Sprawdzanie Numeru VIN

konradd · 24-03-2010, 10:36

Witam,

Jak w temacie - znalazłem na forum pomysły, że to może być katalizator, nieszczelny wydech lub (prawie-)awaria sondy lambda. Jednak nigdzie nie było mowy o tym, że jednocześnie na LPG jeździ jak złoto w całym zakresie obrotów pod każdym obciążeniem, a tak właśnie mam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Zauważyłem to w poniedziałek rano, po niedzielnej popołudniowej ulewie, w której wracałem do domu... ale może to zbieg okoliczności, autko wszak już leciwe, wydech nie ruszany od nowości.

Pompka paliwa zatem (dziś jej posłucham niebawem) ?
Ktoś poleci konkretny warsztat w takim przypadku z listy warsztatów forum, czy mam obdzwonić wszystkie jak leci ?

--
Pozdrawiam,

uTuS · 27-03-2010, 10:05

Kolego a moze wtryski trzeba rozruszac kiedy ost razem jechales na benzynie?

rufik · 27-03-2010, 10:20

Wygląda właśnie jak awaria jakiegoś z czujników. No, może nie awaria, ale nieprawidłowe wskazania.
Nie jestem pewien, ale czy instalacja LPG przypadkiem nie odcina sondy lambda i emuluje ją samemu?

Pierwszym krokiem byłoby podłączenie się pod komputer diagnostyczny, zaś następnie bym sprawdził poprawność działania poszczególnych czujników.

konradd · 27-03-2010, 13:13

Cytat:

Napisał uTuS Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kolego a moze wtryski trzeba rozruszac kiedy ost razem jechales na benzynie?

Każdego dnia. Około 20% trasy czy to miasto, czy w trasie staram się włączyć PB, żeby właśnie "przedmuchac" co trzeba i zwietrzałego paliwa w baku nie wozić...

konradd · 27-03-2010, 13:18

Cytat:

Napisał rufik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie jestem pewien, ale czy instalacja LPG przypadkiem nie odcina sondy lambda i emuluje ją samemu?

Hm... słuszna uwaga, ale nie wiem jak to robi LPG - do sprawdzenia zatem.
Zauważyłem wczoraj także, że wskaźnik poziomu LPG zaczął mi wskazywać mniejsze zużycie - tzn. pierwsza lampka zgasła po 135km zamiat po 80km jak to miało miejsce przez ostatnich kilka miesięcy - ale takie drastyczne zmniejszenie zużycia jest chyba niemożliwe... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dam znać, jak sprawdzę co i jak, ale czy faktycznie któryś warsztat będzie lepszy od reszty z listy - jakieś typy ?

Pzdr,

konradd · 06-04-2010, 19:37

Doraźnie pomogło przeczyszczenie zaworu bocznikowego powietrza.

Tu pozdrowienia dla "ABS Car" z Instalatorów 9 za szybką pomoc Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

konradd · 27-07-2010, 23:29

Trochę po czasie, bo na gazie autko jeździło ok, więc nie miałem takiej presji...

Wizyta w JAR-CAR na Fleminga i po podpięciu pod kompa wykryli dwie usterki:
- przepływomierz nie działa w pełnym zakresie, co prawdopodobnie jest bezpośrednią przyczyną,
- uszkodzona sonda lambda, jednak po restarcie komputer stwierdził, że jest ok, więc rada żeby zacząć od przepływomierza.

Ponieważ obie części są stosunkowo drogie, postanowiłem zaopatrzyć się w używane i sprawdzić, czy będzie jakaś różnica. Po wymianie przepływomierza (samego czujnika oczywiście) nie zauważyłem żadnych zmian (2 tygodnie jazdy). Po wymianie sondy lambda problem zniknął jak ręką odjął (na razie przez 2 dni).

p.s. sonda zdaje się nie daje sygnału liniowego, tylko prawie skokowy (z histerezą) sygnalizując mieszankę za ubogą lub zbyt bogatą - odpowiadałoby to zachowaniu silnika, który czasem tracił moc na ułamki sekund, a czasem tę moc miał - co powodowało "szarpanie"... ale pewności tutaj nie mam - przydałaby się charakterystyka tej sondy.

Pozdrawiam

Wojtek · 27-07-2010, 23:49

I o to właśnie chodzi na Forum !!!

Kolega założył temat , otrzymał podpowiedzi , usterkę usunął i napisał na koniec jaka była przyczyna.

Niewielu userów tak robi...
I dlatego dzięki dla autora.

konradd · 24-08-2010, 16:25

Cytat:

Napisał konradd Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... Po wymianie sondy lambda problem zniknął jak ręką odjął (na razie przez 2 dni)....

No i nie dodałem "odpukać w niemalowane..." i masz babo placek - po paru tygodniach usterka wróciła Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Objaw ten sam, nieco większa, ale krótsza intensywność niedomagania na niskich obrotach. No i czasem występuje, czasem nie... podejrzewam, że gdzieś poprostu może nie być (dobrego) styku na jakimś kabelku, ale kto to sprawdzi ?! Ja nie mam czasu - warsztaty chyba tylko komputerem się potrafią posługiwać... odpuszczam sobie na dzień dzisiejszy. Nie mam już siły, kasy ani chęci w ogóle żeby coś z tym robić. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pozdrawiam.

konradd · 10-01-2012, 13:51

Po długim czasie, ale jeździłem z tą usterką prawie tyle. Jak w tytule - ten brak mocy -to raczej szarpanie było. Powinienem tak to napisać, ale czasem zamiast szarpania jedna wielka dziura, więc jeden pies... do rzeczy:

Któregoś razu autko po normalnym zaparkowaniu i zgaszeniu silnika nie odpaliło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Uszkodzona była pompka paliwa (nadpalone styki, całość do wymiany). Po wymianie pompki na tańszy zamiennik (ale nie najtańszy, były próby użycia takich do 100zł - skończyły się połamaniem obudowy pompy, koszt +300zł) za chyba 320zł.

Pompa była bezpośrednią przyczyną rwania na niskich obrotach. Po trzech miesiącach od wymiany ani razu nie było problemu. W tym czasie zregenerowałem listwę od LPG bo coś nie równo i głośno pracowało i autko śmiga aż do dzisiaj.

Delikatne falowanie obrotów wraz z przygasaniem świateł i sporadycznym nagłym zresetowaniem kompa przy odpalaniu ze stacyjki usunąłem poprzez wymianę alternatora (wraz z regulatorem) i przy okazji nowego akumulatora (już był leciwy i stracił pojemność). Objawy jak ręką odjął.

Po świętach lekkie niedomaganie tym razem na gazie i przy zbyt szybkim dodawaniu gazu, z towarzyszącymi strzałami od czasu do czasu. Wymiana świec i kabli (już czas) i znów autko hula aż miło.

Diagnostyka komputera jest cokolwiek wątpliwa w mojej ocenie. Wydaje się, że powinno się diagnozować najpierw poszczególne elementy systemu (czujniki, kontakty) przy takich zagwozdkach, a nie po prostu odczytywać dane z kompa. Przy słabo stabilizowanym napięciu z alternatora czujniki nie miały nominalnych warunków pracy i mogły pokazywać błędne dane powodując błędy, ale który z "fachowców" o tym może wiedzieć... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pozdrawiam wszystkich!

24-03-2010, 10:36	#1
konradd ford::beginner Zarejestrowany: 08-07-2008 Skąd: Warszawa Model: S-MAX Silnik: 2.0 TDCi DPF 163KM Rocznik: 2010 (po lifcie) Postów: 30	do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło Witam, Jak w temacie - znalazłem na forum pomysły, że to może być katalizator, nieszczelny wydech lub (prawie-)awaria sondy lambda. Jednak nigdzie nie było mowy o tym, że jednocześnie na LPG jeździ jak złoto w całym zakresie obrotów pod każdym obciążeniem, a tak właśnie mam Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Zauważyłem to w poniedziałek rano, po niedzielnej popołudniowej ulewie, w której wracałem do domu... ale może to zbieg okoliczności, autko wszak już leciwe, wydech nie ruszany od nowości. Pompka paliwa zatem (dziś jej posłucham niebawem) ? Ktoś poleci konkretny warsztat w takim przypadku z listy warsztatów forum, czy mam obdzwonić wszystkie jak leci ? -- Pozdrawiam,

27-03-2010, 10:05	#2
uTuS ford::average Zarejestrowany: 06-11-2008 Skąd: Warszawa Model: byl Focus Mk1, teraz Mondeo Mk3 Silnik: byl 1.4, teraz 2.0 TDCi :) Rocznik: byl 1999, teraz 2004 Postów: 108	Odp: do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło Kolego a moze wtryski trzeba rozruszac kiedy ost razem jechales na benzynie?

27-03-2010, 10:20	#3
rufik ford::advanced Zarejestrowany: 03-03-2009 Skąd: Łódź Model: S-Max MK II Silnik: 2.0 TDCI 150KM Rocznik: 2017 Postów: 353	Odp: do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło Wygląda właśnie jak awaria jakiegoś z czujników. No, może nie awaria, ale nieprawidłowe wskazania. Nie jestem pewien, ale czy instalacja LPG przypadkiem nie odcina sondy lambda i emuluje ją samemu? Pierwszym krokiem byłoby podłączenie się pod komputer diagnostyczny, zaś następnie bym sprawdził poprawność działania poszczególnych czujników.

06-04-2010, 19:37	#6
konradd ford::beginner Zarejestrowany: 08-07-2008 Skąd: Warszawa Model: S-MAX Silnik: 2.0 TDCi DPF 163KM Rocznik: 2010 (po lifcie) Postów: 30	Odp: do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło Doraźnie pomogło przeczyszczenie zaworu bocznikowego powietrza. Tu pozdrowienia dla "ABS Car" z Instalatorów 9 za szybką pomoc Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

27-07-2010, 23:29	#7
konradd ford::beginner Zarejestrowany: 08-07-2008 Skąd: Warszawa Model: S-MAX Silnik: 2.0 TDCi DPF 163KM Rocznik: 2010 (po lifcie) Postów: 30	Odp: do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło Trochę po czasie, bo na gazie autko jeździło ok, więc nie miałem takiej presji... Wizyta w JAR-CAR na Fleminga i po podpięciu pod kompa wykryli dwie usterki: - przepływomierz nie działa w pełnym zakresie, co prawdopodobnie jest bezpośrednią przyczyną, - uszkodzona sonda lambda, jednak po restarcie komputer stwierdził, że jest ok, więc rada żeby zacząć od przepływomierza. Ponieważ obie części są stosunkowo drogie, postanowiłem zaopatrzyć się w używane i sprawdzić, czy będzie jakaś różnica. Po wymianie przepływomierza (samego czujnika oczywiście) nie zauważyłem żadnych zmian (2 tygodnie jazdy). Po wymianie sondy lambda problem zniknął jak ręką odjął (na razie przez 2 dni). p.s. sonda zdaje się nie daje sygnału liniowego, tylko prawie skokowy (z histerezą) sygnalizując mieszankę za ubogą lub zbyt bogatą - odpowiadałoby to zachowaniu silnika, który czasem tracił moc na ułamki sekund, a czasem tę moc miał - co powodowało "szarpanie"... ale pewności tutaj nie mam - przydałaby się charakterystyka tej sondy. Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez konradd ; 27-07-2010 o 23:30 Powód: z radości zjadłem kluczowe słowo "zniknął" :)

27-07-2010, 23:49	#8
Wojtek ford::expert Imię: Wojtek Zarejestrowany: 11-12-2005 Skąd: Warszawa , Łódz czasami... Model: Mondeo Mk4 , Opel Movano Silnik: 2.0 TDCI , 2.3 DCI-by V-tech 130KM / 170KM Rocznik: 2008 , 2011 Postów: 3,635	Odp: do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło I o to właśnie chodzi na Forum !!! Kolega założył temat , otrzymał podpowiedzi , usterkę usunął i napisał na koniec jaka była przyczyna. Niewielu userów tak robi... I dlatego dzięki dla autora. __________________ Liczą się ludzie - nie samochody. Samochód jest tylko dodatkiem do człowieka i nigdy nie powinno być odwrotnie ! Nie ważne gdzie , nie ważne kiedy , nie ważne po co , ważne z kim. KU PRZESTRODZE ! http://www.youtube.com/watch?v=PAWZHL46B9Q 18+ !!!

10-01-2012, 13:51	#10
konradd ford::beginner Zarejestrowany: 08-07-2008 Skąd: Warszawa Model: S-MAX Silnik: 2.0 TDCi DPF 163KM Rocznik: 2010 (po lifcie) Postów: 30	Odp: do ~2.5k obr brak mocy na PB, a na LPG hula aż miło Po długim czasie, ale jeździłem z tą usterką prawie tyle. Jak w tytule - ten brak mocy -to raczej szarpanie było. Powinienem tak to napisać, ale czasem zamiast szarpania jedna wielka dziura, więc jeden pies... do rzeczy: Któregoś razu autko po normalnym zaparkowaniu i zgaszeniu silnika nie odpaliło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Uszkodzona była pompka paliwa (nadpalone styki, całość do wymiany). Po wymianie pompki na tańszy zamiennik (ale nie najtańszy, były próby użycia takich do 100zł - skończyły się połamaniem obudowy pompy, koszt +300zł) za chyba 320zł. Pompa była bezpośrednią przyczyną rwania na niskich obrotach. Po trzech miesiącach od wymiany ani razu nie było problemu. W tym czasie zregenerowałem listwę od LPG bo coś nie równo i głośno pracowało i autko śmiga aż do dzisiaj. Delikatne falowanie obrotów wraz z przygasaniem świateł i sporadycznym nagłym zresetowaniem kompa przy odpalaniu ze stacyjki usunąłem poprzez wymianę alternatora (wraz z regulatorem) i przy okazji nowego akumulatora (już był leciwy i stracił pojemność). Objawy jak ręką odjął. Po świętach lekkie niedomaganie tym razem na gazie i przy zbyt szybkim dodawaniu gazu, z towarzyszącymi strzałami od czasu do czasu. Wymiana świec i kabli (już czas) i znów autko hula aż miło. Diagnostyka komputera jest cokolwiek wątpliwa w mojej ocenie. Wydaje się, że powinno się diagnozować najpierw poszczególne elementy systemu (czujniki, kontakty) przy takich zagwozdkach, a nie po prostu odczytywać dane z kompa. Przy słabo stabilizowanym napięciu z alternatora czujniki nie miały nominalnych warunków pracy i mogły pokazywać błędne dane powodując błędy, ale który z "fachowców" o tym może wiedzieć... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pozdrawiam wszystkich!