Sprawdzanie Numeru VIN

Remix78 · 25-11-2011, 20:39

Witam.
Jestem posiadaczem mondka mk2 1,6 zetec 97r. Autko posiadam od lipca i o ile wczesniej bylem w miarę zadowolony to coraz bardziej zaczynam mieć dość tej bryki. Przedstawię problem od początku. Po zakupie zakupie wszystko było ok tzn. spalanie na poziomie 7,5-8l na 100km po mieście przy normalnej jeździe. Jedynym problemem który co jakiś czas dawał o sobie znać to duszenie/dławienie się auta powyżej 150km/h, ale nie zagłębiałem się w to bo poniżej tej prędkości było ok. W miarę zmieniania się aury na zimową problem nasilał się tzn. duszenie/dławienie już przy 80km/h i doszedł problem gaśnięcia na zimnym silniku. Po odwiedzeniu mechanika i podpięciu do kompa wyszedł błąd p1131. Mechanik stwierdził sonda lambda. Pojechałem do sklepu i wywaliłem 250zł na nową sondę dopasowaną do tego auta z boscha acz kolwiek bez wtyczki. Po przestudiowaniu instrukcji ,wykręceniu starej "była wkręcona oryginalna z mercedesa" ,zamontowaniu nowej, skasowaniu błędu i zrobieniu adaptacji myślałem że będzie ok a tu du.a Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Problem dławienia pozostał błąd wyskakiwał ten sam a mechanik stwierdził że katalizator będzie zabity i najlepiej go wyciąć. Nie dawało mi to spokoju i po przestudiowaniu tematów dostępnych w necie postanowiłem kupić oryginalną używkę. Po dłuższych poszukiwaniach znalazłem gostka który ma używki do forda. Podjechałem do niego i kupiłem używaną sondę za 50zł i wymieniałem 4szt bo za każdym razem wyskakiwały różne błędy 1131 ,0135, oba razem i w końcu trafiłem na taką która nic nie wywala. Błędy zniknęły a auto dalej szarpie. Metodą prób i błędów dotarłem do przepływomierza .Po odpięciu auto śmiga normalnie. Rozkręcanie czyszczenie adaptacja i szarpanie zniknęło. Za to apetyt na pb poszedł w górę, teraz jest na poziomie 15,16l na 100km i pozostał problem gaśnięcia na pierwszym wysprzęgleniu zimnego silnika po przejechaniu 200-500m. Czytam i czytam różne posty i wychodzi na to ilu kierowców to tyle może być przyczyn takiego zachowania. Proszę o konkretne rady co można sprawdzić i jak ,najlepiej samemu bo dobrych mechaników w okolicy brak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..
Pozdrawiam

kordyl · 25-11-2011, 22:14

Cytat:

Napisał Remix78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Metodą prób i błędów dotarłem do przepływomierza .Po odpięciu auto śmiga normalnie. Rozkręcanie czyszczenie adaptacja i szarpanie zniknęło. Za to apetyt na pb poszedł w górę, teraz jest na poziomie 15,16l na 100km i pozostał problem gaśnięcia na pierwszym wysprzęgleniu zimnego silnika po przejechaniu 200-500m.

Rozumiem, że podłączyłeś przepływomierz po tych czyszczeniach?? Jeśli tak, to dalej nie działa i masz go do wymiany...

Remix78 · 26-11-2011, 10:16

Ok ,dzięki. A czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić działanie przepływki ?? nie chciałbym wywalić znowu kasy na daremno bo na kompie nie pokazuje żadnego błędu ?? Silnik pracuje równo ,ssanie na poziomie 1500obr/min i spada do 900 ,temperatura na liczniku w normie.
Pozdrawiam

corneliusab · 26-11-2011, 10:40

Po zmianie na ta uzywana sonde spalanie pozostalo na normalnym poziomieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Takie kosmiczne spalanie to w wiekszosci wypadkow oznacza padnieta sonde.

Pozdrawiam

Remix78 · 26-11-2011, 10:45

sonda sprawdzona na kompie i zmierzona miernikiem czy podaje prawidłowe napięcia a nie stoi i wszystko ok

25-11-2011, 20:39	#1
Remix78 ford::amateur Zarejestrowany: 25-11-2011 Skąd: ŚLĄSK Model: W11 Silnik: 1,6 ZETEC Rocznik: 1997 Postów: 3	Gigantyczne spalanie! Witam. Jestem posiadaczem mondka mk2 1,6 zetec 97r. Autko posiadam od lipca i o ile wczesniej bylem w miarę zadowolony to coraz bardziej zaczynam mieć dość tej bryki. Przedstawię problem od początku. Po zakupie zakupie wszystko było ok tzn. spalanie na poziomie 7,5-8l na 100km po mieście przy normalnej jeździe. Jedynym problemem który co jakiś czas dawał o sobie znać to duszenie/dławienie się auta powyżej 150km/h, ale nie zagłębiałem się w to bo poniżej tej prędkości było ok. W miarę zmieniania się aury na zimową problem nasilał się tzn. duszenie/dławienie już przy 80km/h i doszedł problem gaśnięcia na zimnym silniku. Po odwiedzeniu mechanika i podpięciu do kompa wyszedł błąd p1131. Mechanik stwierdził sonda lambda. Pojechałem do sklepu i wywaliłem 250zł na nową sondę dopasowaną do tego auta z boscha acz kolwiek bez wtyczki. Po przestudiowaniu instrukcji ,wykręceniu starej "była wkręcona oryginalna z mercedesa" ,zamontowaniu nowej, skasowaniu błędu i zrobieniu adaptacji myślałem że będzie ok a tu du.a Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Problem dławienia pozostał błąd wyskakiwał ten sam a mechanik stwierdził że katalizator będzie zabity i najlepiej go wyciąć. Nie dawało mi to spokoju i po przestudiowaniu tematów dostępnych w necie postanowiłem kupić oryginalną używkę. Po dłuższych poszukiwaniach znalazłem gostka który ma używki do forda. Podjechałem do niego i kupiłem używaną sondę za 50zł i wymieniałem 4szt bo za każdym razem wyskakiwały różne błędy 1131 ,0135, oba razem i w końcu trafiłem na taką która nic nie wywala. Błędy zniknęły a auto dalej szarpie. Metodą prób i błędów dotarłem do przepływomierza .Po odpięciu auto śmiga normalnie. Rozkręcanie czyszczenie adaptacja i szarpanie zniknęło. Za to apetyt na pb poszedł w górę, teraz jest na poziomie 15,16l na 100km i pozostał problem gaśnięcia na pierwszym wysprzęgleniu zimnego silnika po przejechaniu 200-500m. Czytam i czytam różne posty i wychodzi na to ilu kierowców to tyle może być przyczyn takiego zachowania. Proszę o konkretne rady co można sprawdzić i jak ,najlepiej samemu bo dobrych mechaników w okolicy brak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Pozdrawiam

26-11-2011, 10:16	#3
Remix78 ford::amateur Zarejestrowany: 25-11-2011 Skąd: ŚLĄSK Model: W11 Silnik: 1,6 ZETEC Rocznik: 1997 Postów: 3	Odp: Gigantyczne spalanie! Ok ,dzięki. A czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić działanie przepływki ?? nie chciałbym wywalić znowu kasy na daremno bo na kompie nie pokazuje żadnego błędu ?? Silnik pracuje równo ,ssanie na poziomie 1500obr/min i spada do 900 ,temperatura na liczniku w normie. Pozdrawiam

26-11-2011, 10:40	#4
corneliusab ford::expert Zarejestrowany: 26-02-2008 Skąd: AB(DE) / GD(PL) Model: S-Max Titanium S / Kuga Individual Silnik: 2.5 T 220 PS / 2.5 T 200PS Rocznik: 2009 / 2009 Postów: 3,731	Odp: Gigantyczne spalanie! Po zmianie na ta uzywana sonde spalanie pozostalo na normalnym poziomieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Takie kosmiczne spalanie to w wiekszosci wypadkow oznacza padnieta sonde. Pozdrawiam __________________ Moje Mondeo

26-11-2011, 10:45	#5
Remix78 ford::amateur Zarejestrowany: 25-11-2011 Skąd: ŚLĄSK Model: W11 Silnik: 1,6 ZETEC Rocznik: 1997 Postów: 3	Odp: Gigantyczne spalanie! sonda sprawdzona na kompie i zmierzona miernikiem czy podaje prawidłowe napięcia a nie stoi i wszystko ok