego zużycia innych elementów?

[radek9103]

Jeśli nie rozpędzałeś się na 3-cim z najniższych obrotów to nic takiego się nie dzieje. Mocno auto było załadowane?

[woro_woro]

Załadowane. Pełen bagażnik, box na dachu, 2+2. Jazda bez przyśpieszeń.

[MaXyM]

Kolega woro pisal o "jalowych" obrotach wiec nie pyta o przyspieszanie. Bo rozumiem ze chodzi o jazde z wrzuconym biegiem ale bez gazu?
Ogolnie przeciwskazan nie ma. Co wiecej jest to jeden z elementow eco-drivingu. Spalanie zerowe + hamowanie silnikiem.

Jedyne co, to moze taka jazda na I biegu moze byc dla silnika b. uciazliwa ze wzgledu na oscylacje ukladu przeniesienia napedu.

[radek9103]

Fakt ,że dwumas nie lubi takich obciążeń ale ten jeden raz nie skróci żywności .
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Zrozumiałem dokładnie co autor napisał. Na pewno musiał kiedyś przyspieszyć i stąd się wzięło moje pytanie.

[MaXyM]

Jako ze podawal uzywanie paru biegow to zakladam ze redukowal w celu przyspieszania.
Zreszta mozna sie kulac na i z niskich obr przyspieszac pod warunkiem ze przyspieszanie jest b. lagodne. Wtedy znacznej szkody sie nie wyrzadzi. Ale lepiej taki scenariusz omijac.

[woro_woro]

Napisał MaXyM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ogolnie przeciwskazan nie ma. Co wiecej jest to jeden z elementow eco-drivingu. Spalanie zerowe + hamowanie silnikiem.

Nie do konca. Przy jeździe na obrotach jałowych spalanie jest na poziomie kilku litrów. Chodzi bardziej o to, żeby nie wachlować w kółko 1, 2 i hamulec tylko toczyć sie tak jak to robią koledzy w ciężarówkach.

[MaXyM]

komputer pokazuje 0 (zero).
I chyba nie ma powodu niewierzyc

[Brzoz3k]

Ekhm, spalanie równe zero jest w momencie kiedy koła napędzają silnik, czyli np podczas hamowania silnikiem. Jako że silnik pracuje i napędza koła, więc spalanie nie może być równe zeru :-).

[MaXyM]

to sa 2 rozne rzeczy.
W momencie jak puszczasz gaz, to zaczynasz hamowac silnikiem. A wiec nie ma mowy o napedzaniu silnikiem. To wtedy silnik jest "napedzany" energia kinetyczna auta.

Proponuje eksperyment.
Rozpedz sie na pierwszym biegu do powiedzmy 20km/h i pusc gaz. Pozwoj obrotom spadac. zauwazysz ze gdy spadna do pewnej wartosci silnik nagle zacznie znowu ciagnac: to ECU zaczal podawac paliwo aby nie pozwolic na zbyt duzy spadek obr. A czemu? nie dlatego zeby sie auto nie zatrzymalo. Ale obrotami silnika sa zasilane inne uklady (wspomaganie, elektryka, hydraulika).

Tzn jesli ktos ma rzeczywista wiedze w tym temacie to chetnie sie czegos dowiem. Ale X lat temu na innym forum dyskutowalismy na ten temat, analizujac budowe i sposob dzialania silnika, i doszlismy do wniosku ze technicznie jest to mozliwe.