KONKURS Statoil - oceń najnowsze paliwo DieselGold i wygraj vouchery paliwowe!!!

[RikardoWielki]

Od kilku lat tankuje na stacji Statoil a od roku tankuje ON. Cały czas był to zwykły olej napędowy, przed nadejściem fali mrozów zatankowałem do pełna (jak zwykle) i dolałem preparat obniżający temperaturę zamarzania paliwa, poprawiający rozruch itp. (Xeramic) Przez cały czas gdy jeździłem na takiej mieszance samochód spisywał się świetnie, rano prze mrozach -20 palił za pierwszym razem. I tak było gdy wyjeździłem cały zbiornik i zajechałem na stacje STATOIL i popatrzyłem na zawieszki przy dystrybutorach informujące o przystosowaniu paliwa do zimy, myślę sobie po co kupować xeramica skoro mam paliwo już przystosowane a w dodatku naleje mu coś lepszego – GOLDA.
Przez kilka dni były temperatury rzędu -3,-5 i wszystko było ok. Jakiego karpia wywaliłem gdy przyszły znów duże mrozy a samochód z wielkim trudem zaczął odpalać po 5-7 razie. Nie od razu skojarzyłem to z moim wspaniałym GOLDEM. Włosy dęba mi stanęły, gdy pierwszy raz (i na szczęście do tej pory ostatni) zobaczyłem mrugającą sprężynkę a po chwili zgasł mi silnik, w myślach już wymieniałem wszystkie wtryski, na szczęście odpalił ponownie. Paliwo może i było przystosowane do niskich temperatur, ale widocznie nie tak niskich. Po kilku dniach dowiedziałem się, że i mój szwagier też miał problem z ON tankowanym na stacji STATOIL-rano nie odpalił autaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dalej tankuje na STATOIL bo uważam że to dobre paliwo ale jest to zwykły ON a w mrozy kupuje XseramicGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jeśli chodzi o oszczędność w spalaniu to testowałem to na innym paliwie (czytaj ORLEN) i nie w zimie, różnica 0,2 l jak opisuje kolega pinez mieści się w granicach błędu bo nigdy nie można tak samo przejechać trasy, wiele czynników ma na to wpływ (klimatyzacja, wiatr, korki, prędkość przejazdu). W moim przypadku była to ta sama trasa po 1000km w odstępach 14 dni i różnica wyszła 0,3l na plus droższemu ON z tym wyjątkiem że gdy jechałem na gorszym paliwie było znacznie bardziej gorąco i używałem zdecydowanie dłużej klimatyzację – mi wyszło na 0,0. Uważam, że różnica jest jedynie psychologiczna, jeśli lepiej się czujemy bo lejemy ON GOLD bo nasz silnik ma lepiej, lżej jest mocniejszy pracuje ciszej to trzeba tak robićGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mam pytanie do tych którym silniki pracują tak rewelacyjnie, czytaliście jakieś opracowania, artykuły po specjalistycznych testach na hamowni i pomiarach specjalistycznym sprzętem w niezależnych laboratoriach jakie to rewelacyjne paliwo a tak mało osób – Szkotów bo szkoda im 20 gr/l leje to gorsze paliwo.

Mój klekot palić tyle ile ja mu wlać. Kopcić tyle ile musieć. Nie lubić zima.
W zima testować ZłotaRopa. Płyn magiczny, dający +4 do samopoczucia i -2 do portfela z dodatkowym bonusem 50% do rozruch.
Ja kupować gdy duży mróz. Auto aż klekotać ze szczęścia.

[analyzator]

Testowo zalałem GOLDA do focusa. 1,8 tdci, 2003. Na co dzień samochód jeździł na orlenowym dizlu. Poranna ciemna chmura, dłuższe kręcenie, w okolicach 3500rpm kolejny obłoczek z tyłu - zachowanie zdawałoby się standardowe w służbowym wozidle z przebiegiem 200'000.

A jednak nie. Po zalaniu GOLDa obroty wyrównały się. Chmurki już nie ma co zdziwiło mnie najbardziej. Drugie zdziwienie - gładka, miękka praca silnika, subiektywnie lepsza dynamika szczególnie elastyczność w zakresie maksymalnego momentu co wskazuje na lepsze spalanie.
Nie testowałem na mrozie więc się nie wypowiem ale po opiniach kolegów - jest tak jak powinno być Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mamy jeszcze kilka służbowych fordów (fiesta 1,6 td, fusion ze słabiutkim 1,4, mondeo mk3 tdci) i generalna zasada jest taka. Firma ma podpisaną umowę z orlenem i samochody jeżdżą na tym paliwie. Raz na jakiś czas każdy tankuje 'za swoje' golda żaby trochę przepłukać silnik i opinie się pokrywają.

Podobna sytuację miałem z pB ze statoila. Mondeo v6 na co dzień jeżdżące na shellu/orlenie po zalaniu statoila zgłupiało - zaczęły falować obroty. Reset kompa, 5 minut adaptacji silnika na nowym pailwie. Wszystkie problemy zniknęły i znów - poprawiona dynamika, bardzo przyjemna miękka praca silnika.

Spalanie - ze względu na jazdę miejską i raczej nieumiarkowany styl jazdy ciężko mówić o wynikach. Komputer po 200km pokazywał średnie niższe o 0,4L. Dużo, niedużo ?? Blisko wynagrodzenia różnicy w cenie.

wprawdzi mam benzyniaka, ale chyba się skuszę, w końcu 2-stówy

[Kowalu]

Kiedys kupowałem na statoilu benzyne do kosiarki, do 5-cio litrowego kanistra weszło mi prawie 7l, na innych stacjach jak tankowałem wchodziło mi max 5.5l, moze to przypadek ze akurat ten jeden dystrybutor przekłamywał ale nie lubie byc robiony w bambuko i od tamtej pory unikam tych stacji. Co do samej benzyny(nie był to niestety diesel gold) musze powiedziec ze kosiara szła jak burza

[maureliusz]

Tankowalem to Statoil DieselGold w okresie zimowym i tak:

1. Wpływ na zużycie paliwa (śr. spalanie na 100 km, zasięg na jednym baku)
Bez różnicy, spalanie identyczne jak na BP Ultimate.

2. Wpływ na parametry pracy silnika (łatwość rozruchu, dynamika/elastyczność, kultura/głośność pracy)
- brak problemów z rozruchem, nawet przy -20 stopniach,
-dynamika/elastyczność: porównywalna z BP Ultimate,
- kultura/głośność pracy: to bardzo subiektywne i ciężkie do precyzyjnego określenia, jednak wydaje się być takie samo jak w przypadku BP Ultimate,

3. Wpływ na środowisko (zadymienie, emisja spalin)
Brak różnicy. Nigdy nie kopci.

[ernestpierwszy]

Witam.
Bardzo ciekawy pomysł na konkurs i bardzo ciekawe opinie na temat paliwa DieselGold.
Otóż moje auto to mondeo 2009, TDCi 2.0, 140 KM, automat. Zazwyczaj tankowałem na stacjach BP, ale ostatnio nie było mi po drodze a bliżej mam Statoil. Zacząłem więc tankować na stacjach tej sieci i tu pojawiły się następujące wnioski:
1. Wpływ na zużycie paliwa (śr. spalanie na 100 km, zasięg na jednym baku)
Moje auto kocha to paliwo, uwielbia je spalać, zrobiło się zachłanne i nie zna umiaru! Spalanie wzrosło o ok. 0,5-1 litr na 100 km! Niesamowite, ale tak właśnie się stało. Stylu jazdy nie zmieniłem, zrobiło się ciepło więc spalanie powinno spaść a tu rośnie. Z zaciekawieniem obserwuję wskazania komputera, które zawsze resetuję po tankowaniu. Dodatkowo nigdy nie robię dolewek. Wyjeżdżam wszystko do rezerwy i tankuję do pełna. Dzięki temu mam jakieś pojęcie o jakości paliwa i stacji benzynowej. Od razu czuć co jest dobrze lub nie.

2. Wpływ na parametry pracy silnika (łatwość rozruchu, dynamika/elastyczność, kultura/głośność pracy)
Muszę przyznać, że silnik pracuje ciszej, w porównaniu ze zwykłym paliwem SupraDiesel, ale dynamika przyspieszania jest jakby niższa. Silnik wygląda na żwawy, ale tego nie czuć. Kultura pracy wysoka, mniej wibracji, szybko się nagrzewa. Czuć, że paliwo jest czyste i nowoczesne.

3. Wpływ na środowisko (zadymienie, emisja spalin)
Emisji spalin nie sprawdzałem. Mam nowoczesny silnik z DPF i nic za nim nie czuć i nic nie widać, żadnego zadymienia.

***
Zgodnie z zaleceniami producenta od nowości zalewałem auto najlepszym możliwym paliwem dostępnym na markowych stacjach. Tak, aby w przyszłości nie mieć problemów z wtryskami i ogólnie silnikiem.

W związku z tym, że moje mondeo kocha spalać paliwo DieselGold w większych ilościach niż inne paliwa, ba za każdym tankowaniem wyświetla to na komputerze 10-10,5-11,5l (rany!) myślę, że powinienem wygrać konkurs.
Zrobię wszytko aby moje auto było zadowoloneGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kinga]

Od kiedy zainteresowałam się ECO DRIVING'iem spalanie w moim aucie spadło o 15%.
Każdego dnia stosuję zasady ekojazdy w praktyce, co gwarantuje mi bardzo rzadkie wizyty na stacjach paliw. Zawsze dbam o to, aby paliwo, które leję do mojego focusa było najczystsze z możliwych, dlatego od kiedy koncerny paliwowe wprowadziły paliwa typu premium zaczęłam je z powodzeniem stosować. Diesel Gold ze stacji Statoil daje mi gwarancję czystości wtrysków oraz pewnego zapłonu w każdej temperaturze. Staram się dbać o środowisko naturalne a wybierając Diesel Gold, Bp Ultimate czy Lotos Dynamic wiem, że moje auto wyemituje mniej szkodliwych spalin i w ten sposób mam wpływ na ograniczenie ocieplenia klimatu.
Chciałabym na koniec przypomnieć 5 głównych zasad Eco drivingu. Każdy kto pozna ile korzysci przynosi jazda zgodna z zasadami eco ten już na zawsze zmieni swoje nawyki i stanie się ambasadorem ekologicznej i bezpiecznej jazdy a paliwo Diesel Gold wykorzysta jego auto w sposób najbardziej nieszkodliwy dla środowiska.

Oto zasady kierowcy ECO:
1. Wrzuć wyższy bieg najszybciej jak to możliwe.
2. Jedź na najniższych możliwych obrotach i na najwyższym możliwym biegu.
3. Przyspieszaj dynamicznie.
4. Jedź płynnie i przewiduj sytuacje na drodze.
5. Hamuj silnikiem zdejmując nogę z gazu.

pozdrawiam
k i n g a z forda focusa

[krumba]

DieselGold jest OK

[Matx7]

Od zawsze tankowałem diesla na stacjach Orlenu, jednak do czasu wpadki z moją Foczką na ich szemranej stacji pod Gdańskiem (tankowanie do pełna spowodowało przejechanie niecałych 80 km i konieczność naprawy za 3500 zł) przeniosłem się na BP. Jednak i tu z uwagi na pojedyncze przypadki z problemami z rozruchem (zdarzało się to i w aucie firmowym, które tam tankuję z uwagi na wiążącą nas umowę) przeniosłem się na stacje Lotosu. Obecnie po zakupie nowego auta (MK3 2,0 TDCI 2006 rok, 37tkm) w dalszym ciągu korzystałem z Lotosu. Mimo to chętnie skorzystałem z okazji i stwierdziłem, że tym razem poleję mu do pełna złocistego dieselka ze stacji Statoil. Mondeo nie wielbłąd, czasem pić musi :-)) Przedstawiam swoje uwagi:
1. Wpływ na zużycie paliwa (śr. spalanie na 100 km, zasięg na jednym baku)
Do tej pory auto spalało średnio 7,4/100 km w cyklu mieszanym. Ostatnio dwukrotnie tankowałem do pełna na Statoil i wskaźnik średniego zużycia pokazuje mi odpowiednio: 6,9/100 km oraz 7,1/100 km. Niby nie dużo, ale jednak zawsze mniej. Dodam, że ostatnio większość zrobiłem w mieście, więc może jednak nie jest to tak mało. Na trasie z pewnością wskaźnik byłby jeszcze lepszy. A ziarnko do ziarnka ...

2. Wpływ na parametry pracy silnika (łatwość rozruchu, dynamika/elastyczność, kultura/głośność pracy)
Z rozruchem nie miałem nigdy najmniejszych problemów. Zresztą zimą miałem jeszcze doświadczenia na LOTOSIE więc jak jest podczas mrozów na paliwie ze Statoil nie wypowiadam się. Auto jest zrywne, ale czy to zasługa zmiany paliwa ? Zawsze takie było ... :-)) Zresztą dobra jakość paliwa zawsze wcześniej czy później przyniesie korzyść silnikowi.

3. Wpływ na środowisko (zadymienie, emisja spalin)
Pomiarów nie wykonywałem, nie mam ku temu sprzętu. Obecnie nie mam też najmniejszych kłopotów z dymieniem i innymi cudami natury technicznej umiejscowionej z tyłu. Nie dymi, nie kopci, nie czuć smrodku (kiedy tankowałem wcześniej zwykłego diesla na Orlenie czuć go było jednak dość mocno) - jednym słowem kultura na pierwszym miejscu. I tak trzymać.

P.S.
W chwili obecnej jestem na Statoil (cena jest atrakcyjniejsza niż na moim dawnym Lotosie....)