[Mondeo 2000-2007] 2.0tdci traci moc błąd p0251

[turbobill]

Więc patrz 620sekundę do około 670s. W tym czasie wystąpiła spręzynka.Najbardziej prawdopodobnym momentem jest 636 sekunda.

[Dmger]

W 690 sekundzie znikają wartości na wtryskach, ale mogłeś jechać hamując silnikiem. Zmienna geometria turbiny u Ciebie przez cały przejazd również się nie zmienia - cały czas wynosi 0.00%

[turbobill]

Oglnie odebrałem kabel i podłączyłem i jak widzisz w logach jechałem delikatnie, tylko moment od 620 sekundy przycisnałem a sprężynke wywaliło chyba w 636 sekundzie. Zapewne hamowałem silnikiem. Błędu związanego z turbo nie ma?

[turbobill]

Zaktualizuje stan sytuacji. Zmieniłem stacje, poodciskałem przewody na czujnikach i problem nie rozwiązał się. Jednak błędy p191 i p2288 już się nie pojawiają, jest za to p1211, błąd p251 pozostał. Czujnik wału korbowego działa, z tego co czytałem trzeba zobaczyć czy podczas rozruchu pojawiają się obroty, pojawiają się. W tym tygodniu będę miał okazję podmienić czujnik na listwie wtryskowej. Co w sytuacji jeżeli jednak i na podmienionym czujniku wyskoczy błąd? Powtórzyłem logi (jak coś mogę udostępnić) i sytuacja jest taka sama pompa daje większe ciśnienie niż wymagane. Zastanawia mnie ten jeden wtrysk, którego przelewy odbiegały od reszty wtrysków, jednak z drugiej strony to jakoś dużo nie lał mieścił się spójnie w normie, do przekroczenia normy brakowało mu chyba z 10ml. Poza tym jakby był to wtrysk/pompa to powodem wejścia w tryb awaryjny byłoby za niskie ciśnienie. Zużyta pompa chyba też nie daje większego ciśnienia od wymaganego? Jeżeli nie polepszy się mu po podmianie czujnika na listwie zostaje zawór na pompie. Jednak nie mam mozliwości załatwienia go na podmiankę a wydawanie około 200zł w ciemno to też jest kiepskie rozwiązanie. A poza tym widziałem, że dostęp do niego zbytnio kolorowy nie jest, trzeba będzie trochę porozkręcać.

[turbobill]

Podmiana czujnika na listwie nic nie pomogła... Teraz pytanie czy bawić się w ten zawór na pompie (nowy kosztuje 400zł używany około 200) niestety nie mam drugiego na podmianę skąd załatwić. Zastanawiam się na taką operacją: kupić używaną pompę za 650/700zł (z gwarancją na 30dni) i do tego wymienić zaworek na wtrysku, który ma największy przelew (z tego co pamiętam leje około 25ml a norma jest 30ml), jednak tyle co te wtryski przelewają to prawie nic. Z tego co wiem poprzedni właściciel przed sprzedażą (jakieś 4tys km przed moim kupnem czy obecnie od zregenerowania wtyrysków minęło 7,5/8tys kilometrów) regenerował wtryski, mam fakturę na której jest "regeneracja wtryskiwaczy x4 bez sprawdzenia pompy". Zabawa z wymianą pompy na używana wyniesie mnie około 1000zł (pompa+montaż). Pytanie czy to rozwiąże problem? Może ktoś z Was ma lepszy pomysł, tańszy bądź delikatnie droższy ale z gwarancją jakości?

[Dmger]

Wyciągaj pompę i daj na stół do sprawdzenia. Będziesz miał pewność. Bo zabawa w kotka i myszkę będzie bardzo kosztowna.

[TomekM_1983]

Napisał turbobill Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

mam fakturę na której jest "regeneracja wtryskiwaczy x4 bez sprawdzenia pompy"

Tutaj tkwi twój problem. Robienie samych wtryskiwaczy w TDCI bez sprawdzenia pompy to jak założenie czystych gaci na brudne dupsko.

Napisał Dmger Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wyciągaj pompę i daj na stół do sprawdzenia. Będziesz miał pewność.

Przychylam się do zdania kolegi.

Napisał turbobill Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zabawa z wymianą pompy na używana wyniesie mnie około 1000zł (pompa+montaż). Pytanie czy to rozwiąże problem?

Nikt ci nie wywróży.

Napisał turbobill Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może ktoś z Was ma lepszy pomysł, tańszy bądź delikatnie droższy ale z gwarancją jakości?

Regeneracja pompy. Pełna.

Twój problem jest prosty jak drut. Masz problem z ciśnieniem w układzie wtryskowym. Jeżeli jego przyczyną nie są wtryskiwacze, to na 100% przyczyna tkwi w pompie. No, sporadycznie zdarzają się pojedyncze przypadki uszkodzonego czujnika ciśnienia na listwie.

U Ciebie problemem jest pompa. Na pewno regulator ciśnienia, chociaż obstawiam, że bez pełnej regeneracji się nie odejdzie. Także przyszykuj sobie ze 2000 zł.

[turbobill]

Nie mam innego wyjścią jak wyjęcie pompy, skoro reszta rzeczy została wyeliminowana. Można byłoby spróbować z tym regulatorem ciśnienia na pompie, jednak jego koszt to już koszt wyjęcia pompy, a jak się okaże, że jednak to nie on to będą niepotrzebnie wydane pieniądze.

Wydaje mi się, że z tymi 2000zł trochę przesadzasz. Regeneracja pompy to koszt około 1300/1400zł plus 350/400 wyjęcie i włożenie. Zastawiają mnie te pompy na allegro za 800zł są po badaniach i jest na nie gwarancja, wtedy zabieg wyniósłby 1200zł. Jednak najpierw pojadę, żeby moją zbadali, może okaże się sam zawór a może cała pompa i wtedy zadecyduje czy regeneracji czy jakaś używka.

[Dmger]

Pamiętaj, biedny płaci dwa razy.

Pierwsze co zrobią jak dostaną Twoją pompę to ją rozbiorą. Nie mogą dopuścić do tego, aby opiłki poszły w maszynę.

Montaż i demontaż to około 400 zł (tyle płaciłem w aso). Do tego dwie uszczelki i rurka wysokiego ciśnienia. Łączny koszt w aso około 800 zł. Do tego regeneracja pompy 1300.

[turbobill]

Napisał Dmger Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Do tego dwie uszczelki i rurka wysokiego ciśnienia. Łączny koszt w aso około 800 zł. Do tego regeneracja pompy 1300.

O jakich uszczelkach i rurce wysokiego ciśnienia mówisz?