[Scorpio 1994-1998] Metaliczne dzwonienie na zimnym silniku

[adi602]

Witam Kolegów.
Witam wszystkich na sąsiednim forum. Piszę w sprawie auta mojego ojca. Ma 2.9 V6 24V Coswortha 1997rok, przebieg około 135.000km. Ostatnio po odpaleniu coś zaczęło mu dziwnie dzwonić (metalicznie). Podejrzewam ze strachem łańcuch rozrządu. To dzwoni tylko parę minut na zimno. Proszę o porady co z tym ma robić??? Czy jakaś naprawa, czy części ( a jak tak to gdzie kupić można)? Pozdrawiam i pomyślnego 2012 roku.

[kat]

do przebiegu dodaj jeszcze 2 lub 3 z przodu
a jak "tylko" pare minut,to łojjj,boje sie az myslec

Dziwne że jeszcze silnika nie rozwaliło .

Tak 5 sekund to już ostatni dzwonek w sumie. Parę minut to bym bał się obrotomierz zamknąć a ten silnik lubi końcówkę obrotomierza . Szukaj silnika sprawnego albo kredyt na remont rozrządu bo komplet części cenowo tylko w aso to około 6000 zł . Taki urok tego silnika .

135 kkm to mała opcja . w tym aucie cofanie przebiegu szybko wychodzi .

[kat]

czesci to polowa sukcesu,jezeli jeszcze sa dostepne,ale trzeba jeszcze znalezc chetnego i rzecz jasna zaznajomionego z tematem speca od naprawy,ktory pewnie wezmie 1/3 kwoty czesci
mechanikom ,ktorzy mysla,ze cos potrafia przewracaja sie dulary w oczach na widok napisu cosworth

są jednak spece co uleczą ten silnik taniej i dobrze . także tragedii nie będzie .

jak się zachowuje kontrolka ciśnienia oleju ? gaśnie odrazu po uruchomieniu silnika ?

jaki olej zalany jest ?

pewnie ślizg urwało jeśli nagle się tak stało . a ślizg urywa jak łańcuchy są wyciągnięte już .

[adi602]

No to pięknie. W sumie nie wiem jaki ma olej i o tej kontrolce ojciec nic nie wspominał. Będę u niego to wypytam. A powiedzcie dlaczego ten dźwięk cichnie, a nie dzwoni cały czas, skoro coś walnęło? Czy w okolicach Wrocławia zna ktoś jakiegoś godnego mecha?
Co do przebiegu, to podejrzewam, że jest oryginalny. Ojciec go kupił z 8 lat temu od prezesa swojej firmy ( wyprzedaż floty była). Mało nim jeździ, kilka tysięcy rocznie. Szkoda, że taka poważna awaria...

Tam są dwa "genialne" hydrauliczne napinacze łańcuchów . Albo jest niskie ciśnienie oleju i nie mają siły naciągnąć łańcuchów albo padły uszczelki koło nich i nie mają ciśnienia . Albo jak pisałem łańcuchy wyciągnięte . Są jeszcze dwa ślizgi które jak pękną albo się wytrą to robią spory luz . Trzeba by rozebrać spory kawałek silnika i obejrzeć . Zdjąć całą górę dolotu , pokrywy zaworowe wstępnie popatrzeć co się porobiło . Potem to już hardcore czyli rozbiórka przodu silnika i ocenianie strat . Ostatecznie wyjęcie silnika zdjęcie misy olejowej ( można silnik podwiesić i przód auta to nie trzeba go wyjmować ) . I wyjęcie śmieci kawałków czesci z misy .


Może też być co innego . Umiera pompa wodna . Albo coś zupełnie prostego : rolka napinacza paska wielorowkowego za całe 25 zeta . Albo łożysko kompresora klimy .

Polecam podnieść maskę i odpalić i nasłuchać czy dźwięki dochodzą z silnika czy obok . Na chwilę zdjąć oba paski wielorowkowe . Jak ucichnie to wstępnie będzie winowajca . To może być rozrząd ale nie musi .

[adi602]

Dzięki Gufer za cenne wskazówki. Trzeba będzie się pobawić. Jak by to była rolka to super. Zobaczymy, czas pokaże. A powiedz, czy lepiej już nim nie jeździć (nawet do warsztatu w razie czego)?

[rabbit1]

mogą też szklanki dzwonić

[macias1]

witam we Wrocku jak szukasz części to zadzwoń do firmy Motocar 713516430 ul Małopanewska zajmują się właśnie fordem