|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
28-12-2018, 14:19 | #1 |
ford::beginner
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 09-02-2011
Skąd: Bydgoszcz
Model: Kuga MK2
Silnik: 2,0TDCI
Rocznik: 2005
Postów: 26
|
Coś kradnie prąd czasami -Kombi
Witam Męczę się z tematem już 2 miesiące Zaczęło się że po pewnej nocy na początku listopada nie mogłem otworzyć samochodu. Pierwsza diagnoza akumulator - ok wymieniony. Po paru dniach to samo więc już samochód odstawiony do swojego zaufanego mechanika który również elektronikę naprawia. Po podłączeniu wskazywało duży pobór prądu wszystko wskazywało na prawe tylne drzwi, ale nic w nich nie znalazł i po złożeniu wszystko było ok. Oddany samochód i 5 dni normalnej jazdy i znowu to samo. Znowu samochód zabrany i od miesiąca nic gdyż nie ma poboru prądu samochód codziennie odpala i dzisiaj go odbieram bo mój mechanik już nie wie co jest, Rozebrane radio, podsufitki progi. Mam jeździć ale myślę że temat powróci. Ma ktoś jakieś doświadczenie co mogę samodzielnie posprawdzać mam garaż. Pomoc potrzebna POZDRAWIAM
|
28-12-2018, 14:27 | #2 |
ford::expert
Imię: Marek
Zarejestrowany: 22-07-2014
Skąd: Wejherowo
Model: Focus MK2 FL
Silnik: 1.6 TDCI 90KM
Rocznik: 2008
Postów: 4,554
|
Odp: Coś kradnie prąd czasami -Kombi
|
28-12-2018, 14:29 | #3 |
ford::specialist
Imię: Tomek
Zarejestrowany: 25-03-2016
Skąd: Warszawa
Model: Focus MkII FL Tournier
Silnik: 1.6 Duratec 100KM
Rocznik: 2010
Postów: 870
|
Odp: Coś kradnie prąd czasami -Kombi
Niedawno przerabiany temat. Najgorzej jak to właśnie takie losowe, a nie na stałe, bo trudniej diagnozować, co żre.
Jak masz możliwość ustawienia alarmu w mierniku dla wzrostu prądu powyżej jakiejś zdefiniowanej wartości i mieć kogoś, kto gapi się na auto lub jakieś powiadomienie przez GSM czy Internet (np. kamerka z powiadomieniami aktywowanymi dźwiękiem itp.), to można to śledzić, ale mało kto ma takie zabawki na podorędziu. Można bez nadzoru, dość czasochłonną metodę - wymiana wszystkich bezpieczników na najsłabsze możliwe (są 1 A, ale mini 1 A nie widziałem za bardzo - rzadki towar), po wejściu w tryb oszczędzania energii rzecz jasna. Potem czekać, który się przepali i sprawdzać obwód, który on zabezpiecza. Zakładam, że musi być prąd kilka A, skoro po nocy akumulator trup, dlatego najsłabszy bezpiecznik, żeby układ się załączył i szybko załatwił bezpiecznik. Może być też coś, na co nie ma oddzielnego bezpiecznika, wtedy już gorzej. |