[mk1] nie chce odpalić na zimnym silniku, szarpie na pierwszym biegu

[gregorhc1]

Witam,
problem mój polega na tym, iż pewnego dnia chcąc odpalić samochód usłyszałem jedynie tykanie z rozrusznika i zauważyłem miganie kontrolek, stwierdziłem rozładowanie akumulatora, który za raz wymontowałem i naładowałem, uzupełniłem wodę itd. samochód kilka dni odpalał bez zarzutu aż w pewnym momencie kiedy rano chciałem go odpalić problem z tykaniem i mruganiem powtórzył się, po kilku próbach "kręcenia" włączania i wyłączania rozrusznika samochód w końcu odpalił, po czym nie było problemu z ponownym jego odpaleniem po wyłączeniu silnika, chciałem dodać jeszcze, iż po udanej próbie uruchomienia samochodu zauważyłem szarpanie silnika szczególnie na pierwszym biegu przy ruszaniu.
Prosiłbym o rady i pomoc w diagnozie problemu.

Dodam jeszcze, iż po 6 godzinach od zaistniałego problemu uruchomienia silnika postanowiłem spróbować ponownie odpalić samochód i o dziwo załapał za pierwszym razem.


1,8 Zetec-E 115 KM, benzyna + LPG, 1996r, GHIA

[Max007]

Witam,

W pierwszej kolejności proszę sprawdzić stan akumulatora, często bywa tak że takie miganie kontrolek zwane też "resetem komputera" spowodowane jest spadkiem napięcia na akumulatorze do ok 10V. Możliwe że akumulator jest już troszkę leciwy i nie trzyma prądu, nasila się to w trakcie deszczowych dni lub dużej wilgotności powietrza. Rozumiem że rozrusznik wtedy też nie kręci tak szybko i żwawo.

Zaś szarpanie może być spowodowane samoadaptacją komputera po rozładowanym akumulatorze lub "resecie komputera" (miganie kontrolek).

[gregorhc1]

podejrzewam również kostkę zapłonową, będę musiał w najbliższych dniach sprawdzić to

[Max007]

Jeśli ma Pan możliwość sprawdzić auto przez kilka dni na nowym akumulatorze to można by wykluczyć ten problem. Nie zaszkodzi także jeśli ma Pan możliwość sprawdzić czy któraś wtyczka nie zaśniedziała, przede wszystkim przy kostce, oraz czujnikach temperatury wody i powietrza, do oczyszczenia przydaje się WD40 i kawałek szmatki, dobrze odtłuszcza i wypiera wodę.

[gregorhc1]

akumulator został sprawdzony - 50 % sprawności także powinien jeszcze ciągnąć, podejrzewam problem z rozrusznikiem

[Max007]

Rozrusznik albo by się wieszał, co powinno przy próbie przekręcenia spowodować przygasanie kontrolek. Albo jeżeli bendix by nie wbijał, to kręciłby tak zwanie "na sucho" bez silnika.

[gregorhc1]

dziś zmierzyłem napięcie na akumulatorze w momencie kiedy znowu nie mogłem odpalić samochodu i miernik wskazał 10V, po kilku próbach kiedy silnik odpalił, zgasiłem samochód i miernik wskazał 12,75V, następnie znowu odpaliłem pojazd i miernik pokazał napięcie - 14,13V, natomiast przy włączonym silniku i wszystkich światłach miernik wskazał 13,95V,
wydaje mi się, że problem leży jednak po stronie akumulatora

[Max007]

Jeżeli tak jak piszesz, zapewne po dłuższym postoju na akumulatorze było napięcie 10V to ewidentnie wskazuje na padnięty akumulator, bo ładowanie masz dobre w granicach 13,8V pod obciążeniem i 14,4V bez. Nowy akumulator całkowicie powinien pomóc.