[Escort 1995-2001] Trzesie silnikiem,Nie rowne obroty,

[junior89]

Witam wszystkich. Nie zagladalem dawno na forum poniewaz Mondeo sprzedalem ale ojciec kupil escorta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Autko generalnie zadbane, bez wiekszych oznak zuzycia i katowania. Kupiony 2 miesiace temu i nadal niesprawny.

Escort z 99 roku, silnik 1.4 8v z lpg. Problemy zaczely sie z obrotami i strasznie wysokim spalaniem. Mechanik nie potrafil sobie z nim poradzic. Wymienil juz 2 razy zawor wolnych obrotow (krokowiec) . Nowe swiece oryginalne, przewody kopulka. Nowy przeplywomierz, sonda sprawna a wczoraj kupilem nawet nowy reduktor gazu Lovato. Nie wiem jak dokladnie samochod zachowywal sie wczesniej, po tych wszystkich zabiegach wyglada to tak, ze przed wymiana reduktora na 33 litrach gazu zrobil 90 km i gaz sie skonczyl. Po wymianie spalanie sie unormowalo ale gazownik ( najlepszy u mnie w miescie) powiedzial, ze szukalby problemu w przyspieszaczu zaplonu (ktorego prawdopodobnie brak ale o tym pozniej) Nie potrafil ustawic wolnych obrotow na gazie. Jezdzilem teraz tak 2 dni i wyglada to tak : zimny silnik odpala od kopa bez dotykania pedalu gazu, kiedy przechodzi na gaz gasnie. Trzeba trzymac lekko noge na gazie i zrobic przygazowke wtedy puszczam gaz i silnik chodzi "normalnie", trzyma obroty na ok 1500, czasami opadna nizej. Po wymianie tego reduktora auto ma moc i pali normalne ilosci gazu ale za kazdym razem kiedy go wysprzeglam z wyzszych obrotow np 2-2,5 tys w gore silnik gasnie. Trzeba hamowac na biegu, kiedy wysprzeglam z obrotow ponizej 2 tys silnik nie gasnie. Kiedy przelaczam na benzyne jakby telepalo troche silnikiem czy zimny czy cieply. Czasami sie na chwilke uspokoi ale to powraca. Przeczytalem juz chyba wszystko co moglem na temat escorta na tym forum i google. W kilku tematach ludzie pisali o przyspieszaczu zaplonu. O ile dobrze wiem powinien byc przykrecony do blotnika za obudowa filtra powietrza. U mnie tego nie ma. Jest za to plaska wtyczka z czterema kabelkami (czerwony zielony brazowy i bialy chyba) przewod jest dosc dlugi i jest spiety opaskami do rury od filtra powietrza i wchodzi do wiazki w okolicach kopulki. Czy auto moze pracowac bez tego ? Pytam bo moze ktos to wywalil kiedy sie zepsulo zeby auto jakos jezdzilo do sprzedazy. Kolejny moj pomysl to uszkodzony czujnik predkosci VVS ktory to dzis odlaczylem. Efekt byl taki, ze auto nie gasnie juz przy wysprzeglaniu ale obroty potrafia spasc do np 700-800 i powracaja do 1 tys. Pojezdzilem tak chwile i na skrzyzowaniu cos strzelilo pod maska. Myslalem , ze to wystrzal gazu ale silnik odpalil , do domu jakos dojechalem ale gasl i sie dlawil. Otworzylem maske i slyszalem syczenie. Okazalo sie, ze spadl jeden z wezykow podcisnieniowych od separatora oleju. Zalozylem go na miejsce, zalozylem opaske i silnik znow chodzi niby normalnie. Dzwi mnie to, ze na gazie pracuje w miare rowno a na benzynie nim trzesie...

Macie jeszcze jakies pomysly? z gory dziekuje i zycze wszystkim wesolych swiat Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[junior89]

Nowe fakty Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Prawdopodobnie to odma jest wszystkiemu winna, wlasnie ja wymontowalem ale nie wiem jak ja rozebrac. Cos w niej luzno lata... nie wiem czy tak powinno byc. Po odlaczeniu tego cienkiego wezyka, o ktorym czytalem w innych tematach obroty drastycznie spadly , po zatkaniu tego wezyka palcem obroty sie wyrownaly. Silnik pracowal rowno ale na benzynie. Nie probowalem tego na gazie. Wie ktos czy da sie rozebrac ten separator ?

[Sobolewicz]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[TKr]

W sprawie odmy już na pewno pomoże wyszukiwarka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tak myślałem właśnie o niej kiedy to wcześniej czytałem, ale jak przeczytałem jeszcze o "przyspieszaczu zaplonu" i "w okolicach kopulki" to mi trochę ręce opadły bo twój samochód nie ma takich wynalazków.
Silnik jest sterowany sterownikiem/komputerem EEC IV i nie potrzebuje żadnych mechanicznych czy elektronicznych przyspieszaczy zapłonu jakie to montowano w niektórych starych silnikach, zwłaszcza silnikach diesla.
Nie ma też kopułki palca, rozdzielacza itp. Zapłon jest całkowicie bezrozdzielaczowy, elektroniczny sterowany przez moduł zapłonowy EDIS i sterownik EEC IV. to co wziąłeś za kopułkę to podwójna cewka zapłonowa.
Moja rada to wpierw doprowadź do tego żeby silnik bardzo dobrze jeździł na benzynie a dopiero zabierz się za gaz.

[junior89]

heh no to faktycznie nie blysnalem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Fakt, nie patrzylem czy tam jest kopulka, poprostu tam ma byc i tyle Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. A tak na powaznie, co do przyspieszacza zaplonu tez mi sie to dziwne wydawalo bo wujek google wywalal mi tylko 1.8TD na haslo "przyspieszacz zaplonu" i ja tez nigdy w zyciu o czyms takim nie slyszalem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Twoja rada jest bardzo madra Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Staram sie to zrobic dlatego juz sam probuje ogarnac ten silnik bo jak pisalem, po zakupie stal 2 miesiace u mechanika (kolega mojego ojca) ktory naciagal go na koszta wymieniajac 2 razy silniczek krokowy. Wymontowalem dzisiaj odme, w moim silniku wystepuje ta , ktora wyglada jak "ufo"Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. po lewej stronie czarna plastikowa puszka. Na oko nie rozbieralna ale nie wiem jak jest w praktyce. Escort w drugi dzien swiat ma przed soba trase i nie moze odmowic poslugi dlatego balem sie jej na sile rozbierac.

Po wyczyszczeniu (przeplukaniu ) odmy silnik pracuje tak samo. Na benzynie i gazie trzesie go na zimnym silniku. Na rozgrzanym trzesie nim tylko na benzynie. Cieply trzyma obroty w granicach 100-1200.

Zastanawia mnie jeszcze fakt, ze w odme z kazdej strony mozna dmuchac powietrze bez zadnego oporu, do tego ten "strzal" pod maska i wystrzelony cienki wezyk z odmy, przeciez tam jest podcisnienie, wiec dlaczego cos go nagle wypchalo ? Ten dzwiek to prawdopodobnie spadajacy wezyk.

Aha, jesli sciagne ten cienki wezyk z odmy i zaslepie go palcem silnik pracuje jak zegarek ale wydaje mi sie , ze na troszke wyzszych obrotach.

[TKr]

Hmmm, na pewno słyszałeś o nieszczęśliwcach (niekoniecznie posiadających escorta 1.4) którym zamarzła emulsja/woda nagromadzona w odmie i olej silnikowy ekspresowo opuścił komorę silnika przez jedyny dostępny otwór - czyli przez bagnet.
Właśnie tu jest problem z odmą że zarówno nie powinna pozwolić zasysać powietrze z zewnątrz, tak również powinna w przypadku wzrostu ciśnienia w komorze silnika wypuścić nadmiar gazu na zewnątrz (ze względów ekologicznych gazy puszczane są do dolotu żeby silnik dopalił ewentualne złe rzeczy).
Tobie strzeliła rurka bo była najsłabszym elementem całej instalacji, ale uwierz mi - mogło być gorzej.
Może być tak że ten zawór odmy jest zużyty, i pomoże tylko wymiana.
Niestety mój silnik posiada całkiem inny system przewietrzania komory żebym mógł konkretnie doradzać.
Jeszcze jedna sprawa - poszukaj o odczycie kodów błyskowych - silnik nałapał pewnie jakieś błędy więc pasuje je odczytać. Raczej na pewno nie masz nowego EEC V pod maską więc samodzielna diagnoza tanim interfejsem z alledrogo przez złącze OBD2 odpada, ale podobno tester z diody LED i rezystora nadal działa.