Rozgrzany silnik na LPG słabnie i szarpie.

[Adam2020]

Hej, jestem tu nowy i do tej pory nie miałem okazji tu pisać. Jakiś czas temu przesiadłem się z Golfa III do Mondeo MK2 i ogólnie jestem bardzo zadowolony, ale ostatnio męczy mnie taki problem :
auto ma 3 letni gaz sekwencyjny, firmy Zenit. Auto ładnie chodzi na benzynie i na gazie, kiedy jest zimne. Kiedy tylko się nagrzeje, odczuwam znaczy spadek mocy na lpg. Nie ma wielkiej ochoty wkręcać się na obroty, jest taki ospały, na benzynie zawsze jest ok. Wymieniłem przewody WN, cewkę zapłonową, sprawdziłem świece, wszystko z zapłonem wydaje się być dobrze. Wcześniej auto szarpało na gazie, byłem z tym u polecanego "gaziarza", podpiął auto pod komputer i stwierdził, że parametry są w normie, ale ktoś wymienił listwę wtryskową na nową i "zapomniał podłączyć czujnika temperatury gazu". Podpiął go i problem z szarpaniem zminimalizował się, a przestał szaprać całkowicie po wymianie cewki , jednak ciągle na gazie, na ciepłym auto jest naprawdę zmulone. Pomocy, nie mam już pomysłu co z tym zrobić, skoro wszystko według kompa jest ok, a przecież na sekwencji nie powinno być tak ogromnego odczucia spadku mocy w stosunku do benzyny.
Pozdrawiam

[michal1981g]

jedź jeszcze raz do gazownika i powiedz mu żeby spróbował zrobić korekty po temperaturze, tylko najpierw porządne strojenie na drodze

[adgj]

Witam serdecznie.
To mój pierwszy post i jeżeli coś nie tak lub w złym dziale piszę to wybaczcie.Mam podobny problem na gazie jaki opisuje tu Adam 2020.Po wielu latach jazdy tylko fordami mondeo mk2 1.8 benzyna,zdecydowałem się dwa tygodnie temu założyć gaz,od razu nadmienię że mam swoje latka i lubię mieć wszystko idealnie sprawne bo moje przebiegi sięgały 60000 km rocznie więc wszystko jest zakładane oryginalne,począwszy od zawieszenia,a skończywszy na silniku.Więc pojechałem sprawdzić cały silnik wraz ze wszystkimi gadżetami sterującymi,okazało się że wszystko jest ok',moją decyzją było że przed założeniem gazu wymienię jednak cewkę na nową (motocraft) +kable+świece(ford) i oddam auto do zagazowania,efekt jest taki podczas jazdy jak opisuje kolega Adam post wyżej,na benzynie oczywiście poezja.Moje pytanie jest takie jak powinna odbywać się regulacja,mojego auta nikt nie sprawdzał na drodze,kiedy podjeżdżam do tego zakładu mówiąc że to nie jeździ to słyszę(powinienem to pisać dużymi literami bo ten gość prawie na mnie krzyczy)-cewkę wymienić,kable,przepływomierz to będzie jeździć-,no i wtedy podchodzi z łaską do auta podłącza komputer coś tam kliknie i mówi-powinno być dobrze-,cholera a nie jest...Panowie mieszkam obecnie w Starogardzie Gdańskim może ktoś polecić jakiegoś fanatyka mechaniki pojazdowej który podejdzie do auta i wie co ma z nim zrobić,ja już wolę zapłacić komuś niż jeździć do @##$%...ewentualnie na co temu @#$$% mam zwrócić uwagę podczas regulacji czy próby,nie po to wywalam pieniądze na instalacje żeby po mieście jeździć na benzynie,a podczas wyprzedzania przełączać na benzyna żeby auto się ruszyło żwawo do przodu.
Pozdrawiam

[morus]

Powyższe pytania należy zadać na: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]