[Mondeo 2007-2014] Nieszczelność i szron w środku - co może być powodem?

[aerografit]

Pacjent: Mondeo MK4 2008r kombi (przedlift, wersja Trend).
Stał kilka dni nieodpalany na mrozie (jakoś tak sie złożyło, że nie zdążyłem do dziś ogarnąć sobie zimowych kół/opon) podczas ostatnich mrozów sięgających poniżej 20st C. Wchodzę do niego po tych 6ciu dniach (o dziwo z trudem ale odpalił) i w środku "pajączkujący" (bo nie wiem jak inaczej to nazwać) szron nie tylko na szybie ale nawet na daszkach przeciwsłonecznych podsufitki.

Pytanie moje czy to standard w Mondeo MK4, macie w swoich podobnie czy jakaś poważniejsza nieszczelność? Jeśli to drugie to wiecie gdzie może być jakiś newralgiczny punkt? Czy nieszczelna klimatyzacja (którą wiem że mam nieszczelną) może być tego przyczyną?

Póki co wysmarowałem uszczelki specjalnym preparatem do ich pielęgnacji.
Dodam też, że auto swego czasu miało ściągane i zakładane ponownie wszystkie uszczelki drzwiowe. Czy to również może mieć jakiś wpływ i sprawiło że powstała nieszczelność?

Filtr kabinowy był wymieniany całkiem niedawno przez poprzedniego właściciela. A zawsze po dłuższej trasie gdy nagrzeję w aucie staram na chwilę uchylić drzwi, żeby nadmiar wilgoci odparował. Dywaniki mam (niestety) tekstylne ale staram się nie wnosić do auta śniegu i zawsze po przetrzepać te dywaniki z jego resztek.

[macieklag]

Według mnie to jednak wina dywaników. Zawsze jest tam wilgoć, najlepiej je podsuszyć w domu np. przez noc. Mam porównanie dwoch fordów. W moim mondeo mam gumowe wycieraczki i auto może stać na mrozie, nic się nie dzieje. Natomiast w drugim aucie dywaniki materiałowe i szyby zamarzają od środka po jednym dniu postoju

[mortt]

Sprawdz też czy masz domkniete szyby. Co prawda mam mk3 i korbotronic z tyłu, ale zauważyłem, że w te mrozy potrafia mi niezauważalnie opasc na tyle, że nie widać luki a powietrze wchodzi

tapniete z telefonu.

[aerografit]

Co do reszty: Szyba na pewno nie jest uchylona (elektryczne wszystkie), a co do dywaników... postaram się to rzeczywiście sprawdzić. Jakieś jeszcze sugestie?

Jezeli masz dywaniki welurowe to tu pewnie jest problem druga sprawa to czy auto uszczelnia ci sie po zgaszeniu ? Taki charakterystyczny dzwiek w srodku tunelu , u mnie ludzie w pracy zdziwieni jak mundek ma szyby suche a reszta aut zaszronione w srodku

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[aerografit]

rumunn, właśnie się zastanawiałem zawsze co to za dźwięk i do tam się niby dzieje w tym aucie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale tak, słyszę ten charakterystyczny dźwięk zawsze po wyłączeniu silnika.

Stara metoda, ale niewielu kierowców młodych o tym wie, a jak wie, to nie chce im się tego wykonać.

Jeżeli szyby w aucie od wewnątrz są mocno zaszronione w duże mrozy,to trzeba po zakończonej jeżdzie danego dnia, jeżeli samochód ma stać do rana, otworzyć wszystkie drzwi, tak szeroko, jak tylko się da na co najmniej przez 5 minut, im dłużej, tym lepiej, po tym czasie zamykamy, i odpalamy dopiero rano.
Nie mówię, że jak szronieja, to po pierwszym wietrzeniu już rano nie będzie szronu, ale już dużo mniej, a po trzecim zabiegu na trzecie rano już szyby bez szronu.
Dzieje sie tak, że wykładzina, nie dywaniki, choć też są przyczyną, bo jest wilgotna mocno, i zaraz po zamknięciu nagrzanego samochodu wykładzina paruje, szyby z zewnątrz od razu mają temperaturę otoczenia, a para z wykładziny idealnie na szybie zamienia się w szron, i rano jest to samo na zewnątrz szyby, i wewnątrz.
Kto chce niech wierzy, jego sprawa.A czy tak zrobi, też.

[aerografit]

salom, fakt, jestem młodym kierowcą, ale robię tak jak mówisz, choć może nie otwieram aż tak bardzo wszystkich drzwi, a jedynie drzwi kierowcy, ewentualnie kierowcy i pasażera na czas ostudzenia turbiny.

[petrus1]

Sprawdź drożność otworów na dole ramek drzwi. Pomimo mrozów podczas jazdy grzania w samochodzie) lód się roztapia i jeśli nie masz tych otworów drożnych to właśnie tam zalega woda. A reszta już znana - wietrzenie, zmiana dywaników, wkładanie gazet (tych zwykłych nie "lakierowanych") pod dywaniki, umieszczanie absorberów wilgoci (tych paczuszek z żelem w niektórych produktach), itp, itd...

[bartoszek]

Jeszcze jeden stary sposób - zamiast suszenia dywaników (chociaż to bardzo dobra i skuteczna metoda) położyć po skończonej jeździe, na te dywaniki - gazetę! Woda wsiąknie w gazetę, zamarznie, a rano do kosza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.