Stukanie zawieszenia w Fordzie Fiesta

[DaRio1984]

Jak najade na nierownosci to stuka cos z prawej strony samochodu tak jakby posrodku auta...niewiem co to czy wachacze czy sworznie nieznam sie...jak to sprawdzic prosze o sugestie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[-waldi-]

podnieś autko i poruszaj kołem w pionie i w poziomie, sprawdz też łącznik stabilizatora czy nie ma luzów

[Dawcio]

To umnie były sworznie i wachacze do wymiany.Pozdrawiam!

[jagrall]

u mnie po wymianie łączników stabilizatorów wszystkie stuki umilkły jak ręką odjął, sprawdz też końcówki drążków kierowniczych, w tym celu złap za przednie koło i poruszaj nim w lewo i prawo, jak jest wyczuwalny luz, możesz mieć wybite koncówki

[DaRio1984]

dzieki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. temay zamkniety Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Bonus]

u mnie stuki pojawiły się z dnia na dzień a najgorsze jest to że ze wszystkich stron jednocześnie
jest może ktoś zorientowany kto powie mi co moge sprawdzić sam na oko lub w inny sposób oraz co moge naprawić/wymienić sam bez jakichś wymyślnych narzędzi
(fiesta bez stabilizatorów)

[opawelq]

moze krzyzak. otworz maske silnika i patrz na krzyzak i ruszaj lekko na boki kierownica jak ma luzy krzyzak chociaz male to znaczy ze tez stuka. i do wymiany. nie wiem moze cos wiecej tez moze byc popsute.

[Bonus]

niestety samemu na postoju nie udało mi się nic stwierdzić
krzyżaka na razie nie mogę sprawdzić bo nie mam pomocnika

dziś po 60 kilometrowej torturze lubelskimi ulicami (może z 5km odcinka który dziś przejechałem był równą drogą o europejskim standardzie), objawy się nasiliły tak że potrafią być głośniejsze od radia i po przejechaniu bardzo wyboistego kawałka pojawiło się jakieś cichutkie odgłosy ocierania (już myślałem że do domu nie dojadę), które jednak znikły na chwile by powrócić przy podjeżdżaniu pod górkę (w tym miejscu asfalt był równy) - słychać było takie przerywane wycie (jakby wyjące koła w tirze) a przy hamowaniu pod górkę pedał hamulca zaczął tłuc pod stopą jakbym miał ABS (możę tarcze mi się zużyły)

pod domem na podjeździe, okazało się że stuka (dzwięcznie - jakby stuknąć młotkiem w felge lub w jakiś lity kawal żelastwa), gdy zablokuje się hamulec (zatrzyma się auto staczające się z podjazdu do tyłu) i szybko się go puści, kiedy auto zaczyna się toczyć, czyli troszkę później po puszczeniu hamulca (no cóż mam trochę sfatygowane piasty i samochód nie toczy się od razu więc moment stuknięcia jest wyczuwalny)(tak samo z włączonym (ze wspomaganiem hamulca) jak i z wyłączonym silnikiem (bez wspomagania))

jak to dobrze że mam drugie auto ale też szkoda zawieszeń w nim tłuc po takich badziewiach smołowatych

[ Dodano: 2006-09-02, 23:46 ]
wykryłem przyczynę, okazało się że odkręciły się śruby mocujące hamulec do zwrotnicy koła (zgroza 8-|), dolna odkręciła się i wypadła górna na szczęście tylko się poluzowała stąd to ocieranie oraz dźwięczne stukanie (o lity kawał żelastwa - felgę)
kupiłem nowe śruby, odtłuszczacz i klej do śrub
strach pomyśleć co by się stało jakby obie śruby się pogubiły koszt był by większy od 20zł a może nawet był by nie obliczalny