[mk3] opony letnie Dayton D210 205/55/16-co myslicie?

[heko]

Napisał szperaczz

a jaki jak nie kierunkowy :fcp9 :fcp2


[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

No tylko asymetryczny tak samo jak te 2 z allegro...
teraz mam G.Y Exelence super na mokro :fcp26 a na sucho nie zły :fcp1 zużycie przeciętne :fcp1
a dunlop.... 2mm zużycia na 15tys.km to przecież niezły wynik :fcp1

....a z używek się już wyleczyłem, opony zjeżdżam max. do 4mm. :fcp7 bo dalej jest już spora różnica przyczepności :fcp5 tak że na sucho, nie mówiąc o deszczu :fcp27 ,więc używka za 60% ceny nowej jest nie opłacalna (finansowo), a o bezpieczeństwie (przy moim stylu jazdy) już nie wspomnę :fcp27
Przez lata czytałem opinie użytkowników i muszę powiedzieć że nie do końca są obiektywne :fcp9 za to testy omtc, arbo, adac są zdecydowanie dokładniejsze :fcp2 i sprawdzają się w naturze :fcp1

Uwielbiam się poślizgać :fcp23 , i właśnie dla tego mam wysokie wymagania jeśli chodzi o opony, bo właśnie w sytuacjach ekstremalnych wychodzą wszelkie słabe punkty :fcp15 a i w codziennym użytkowaniu dobrze jest mieć tą pewność,.. co łączy moje auto z asfaltem :fcp9 :fcp3

[Cobretti]

popatrzyłem na swoje opony (Conti PremiumContact) - rok prod 2005 (pomijam teraz to ze jest stara) , przebieg 170.000km ... znaczyłoby to ze mozna na nich zrobić niezły przebieg... do wskaźnika zostało ok 2 mm a cała opona ma jeszcze 3-4...

chyba się warto nad tym zastanowić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Woytas]

Napisał cosin

jeżeli nie możesz przeznaczyć jakiejś większej kwoty na opony to zamiast kupować nowe low-endy lepiej kupic dobre używane za połowe tej kwoty.

Ja teraz kupiłem jakieś pirelki 205/55/16 4 szt lato. 5mm bieznik, 2005r za 300 pln z założeniem na alusy i wyważeniem! Oponki wybierałem sobie w tym "serwisie oponiarskim" sam, osobiscie. Do tego dają gwarancję 7 tygodni na używane opony.

Polecam takie rozwiązanie.

A ja absolutnie odradzam !

Będziesz to rozwiązanie tak długo polecał ... aż któraś z używek pewnego pięknego dnia nie wystrzeli ! i mam nadzieję , że nie będzie to wówczas manewr wyprzedzania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

nie znasz historii tych opon i nie wiesz co z nimi się działo

dywagacje z tego wątku są zwyczajnie głupie !

jak nie stać kogoś na komplet nowych opon to niech kupi tańsze auto z kołami 14"

ale co tam kupić sobie droższą furę za kilkadziesiąt tysięcy , potem płacz , że komplet opon zadrogi i ryzykowanie zdrowiem swojej rodziny i innych

[cosin]

wiesz.. idąc takim tokiem myślenia to i używanego samochodu nie powinno się kupować bo to ogromne ryzyko dla życia. W końcu nie wiadomo co to auto przeżyło i chyba nawet trudniej ocenić jego stan niż używanej opony. Do tego pomyśleć że to używane auto ma UŻYWANE opony!! strach się bać!

Nie popadajmy w skrajności. Nie sugeruję nikomu zakupu 10-cio letnich opon do tego całkiem łysych i z bąblami, a w miare świeże i dobrze rokujące na przyszłość gumy.

Ja jak wyżej już napisałem kupiłem 4 szt za 300 pln z 2005r i 5mm bieznikiem. Za 300 pln nie kupiłbym nawet 1 szt z tych opon jako nowych. Pojeżdżę rok i wymiana

[llechu]

Popieram cię całkowicie cosin. Jak opona jest trefna to raczej się tego ukryć nie da. Albo ma bąble, albo się wyważyć nie da. Data produkcji też jest wyraźnie wytłoczona. Nie polecam kupowania używanych zimówek, ale letnie jak najbardziej. Często tak jest, że handlujący używkami mają je z przechowalni z Niemiec - np. opony, na których ktoś jeździł pół sezonu, zmienił na zimówki, a potem nie odebrał w terminie. Przechowalnie oddają je za grosze. Sam mam taką Continentalkę - dokupiłem do niewiele używanej opony z zapasu. Nie narzekam.

[ace2.1]

Woytas taj jak kolega napisał ja także odradzam. jest małe prawdopodobienstwo ze ktos zmienil prawie nowe bardzo dobre opony na nowe bardzo dobre opony bo mial taki kaprys. To juz nie te czasy ze niemiec nie liczyl sie z kasa. Teraz ich zacisnelo i maja tak samo weza w kieszeni jak my. I wiekszosc takich opon sprzedawanych na smietnik dla polaczkow ma jakas wade ukryta lub zatajona historie.

Na TVN Turbo kiedys pokazywali super uzywki a to ze opona dala sie wywazyc to nie znaczy ze bedzie dobrze dzialac, nigdy nie wiesz czy nie bedzie miala bicia albo co gorsza przy ostrym hamowaniu ci wystrzeli i zniszczysz auto. Oczywiscie dla osob posiadajacych auta tansze niz koplet nowych opon to nie ma znaczenia czy wywali sie potem trupa z oponami na zlom a kierowce trupa do piachu.

[llechu]

ace2.1, to czy opona będzie miała bicie to dość łatwo sprawdzić. Widać, że nigdy nie kupowałeś opon używanych, a się mądrzysz, jakbyś je codziennie tonami przewalał. Tak samo jak instalowanie LPG w samochodzie - odradzają głównie ci co nigdy nie mieli i słyszeli, że to syf straszny. Otóż mylisz się - są maniacy i to nawet na tym forum, co co roku wymieniają opony bo, a to im się bieżnik podoba w nowym modelu, a to ktoś napisał, że lepiej się na nich jeździ niż na tych z zeszłego roku. Albo zwyczajnie - kupili sobie alusy 18" i co mają zrobić ze starymi kapciami? W Polsce to jeszcze ktoś kupi, ale w Niemczech to tylko handlarze za grosze wezmą. A tu jeszcze przechowalni trzeba zapłacić...
Czy mógłbyś mi również wyjaśnić z jakiego to powodu opona, która nie ma guzów, nie ma widocznych uszkodzeń, bieżnika jest 7 z 8 mm, miałaby pęknąć?

[Cobretti]

tutaj jest test opon

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[ace2.1]

llechu nie madrze sie tylko tak uwazam. Uzywana opona nigdy nie bedzie mogla dorownac nowej nawet jak bedzie porownywalny bierznik. Guma sie starzeje i tego procesu nie da sie powstrzymac. A wady ukryte ciezko wykryc a moga sie ujawnic w najmniej porzadanym momencie. A co do tego czy znam sie na uzywanych gumach to odpowiem, ze nie bo takich nie kupuje. Na uzywanych kondonach tez sie nie znam bo takich tez nie uzywam :fcp12 Zawsze kupuje nowe i zmieniam co 3 sezony, nie bede ryzykowal dla kilku set zlotych zycia swojego czy co gorsza rodziny. Jak narazie omijaja mnie problemy z gumami a powiem wiecej nawet kapcia w swoim zyciu nie mialem a ci co je w wiekszosci zaliczaja to wlasnie hobbysci uzywanych gum lub przejezdzonych.

[llechu]

Jakoś kapcie zawsze łapałem na jakichś gwoździach, czy innych ostrych przedmiotach. Najciekawszy był bagnet od śrubokręta, który leżał na poboczu. Co ciekawe - wbił mi się w oponę, którą tego samego dnia kupiłem (nową fabrycznie) i przejechałem 50km - zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej nr 17, a nie w pobliżu budowy czy śmietnika. Znowu piszesz - mnie się nie zdarzyło, więc pewnie się zdarza tylko tym co kupują używki. To czy złapiesz kapcia, czy nie, zleży od tego po czym przejedziesz a nie od tego na jakich oponach. Zauważ o co chodzi w tym temacie. Ja twierdzę, że używane klasowe opony po jednym sezonie, które nie mają widocznych wad będą lepsze i bezpieczniejsze niż nowe opony wynalazki firmy krzak. Letnie, bo zimowe to jeszcze mogą być źle przechowane i dlatego zimowe - NIE, letnie - TAK.
PS. Z tymi kondonami zmienianymi co 3 sezony to ciekawa koncepcja :-))))